Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Leży w trawie i nie dycha?
Leży w trawie i nie dycha?
Dwie dychy!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Leży w trawie i nie dycha?
Dwie dychy!
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Co to jest całowanie?
Przerzucanie śliny od gęby do gęby.
Kawały o Bacy Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Jedzie Baca z Żoną wozem.
Nagle błyskawica strzeliła tuż obok nich.
Baca patrzy w niebo i mówi:
– nooooo.
Za drugim razem piorun też strzelił obok na co baca znów:
– nooooo.
Trzeci raz piorun strzelił do jego żony na to baca:
– no.
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Kowalski spotyka swojego kolegę:
-Gdzie idziesz?
-Na probe chóru.
-co tam robicie?
-Gramy w karty, piwo pijemy…
-A kiedy śpiewacie?
-Jak wracamy do domu.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Wieczór. Spotyka się porucznik Rżewski z młodą dziewczyną na balu.
– Poruczniku. Zagramy w taką jedną śmieszną grę?
– Jaką?
– Ja zacznę frazę, a Wy, poruczniku, ją zakończycie.
– Dobrze.
– Pocałuj moje pier…
– …si!!! – kończy porucznik.
– Co Wy, poruczniku! Grubianin jesteś! Pocałuj moje pierścionki – miało być!
Przegraliście poruczniku! Gramy dalej: – Pocałuj moją du…
– …pę!!! – wykrzykuje zadowolony porucznik.
– Straszny z was grubianin, poruczniku! Miało być – pocałuj moją dużą
bransoletkę na ręce. Znowu przegraliście.
– To niesprawiedliwe! Teraz ja zaczynam, a Wy kończcie, paniusiu! – proponuje
Rżewski.
– Dobrze.
– Chwyć mnie za ch*j dwoma ręka
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Facet z USA zwiedzał Polskę i się zgubił.
Zobaczył rolnika pracującego na polu i zatrzymał się zapytać o wskazówki.
Rolnik powiedział mu, jak dostać się do głównej drogi.
Facet chciał trochę pogadać, więc pyta:
– To pańska ziemia?
– Tak
– Duża jest?
– No, zaczyna się tam gdzie płynie strumień przy drodze, ciągnie się przez wzgórze aż do tego miejsca, gdzie widać to wielkie drzewo. Sięga od tamtej stodoły do tej wielkiej sterty kamieni, tego płotu i biegnie aż do tej drogi.
– To piękne miejsce. Ale opowiem panu o mojej ziemi w Stanach. Wsiadam do mojego samochodu na jednym końcu mojej farmy o wczesnym ranku. Jadę cały dzień i dopiero kiedy słońce zachodzi, docieram do końca mojej posiadłości. Co pan o tym myśli?
Rolnik myśli przez chwilę i mówi:
– Też miałem kiedyś taki samochód.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
– Stara, obróciłabyś się ku mnie.
– Kces mnie, mój chłopecku?
– Nie, ino puscos bąki.
Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Przychodzą do baru dwaj blondyni.
Zamawiają dwa piwa i czekają.
W ten czas wyciągają kanapki.
Kelner: TU NIE MOŻNA JEŚĆ SWOICH KANAPEK.
Blondyni patrzą na siebie i zamieniają się kanapkami.
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Pewnego dnia wrócił późno w nocy do domu bardzo zalany gość.
Zjadł czerstwy jak diabli tort stojący na stole i położył się do łóżka.
Rano szarpie go za rękę trzyletni synek:
– Tato, tato! Nie widziałeś gdzieś mojego bębenka?!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Czarny humor
Po katastrofie statku ocalało 40 mężczyzn i 1 kobitka.
Udało im się dostać na bezludna wyspę.
Po miesiącu dziewczyna powiedziała:
– Dość tych świństw! – i popełniła samobójstwo.
Po następnym miesiącu faceci powiedzieli
– Dość tych świństw! – i ją zakopali.
Po kolejnym miesiącu znowu powiedzieli
– Dość tych świństw! – i ją wykopali.
Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Jasiu do taty:
– Tato jak rozpoznać ze ktoś jest pijany?
– Widzisz tamtych dwóch panów? Jak zobaczysz ich czterech znaczy, że jesteś pijany
– Tato ale tam stoi tylko jeden pan.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Czarny humor
Idzie Polak, Niemiec i Rusek.
Napotyka ich diabeł i mówi, że mają podać jakąś odległość.
Pierwszy Rusek:
– 12 mil morskich.
Diabeł:
– wiem ile to jest.
Kolej na Niemca. Mówi:
– 1 rok świetlny.
Diabeł mówi:
– Wiem ile to jest.
Teraz Polak. Mówi:
– Jak h*j daleko. Widzisz to drzewo? To w pizdu zanim!