Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Serniczek z lodówki
– Kochanie, w lodowce był serniczek. Gdzie jest?
– Zjadłem jeden kawałeczek.
– Ok. A gdzie reszta?
– Nie kroiłem…
Śmieszne kawały o mężach – codzienne absurdy z życia domowego. Dla tych, którzy znają „męską logikę”!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Kochanie, w lodowce był serniczek. Gdzie jest?
– Zjadłem jeden kawałeczek.
– Ok. A gdzie reszta?
– Nie kroiłem…
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
– Chciałabym kupić dla męża jakieś stylowe krzesło – zwraca się kobieta do ekspedientki.
– Ludwik?
– Nie, Marian.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Idzie małżeństwo z dwójką dzieci na spacer. Przechodzą koło budki z lodami.
– Komu loda? – pyta mama.
– Nam, nam! – wołają dzieci.
– Mnie, mnie! – drze się ojciec.
Mąż wraca do domu o 4 rano, a żona wymownie pokazuje mu zegarek.
– Kobieto jak mój ojciec wracał do domu to mama pokazywała mu kalendarz!
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Mąż do żony:
– Kochanie, kupiłem prezerwatywy smakowe, zamknij oczy, spróbuj i będziesz zgadywać smak.
Żona próbuje i mówi:
– Hmmm… Ser-cebula.
Mąż:
– Czekaj, jeszcze nie założyłem.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Pewnego ranka kobieta otwiera drzwi a przed nimi mężczyzna, którego nigdy wcześniej nie widziała, ten pyta ja uprzejmie czy umie dawać dupy. Kobieta trzaska drzwiami ze złością ale po chwili znów ten natręt dzwoni i znów zadaje to samo pytanie. Sytuacja powtarza się również następnego ranka – kobieta nie wytrzymuje i prosi męża by trzeciego dnia pojechał później do pracy, a gdy nieproszony gość znowu przyjdzie – ten spuści mu łomot. Mąż z bejzbolem czeka w pokoju a żona otwiera drzwi.
– Przepraszam Panią, ale czy umie Pani dawać dupy ?
– Tak, umiem jeśli już Pan taki ciekawy!
– Świetnie, to niech Pani da trochę mężowi to może przestanie przyłazić do mojej żony!
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij.
W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi:
– Niech pani weźmie kij tak, jakby pani dotykała członka swojego męża…
Kobieta bierze zamach i… piłeczka toczy się na jakieś 10 metrów.
– Dobrze! – cedzi instruktor. A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie!
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Icek podejrzewał, że Salcie go zdradza. Urwał się z pracy wcześniej niż zwykle i ruszył do domu. Jego szybkie kroki na klatce schodowej usłyszała żona, która akurat w tym czasie podejmowała kochanka:
– Szybko! Schowaj się do szafy! Mój mąż biegnie!
Icek z hukiem otwiera drzwi i wpada do sypialni:
– Mam cię, niewierna lafiryndo!
– Ależ Icek, no co ty, przecież ja sobie tylko leżę.
– Jasne… Pościel rozmemłana, ty w negliżu! Gdzie on jest?!
– Mówię ci, że tu nikogo nie ma…
Ale Icek już nie słuchał… Zagląda do łazienki – nikogo nie ma. Zagląda do drugiego pokoju – nikogusieńko. Zagląda pod łóżko – też pudło. Otwiera szafę – widzi gołego faceta ze stówą w ręku. Bierze ukradkiem pieniądze do ręki, chowa do kieszeni i mówi:
– Tutaj też nikogo nie ma…
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
– Czemu Twoja żona ma tyle siniaków?
– Bo smaruje się na noc tyloma kremami, żelami i maściami…
– I od tego ma siniaki?!
– Tak! Bo kilka razy w ciągu nocy ześlizguje się z łóżka na podłogę…
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Pod knajpę podjeżdża zamówiona taksówka.
Kelner pakuje na tylne siedzenie trzech pijanych klientów i instruuje taksówkarza:
– Tego z lewej na Kopernika, tego w środku na Kościuszki, a tego z prawej na Spokojną.
– Dobra, wszystko jasne.
Po pięciu minutach taksówka ponownie podjeżdża pod knajpę, taksiarz woła kelnera:
– Powiedz pan to jeszcze raz, bo na zakręcie mi się przemieszali.
Kawały o mężach Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie
– Czy w czasie ostatniego stosunku używał pan prezerwatywy?
– Panie doktorze jak to OSTATNIEGO!?
Kawały o sąsiadach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Żona wróciła z zakupami do domu. Zastała męża w łóżku z… sąsiadem.
Zdumiona, po chwili martwego milczenia, wymamrotała do ślubnego:
– Mówiąc, żebyś oddał sąsiadowi „ten mały, śmieszny sprzęt” miałam na myśli sekator…