Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Przychodzi facet do restauracji
Przychodzi facet do restauracji i mówi:
– Proszę coś wykwintnego.
– Może kawior?
– A cóż to takiego?
– Jaja jesiotra, proszę Pana?
– O tak! Poproszę dwa na twardo.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Przychodzi facet do restauracji i mówi:
– Proszę coś wykwintnego.
– Może kawior?
– A cóż to takiego?
– Jaja jesiotra, proszę Pana?
– O tak! Poproszę dwa na twardo.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Wraca facet do domu, a jego żona pyta:
– Heniu znowu piłeś wódkę!
– Nie, nie piłem.
– Tak? To powiedz Gibraltar.
– No dobra, piłem!
Kawały o Bacy Kawały o Pijakach
Wraca pijany baca do domu i żeby nie denerwować żony poszedł spać do stodoły.
Rano żona się budzi, szuka męża.
Nigdzie go nie może znaleźć.
Wchodzi do stodoły i coś tak strasznie śmierdzi.
Pyta się bacy:
– Co znowu żeś się ochlał? To dlatego tak śmierdzi?
– A wyobraź sobie, że wracasz w nocy do domu, przechodzisz obok cmentarza a z grobu wychodzi ręka i mówi: chodź… chodź.. to co byś wtedy zrobiła?
– No chyba bym umarła.
– No widzisz a ja żem się tylko zesrał.
kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Wchodzi koń do pubu i wszyscy się na niego patrzą.
Podchodzi do lady i mówi:
– Poproszę piwo
Barman nalewa piwo, koń wypija piwo i się pyta:
– Ile płacę
– 12 zł
Koń wyjmuje pieniądze i podąża do wyjścia a barman mówi:
– Proszę zaczekać to niecodzienna sprawa, że koń przychodzi do baru
– pan się dziwi? 12 zł piwo!
Idzie pijany Józek cmentarzem.
Ujrzał żółtą zjawę.
– Jestem żółtą zjawą umarłem na żółtaczkę.
Nagle Józek ujrzał czerwoną zjawę.
– Jestem czerwoną zjawą umarłem na czerwonkę.
Gdy Józek ujrzał niebieską zjawę powiedział:
– Tak, wiem, jesteś niebieską zjawą umarłeś na…
– Nie, nie dokumenciki proszę!
Kawały o policjantach Kawały o Pijakach
Przez pewną miejscowość stacjonował przejazdem wagon ze spirytusem.
Wagon został skradziony.
Policja dotarła po śladach, do zalanego w trup Kowalskiego i pyta się:
– Gdzie jest wagon?
– Sprzedałem.
– A co zrobiłeś z pieniędzmi?
– Przepiłem.
Kawały o grubasach Kawały o Pijakach
Szedł garbaty ulicą, przewrócił się, zakołysał i usnął.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Był sobie Polak, Rusek i Amerykanin.
Spotkali Diabła który powiedział:
– Przynieście to czego macie w kraju najwięcej.
Polak przyniósł ziarno.
Amerykanin kaktusa.
Ruska jeszcze nie było.
Diabeł rzekł:
– Wsadźcie sobie to co przynieśliście w zadek.
Polak wsadził sobie bez problemu.
Amerykanin po wsadzeniu zaczął śmiać się i płakać.
Polak zapytał:
Czemu płaczesz?
Bo kaktus mnie kuje w czułe miejsce.
A czemu śmiejesz się?
Bo Rusek jedzie czołgiem.
Kawały o policjantach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Chłopaki z policji chcieli napić się wódki, ale mieli tylko piec tysięcy.
Postanowili dodać zero z tylu. Ale to było jeszcze mało. Dodali wiec jedynkę na początku. W ten sposób mieli sto pięćdziesiąt tysięcy w jednym banknocie.
Ale powstał problem – mogą nie chcieć przyjąć takiego banknotu.
Postanowili rozmienić. Ale gdzie? Jeden z nich poszedł do komendanta. Po chwili wraca zadowolony i mówi:
– Komendant rozmienił na polowe!!!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Dwóch facetów wnosi trzeciego zupełnie nawalonego, tak że nie może się utrzymać na nogach.
Siadają przy barze i jeden mówi do barmana:
– Dwa piwa!
– A ten w środku nie pije? – pyta barman.
– Nie, to kierowca.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Przyszedł krasnal do apteki i pyta:
– Czy jest aspiryna?
– Jest. Zapakować?
– Nie, potoczę.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o Żonach
Przychodzi mąż pijany do żony a żona z wyrzutami do niego:
– Gdzie żeś się podziewał?
– Byłem u Jurka grałem w szachy.
– Tak? To czemu jedzie od ciebie alkoholem na milę?
– A czym ma jechać szachami.