Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Żona mówi do Rewińskiego
Żona mówi do Rewińskiego:
– Musisz wreszcie wybrać: albo ja albo piwo.
– A ile byłoby tego piwa?…
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Żona mówi do Rewińskiego:
– Musisz wreszcie wybrać: albo ja albo piwo.
– A ile byłoby tego piwa?…
Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Starszy pan w eleganckim domu towarowym podchodzi do atrakcyjnej ekspedientki:
– Proszę pani, chciałabym kupić mojej przyjaciółce rękawiczki, ale nie pamiętam rozmiaru.
– To żaden problem. Proszę porównać – mówi ekspedientka i podaje klientowi dłoń. Ten trzyma ją długo po czym mówi:
– Chciałbym kupić jej jeszcze staniczek i majteczki.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Czy Twój mąż pamięta jeszcze datę Waszego ślubu?
– Już nie. Ale powiem Ci, że to bardzo dobrze.
– Jak to: bardzo dobrze?
– Bo mogę przypominać mu o tej rocznicy kilka razy w roku i zawsze dostanę coś fajnego w prezencie!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle.
Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni.
Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch.
Zdenerwowany bierze „pałę” zza drzwi i wali nią w kołdrę.
Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić.
Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
– Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieję, że już się przywitałeś…
Kawały o Babci Kawały o mężach
Baba słucha dowcipu o metodzie na łapanie strusi:
– Strusia łapiemy tak: bierzemy łysego faceta, zakopujemy go po szyję w piasku, struś przychodzi i myśli, że to jajo więc siada na nie, wtedy facet łapie strusia itd.
Baba przychodzi do domu i opowiada mężowi jak się łapie strusie:
– Bierzemy faceta, zakopujemy go w piasku tak, żeby mu wystawały tylko jajka, przychodzi struś i siada na nie żeby je wysiedzieć, wtedy facet łapie strusia.
Tylko nie wiem po co ten facet powinien być łysy?
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Co to jest całowanie?
Przerzucanie śliny od gęby do gęby.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mąż wrócił wcześniej z delegacji.
Zobaczył, że spod kołdry ich małżeńskiego łoża wystają 4 nogi.
Zdenerwował się bardzo, chwycił gruby kij i walił w leżących ile wlezie.
Zmęczony poszedł do kuchni, a tam wita go żona:
– Witaj, misiu, przyjechali twoi rodzice, położyli się w naszym łóżku, już się z nimi przywitałeś?
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
Siedzi dziecko z rodzicami.
Nagle dziecko pyta się ojca:
– Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamusią?
– No widzisz! Nawet dziecko nie potrafi tego zrozumieć.
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach
Przychodzi adwokat do swojego klienta w areszcie i mówi, że ma dla niego dwie wiadomości dobra i złą.
– No to wal pan tą złą.
– No niestety ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni wskazują, że to jest bezspornie pana krew.
– A ta dobra?
– Cholesterol i cukier w normie.
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Kowalski spotyka swojego kolegę:
-Gdzie idziesz?
-Na probe chóru.
-co tam robicie?
-Gramy w karty, piwo pijemy…
-A kiedy śpiewacie?
-Jak wracamy do domu.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Wieczór. Spotyka się porucznik Rżewski z młodą dziewczyną na balu.
– Poruczniku. Zagramy w taką jedną śmieszną grę?
– Jaką?
– Ja zacznę frazę, a Wy, poruczniku, ją zakończycie.
– Dobrze.
– Pocałuj moje pier…
– …si!!! – kończy porucznik.
– Co Wy, poruczniku! Grubianin jesteś! Pocałuj moje pierścionki – miało być!
Przegraliście poruczniku! Gramy dalej: – Pocałuj moją du…
– …pę!!! – wykrzykuje zadowolony porucznik.
– Straszny z was grubianin, poruczniku! Miało być – pocałuj moją dużą
bransoletkę na ręce. Znowu przegraliście.
– To niesprawiedliwe! Teraz ja zaczynam, a Wy kończcie, paniusiu! – proponuje
Rżewski.
– Dobrze.
– Chwyć mnie za ch*j dwoma ręka
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mąż na łożu śmierci wyznaje żonie swój życiowy sekret:
– Przez 20 lat Cię zdradzałem.
– A ty myślisz, że ja bym Cię tak bez powodu otruła?