Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mąż kładzie się do łóżka i szepcze do żony
Mąż kładzie się do łóżka i szepcze do żony:
– Nie mam slipek.
-Jutro Ci upiorę
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mąż kładzie się do łóżka i szepcze do żony:
– Nie mam slipek.
-Jutro Ci upiorę
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Kiedy kończy się feminizm?
– Gdy trzeba wnieść szafę na ósme piętro.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
W wojsku wszyscy odliczali dni do cywila. Tak wczesny pobór jest błędem. Należy wzywać po 5-10 latach pożycia rodzinnego. Dwa lata bez żony, teściów, gówniaków, zakupów, remontów – nikt by się nie uchylał.
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
Kolega do kolegi.
– Czy Ty ze swoją dziewczyną to próbujecie czasem w tę drugą dziurkę?
– Nie, my na razie nie chcemy mieć dzieci.
kawały o zwierzętach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Wraca mysliwy z polowania do domu i zastaje zone z kochankiem w poscieli.
Odbezpiecza bron i mowi.
– Wstawaj skurczybyku, zaraz ci jaja odstrzele.
Kochanek wstajac mowi blagalnie.
– Daj mi pan jakas szanse.
– No dobra, wstan w rozkroku i rozkolysz.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Żona schyla się do lodówki po mrożonego kurczaka i w tym samym momencie czuje, jak mąż próbuje „wziąć ją od tyłu”.
Odwraca się oburzona i tłucze go mrożonym kurczakiem po głowie. Ten skonfundowany pyta:
– Kochanie, czy ty już nie lubisz „szybkich numerków” przy lodówce?
– Lubię – odpowiada żona – ale dlaczego w Tesco?
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Żona do męża:
– Jesteś najgorszym leniem jakiego znam, pakuj się i wynoś.
– Ty mnie spakuj…
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Hrabia w swoim mieście nie miał żadnych przyjaciół.
Doradza mu Jan:
– Hrabio, zorganizuj festyn z nagrodami,
– O tak.! Kto przepłynie basen najszybciej wygra Mercedesa i jedną z moich willi.
Następnego dnia przyszły trzy osoby.
– Hrabio chyba za małą nagrodę oferujesz.
– Dobrze, doliczę do tego 5 moich kobiet. ale w basenie będą krokodyle.
Kolejnego dnia przyszła cała masa ludzi.
Pierwszy zawodnik wskakuje do basenu, lecz krokodyle dopadają go przy samym brzegu.
Wskakuje drugi – dopłynął do połowy i krokodyle go zeżarły.
Wskakuje trzeci – płynie szybko i przepływa cały basen, wychodzi i mówi..
– Gdzie te kurwy?!
– Proszę pana – kobiety Hrabiego to piękne utalentowane i mądre niewiasty!
– Mnie nie o to! Gdzie te kurwy co mnie do basenu wrzuciły!?
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Czwarta rano, żona wita w drzwiach mocno rozluźnionego męża:
– Człowieku, brak mi słów!
– I chwała Bogu!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Kochanie, czy jak by mnie wywalili z roboty i gdybym stracił zdrowie, to czy dalej byś mnie kochała?
– Oczywiście, że bym ciebie kochała!! Tęskniłabym, ale kochała!!
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do
przedszkola.
– To nie nasze dziecko ? mówi przedszkolanka.
Jadą do drugiego.
– Nie znamy pana synka ? słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego? wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka.
W końcu młody nie wytrzymał:
– Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo
się w końcu na lekcję spóźnię!
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
– Dzień dobry, rozmawiam z panem Kwaśniakiem?
– Tak.
– Panie Aleksandrze, tu salon Toyoty.
– No?
– Nadszedł pański samochód, może pan odebrać.
– Jaki znowu, samochód?
– Toyota Prado.
– Jaka kurna, Toyota Prado?
– No srebrzysta, metalic, zgodnie z życzeniem. Wniósł pan 70% zaliczki…
Aleksander, zakrywszy słuchawkę, rzucił za siebie:
– Rysiu, my tych pieniędzy nie przepili! Auto my kupili!