Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Dziennikarz mówi do prezydenta Busha
Dziennikarz mówi do prezydenta Busha:
– Husajn twierdzi, że zestrzelił brytyjski samolot.
– Jak zwykle kłamie! To my go zestrzeliliśmy!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Dziennikarz mówi do prezydenta Busha:
– Husajn twierdzi, że zestrzelił brytyjski samolot.
– Jak zwykle kłamie! To my go zestrzeliliśmy!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Dlaczego ludzie w Albanii nie piją wódki?
– Tak na pusty żołądek…?
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Księżach
Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole ziemniaków.
Nadszedł czas sadzenia, ale jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta.
Załamany Arab wysyła telegram do syna do więzienia:
„Drogi Abdulu, tu pisze Twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary, żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem, że jakbyś tu był byś mi pomógł. Kochający Cię ojciec Muhammad.”
Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:
„Tato, nie kop nigdzie na polu. Tam schowałem cały trotyl, wirówkę do reaktora oraz butle z gazem i bakteriami.”
Pięć minut po telegramie przyjeżdża 300 osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i łopatami.
Przeszukiwali i przekopywali całe pole przez dwa tygodnie.
Nic nie znaleźli, więc przeprosili i odjechali.
Na następny dzień przychodzi telegram:
„Drogi Ojcze, Tu pisze kochający Cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić sadzonki. Zważywszy na zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie mogłem. Kochający Cię syn Abdul.”
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą.
W noc poślubną ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę:
– Kochanie, pośpiesz się i chodź do łózka…
Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę.
Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
– Kochanie, nie każ mi czekać tak długo.
Na to żona odkręca drewnianą rękę.
Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
– Wejdziesz w końcu do tego łóżka?
Żona odpina sztuczną nogę.
Na to mąż, zrezygnowany:
– Wiesz co kochanie? Może rzuć mi po prostu d*pę.
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Powell przychodzi do Busha i mówi:
– George, mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą.
Którą najpierw chcesz usłyszeć?
– Złą.
– Irak ma broń nuklearną.
– A dobra wiadomość?
– Będą ją zrzucać z wielbłądów.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o Księżach
Przyjeżdża Kohl do Warszawy.
Wałęsa oprowadza go po Warszawie i pokazuje zabytki.
Kohl powtarza tylko:
– Ja gut, Ja gut.
Na to Wałęsa mówi do Mietka:
– Czego on tak chce tych jagód? Skocz i mu przynieś.
Mietek po chwili wraca.
Daje Kohlowi jagody, które ten zjada i mówi:
– Danke.
Na to Wałęsa:
– Ooooo, co to to nie! Danki Ci nie dam.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Robota nie ch.j dwa tygodnie postoi.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Księżach
Polak, Niemiec i Rusek spotykają diabła…
Diabeł karze im wejść na coś wysokiego bo jak nie to zabije.
Więc Polak wlazł na lampę, Niemiec na wieżowiec…
Diabeł nie czekając na Ruska mówi:
– To teraz zeskoczcie.
Polak bez problemu skoczył, a Niemiec płacze i się śmieje.
Diabeł pyta się Niemca:
– Czemu płaczesz?
– Bo jak skocze to się zabije.
– A czemu się śmiejesz?
– Bo Rusek wlazł na Mont Everest
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Szef zwalnia pracownika i na zakończenie mówi:
-Byłeś dla mnie jak syn, leniwy, niewdzięczny i bezczelny.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Przychodzi pijany mąż do domu, ale żona nie chce go wpuścić, więc on mówi:
– Mam kwiaty dla pięknej kobiety.
Żona go wpuszcza i mówi:
– A gdzie te kwiaty?
– No a gdzie ta piękna kobieta?
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Jedzie Rydzyk swoim nowym Audi.
Oczywiście siedzi z tyłu a prowadzi jego kierowca.
Nagle TRACH I BUM.
Coś rozjechali.
Po cofnięciu do tyłu okazuje się, że to jakieś dwie staruszki.
Widząc to kierowca mówi:
– Ratujemy je czy nie.
Na co oburzony Rydzyk:
– Oczywiście, że ratujemy. Przecież ktoś musi spłacić moje nowe Audi.
Kawały o policjantach Kawały o Pijakach
Stoi pijak na ulicy napity jak bela.
Nagle podchodzi policjant i macha pałką przed nosem pijaka.
Pijak krzyczy:
– Zabierz tą pałkę, bo połamię ją jak zapałkę.