Kawały o mężach

Śmieszne kawały o mężach – codzienne absurdy z życia domowego. Dla tych, którzy znają „męską logikę”!

Kawały o mężach

Tata i ciepłe kapcie

2025-10-06

Tata siedział przed telewizorem i poprosił mnie, żeby przynieść mu ciepłe kapcie. Poszedłem, a do głowy wpadł mi diabelski pomysł. Wszedłem do pokoju mojej siostry, gdzie siedziała z przyjaciółką i powiedziałem:
– Tato powiedział, żebym żebym złapał za cycki twojej koleżanki.
– CO? Co ty bredzisz!
– Nie wierzysz mi?
Krzyknąłem w stronę salonu:
– Tatooo! Lewego czy prawego?
Tata pokoju:
– Obydwa, synku!

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie

Zwolniłeś sekretarkę bo się nie nadawała?

2025-10-04

Zwolniłeś sekretarkę bo się nie nadawała?
– Nie, niezwykle kompetentna, małżeństwo mi się rozpada…
– No co ty, romans miałeś?
– Nie, ale co mam zrobić. Wyobraź sobie wstaję rano i myślę sobie,że dziś mam urodziny i ciekaw by łem jaką niespodziankę dla mnie przygotowała rodzina. Wchodzę do kuchni a tam żona robi śniadanie, przywitała się ze mną i nic, żadnych życzeń czy uścisków. No nic, myślę, może dzieci. Niestety one też przywitały się i poszły do szkoły. Jadę do roboty a tam sekretarka
– Dzień dobry panie dyrektorze. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
Przynajmniej ona jedna, myślę sobie. Może jeszcze zadzwonią gdy będę w pracy. Ale nikt nie dzwonił.Wychodzę do domu rozczarowany i zły a sekretarka mi mówi.
– Ma pan dzisiaj urodziny, może da się pan zaprosić na kawę?
Myślę sobie, nikt o mnie nie pamięta, więc czemu nie. Jedziemy i ona mówi,
– Może pojedziemy do mnie, mam szampana?
Zgodziłem się. Gdy przyjechaliśmy do niej ona mówi
– Wiesz co? Usiądź na kanapie a ja pójdę do łazienki , przebiorę się i odświeżę.Wracam za minutę …
– I co? I co?
– No i kurwa wyobraź sobie, nagle z drugiego pokoju wychodzi żona, teściowa, dzieci niosą tort i śpiewają sto lat.
A ja, jak ten ciul siedzę na kanapie w samych skarpetach…

Kawały o mężach Kawały o lekarzach

Facet do lekarza

2025-08-22

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, moja żona pojechała tydzień temu do sanatorium, a ja opiekuję się naszym synkiem.
Ubieram go, kąpię, codziennie chodzę z nim na spacer, a mimo tego schudł już 6 kg. Dlaczego?
– A czym pan go karmi?
– Ku.wa! Wiedziałem, że o czymś zapomniałem…