Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin

2014-09-01 | WebFun

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce: „TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY”.
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
– Ty, a w dziób chcesz?
– To jest pierwszy z waszych problemów. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
– No, teraz się z tobą policzymy – warknęli Turcy gremialnie.
– A to jest drugi z waszych problemów. Nie potraficie załatwiać spraw po męsku, sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać
wszystkich swoich.
– Zaraz nam to odszczekasz! – wrzasnęli Turcy, wyciągając noże.
– I to jest trzeci z waszych problemów. Zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami.

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Mąż zastaje żonę z kochankiem

2014-08-31 | WebFun

Mąż wraca do domu i zastaje w łóżku żonę z kochankiem. Bez zbędnych ceregieli wyrzuca kochanka przez okno z pierwszego pietra. Następnego dnia to samo.
Kochanek zabandażowany, ale w łóżku. Także wyrzuca go przez okno.
Trzeciego dnia wraca i widzi w łóżku kochanka że złamaną ręką. Zbliża się do niego aby go wyrzucić, a tu kochanek pyta się:
– Czego pan ode mnie chce?
– Przestań pan przychodzić do mojej żony!
– Tak trzeba było od razu powiedzieć, a nie rzucać aluzjami.

Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach

Przed rogatkami W-wy dla autostopowicza zatrzymuje się Merced

2014-08-30 | WebFun

Przed rogatkami W-wy dla autostopowicza zatrzymuje się Mercedes. Autostopowicz siada i zdziwiony pyta:
– To pan?
– Tak to ja – Jedziemy.
Samochód pędzi pewnie prowadzony, dojeżdżają do skrzyżowania z czerwonym światłem, a kierowca bez zmrużenia oka przjeżdża, pasażer ze zgrozą w oczach pyta się, dlaczego?
– Nic się pan nie martwi – rzecze kierujący – mój brat bliźniak tak od dwudziestu lat jeździ i nic mu się nie stało, dalej tworzy nowe partie i zasiada w najlepszych ławach.
Jada dalej, na następnym skrzyżowaniu to samo, czerwone światło a samochód bez zwalniania pędzi.
– Panie, co pan..
– Mówiłem już panu, że nie ma się co bać, mój brat bliźniak tak od 20 lat i co dalej lawiruje w sejmie.
Dojeżdżają do skrzyżowania, wtem raptowne hamowanie i zielone światło:
– No i co nie jedzie pan?
– Nie ma głupich, z prawej może nadlecieć brat BLIŹNIAK