kawały o zwierzętach Kawały o mężach Kawały o Pijakach

Rozmawia dwóch kumpli

2014-11-07

Rozmawia dwóch kumpli:
– Widzę, że masz dziewczynę!
– Nie, to kot mnie podrapał.

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

W salonie mody

2014-11-07

W salonie mody:
– Najpierw sukienka, teraz płaszcz! Kobieto do czego ty chcesz nas doprowadzić?!- mówi mąż.
– Do stoiska z butami.

kawały o zwierzętach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie

Idziesz z psem na spacer i bierzesz ze sobą tyle pieniędzy!

2014-11-06

– Idziesz z psem na spacer i bierzesz ze sobą tyle pieniędzy! Po co ci one? – pyta żona.
– Na wszelki wypadek! – odpowiada mąż.
– Na wszelki wypadek to i ksiądz też ma! – mruczy żona.

Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie

Przychodzi zięć do domu i słyszy teściową

2014-11-06

Przychodzi zięć do domu i słyszy teściową:
– Nie obchodzi mnie jak to zrobisz, kogo przekupisz, kogo zastraszysz, ale ja chcę mieć pogrzeb na Wawelu!
Mija parę dni i wpada zięć:
– Nie obchodzi mnie kogo mama przekupi, kogo zastraszy, ale masz być gotowa na czwartek!

Kawały o mężach Kawały o lekarzach

Przychodzi baba do lekarza

2014-11-06

Przychodzi baba do lekarza.
Lekarz pyta:
– Co Pani dolega?
– Mój mąż.

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

W sypialni małżeńskiej mąż staje nago

2014-11-06

W sypialni małżeńskiej mąż staje nago przed lustrem i mówi do żony:
– Wiesz, jakbym był dwa centymetry wyższy, to byłbym Apollo.
– Taak… A jakbyś miał dwa centymetry krótszy, to byłbyś Wenus.

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Zaczyna się noc poślubna

2014-11-06

Zaczyna się noc poślubna.
Mąż kładzie dłoń na brzuchu żony, pieści ją i mówi:
– Kocham cię.
– Proszę trochę niżej.
Mąż powtarza basem:
– KOCHAM CIĘ.

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Wiesz, powiada facet do faceta

2014-11-06

Wiesz, powiada facet do faceta. Sprzedałem żony fortepian, będzie spokojniej w chacie i kupiłem jej saksofon.
– Jak to przecież też będzie hałasować.
– Ale przynajmniej już nie będzie śpiewać.

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Rankiem, po sylwestrowych szaleństwach, żona zwraca się do swego

2014-11-06

Rankiem, po sylwestrowych szaleństwach, żona zwraca się do swego skacowanego małżonka :
– Czy mógłbyś mi pomóc pozmywać naczynia ?
– Dlaczego zawsze wyjeżdżasz z takimi pomysłami, kiedy lecę z nóg ?! – irytuję się mąż.
– Chciałam cię tylko wypróbować – powiada żona. – Naczynia są już dawno umyte.
– Ależ kochanie – obejmuje ją mąż – ja tylko tak głupio sobie zażartowałem. Oczywiście, gdyby tylko zaszła potrzeba…
– To znakomicie! Ja też sobie tylko zażartowałam…

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Żona rybaka łowi rybę nad morzem

2014-11-06

Pewnego dnia żona rybaka poszła nad morze, by sama złowić rybę. Gdy w końcu złowiła, ku wielkiemu zdumieniu ujrzała, iż jest to złota rybka.
Jednak rybka, chcąc odzyskać wolność mówi:
– Powiedz trzy życzenia, a ja spełnię je w zamian za zwrócenie mi wolności. Lecz musisz pamiętać, że wszystkie te życzenia będą trzy razy większe dla twojego męża.
Na to żona rybaka:
– Chcę być najbogatsza na świecie.
– Pamiętaj, że Twój mąż rybak, będzie trzy razy bogatszy
– Chcę być najpiękniejsza na świecie – kontynuuje żona rybaka.
– Pamiętaj, że mąż Twój będzie piękniejszy – przypomina rybka.
– Tak, tak pamiętam – odpowiada kobieta.
Po długiej chwili zastanowienia, żona rybaka rzekła:
– I chcę dostać lekkiego zawału serca!

Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie

Nowacki wraca do domu wcześniej

2014-11-05

Nowacki wraca do domu wcześniej, niż planował i zastaje żonę w niedwuznacznej sytuacji z obcym mężczyzną:
– A więc to tak! – woła zrozpaczony – zdradzasz mnie z innym!
– Wypraszam sobie – mówi urażony kochanek, wciągając z godnością spodnie – zawsze z tym samym.

Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o Żonach

Rozmawiają dwie blondynki

2014-11-05

Rozmawiają dwie blondynki:
– Słyszałam, że pani mąż złamał sobie nogę, jak to się stało?
– Robiłam właśnie obiad i poprosiłam męża, żeby poszedł do piwnicy po ziemniaki. Schodząc pośliznął się i tak właśnie to było.
– To straszne. I co pani zrobiła w takiej sytuacji?
– Makaron.