Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Kiedy zaczął się do mnie dobierać
– Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chcę go widzieć.
– No i co?
– Zgasiliśmy lampę.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chcę go widzieć.
– No i co?
– Zgasiliśmy lampę.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Spotyka się dwóch kolesi i jeden się pyta drugiego:
– Ty jak bym się przespał z Twoją żoną to bylibyśmy rodziną.
– Nie, to byśmy byli kwita.
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Żonach
Otóż pewien koleś poszedł na imprezę do swojej dziewczyny.
Tam wypił sobie trochę i przy okazji z tą swoją dziewczyną nieźle się pokłócił.
Goście powoli się rozeszli, zostali tylko oni we dwoje.
Dziewczyna poszła wziąć prysznic, a on czekał (może chciał przeprosić).
W pewnym momencie zachciało mu się… kupę.
Niestety pech chciał, że w tym mieszkaniu WC i łazienka były w jednym pomieszczeniu.
A jego coraz bardziej cisnęło…
Siedział więc sobie chłopak w fotelu, a w głowie nieźle mu już szumiało.
Ale – patrzy – naprzeciw niego, pod ścianą, siedzi pies i patrzy mu się prosto w oczy.
Pomyślał wiec sobie: zrobię tam pod ścianą, i powiem, że to
pies.
Jak pomyślał, tak uczynił i z powrotem usiadł w fotelu.
Dziewczyna wyszła z łazienki, popatrzyła na podłogę i pokazując palcem spytała się:
– A co to jest?
– To? To pies przed chwila zrobił
– Ale przecież ten pies jest pluszowy!…
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
Moryc się ożenił.
Podczas nocy poślubnej nagle dało się słyszeć z sypialni:
– Maamaaa!! Julcia tak szeroko rozkłada nogi, że ja nie mam gdzie się położyć!
Kawały o grubasach Kawały o mężach Kawały o lekarzach
Przychodzi gruba baba do lekarza.
– Ale ma pani wielką duuupę – mówi nie mogąc się powstrzymać lekarz.
Baba w odwecie wali go w twarz i wychodzi.
Lekarz wybiega za nią na korytarz.
Baba wchodzi do drugiego lekarza.
– Ale ma pani wielką duuupę…
Drugi lekarz też oberwał, wybiegł z gabinetu i razem z tym pierwszym pobiegli do trzeciego, który przyjmował na piętrze.
Zanim baba wgramoliła się na piętro zdążyli ostrzec kolegę.
Baba wchodzi.
– Ale ma pani… małe piersi.
– No właśnie panie doktorze, ja z tym do pana.
– Hmmm, niech pani spróbuje trzeć między piersiami papierem toaletowym.
– A czy to aby pomoże?
– Jak na duuupę pomogło to i tu pomoże.
Kawały o Bacy Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Baca podejrzewał, że jego żona go zdradza, gdy tylko on wychodzi na hale pasać owce.
Jako „majster złota rączka” postawił pod łóżkiem garnek śmietany i powiesił nad nim łyżkę.
Gdy tylko jedna osoba leżała na łóżku, łyżka wisiała nad powierzchnią, gdy położyły się dwie osoby, łyżka zamaczała się w śmietanie.
Proste i skuteczne.
Po powrocie z hali poleciał do sypialni i znalazł pod łóżkiem… garnek masła…
Kawały o grubasach Kawały o mężach Kawały o lekarzach
Przychodzi gruba baba do lekarza i pyta:
– Jak mogę skutecznie schudnąć?
– Musi pani zacząć jeść dupą!
Po miesiącu przychodzi baba bardzo chuda i dziwnie dupą kręci.
Lekarz pyta:
– Dlaczego tak dziwnie kręci Pani dupą?
– Bo gumę żuję!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Rano żona do śpiącego męża:
– Kochanie , dzwonił budzik
– Taaaakkk? A co chciał?
Kawały o policjantach Kawały o mężach
Uświadomiłem sobie, że kamizelki generalnie są do ochrony.
Kamizelka ratunkowa – nie utoniesz.
Kamizelka drogowa – nie przejedzie cię samochód.
Kamizelka kuloodporna – nie postrzelą cię.
No i kamizelka wełniana, w serek, zapinana na guziki – uchroni cię przed dziewczynami.
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
– Skąd wracasz taki wesoły?
– Z dworca, odprowadzałem teściową…
– A dlaczego masz takie brudne ręce?
– Bo z radości poklepałem lokomotywę!
Kawały o policjantach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Policjant wrócił późno do domu i zastał żonę samą w łóżku, pościel rozmemłana, a żona jakoś dziwnie rozochocona.
– Twój kochanek tu był? Gdzie się schował? Pod łóżkiem? – pyta i zagląda pod łóżko.
– Pod łóżkiem go nie ma.
– W kuchni? – i zagląda do kuchni
– W kuchni go nie ma.
– W szafie?
Z szafy wychyla się ręka z banknotem 200 zł.
Policjant dyskretnym ruchem ogląda się i bierze banknot.
– W szafie też go nie ma. To gdzie się schował?
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mąż wraca nad ranem do domu.
Żona pyta:
– Gdzie byłeś? Caąą noc czekałam i nie zmrużyłam nawet oka.
Mąż zmęczonym głosem:
-A myślisz, że ja spałem?