Kawały o policjantach Kawały o Szkole

Polak i Rusek założyli się, że Polak wejdzie na 100 piętrowy

2014-08-26

Polak i Rusek założyli się, że Polak wejdzie na 100 piętrowy wieżowiec.
Polak idzie, idzie zachciało mu się srać to zrobił dziecku do pieluchy.
idzie dalej, zachciało mu się sikać to zrobił pijakowi do butelki.
Idzie dalej znowu zachciało mu się srać to zrobił na parapecie.
Wszedł, siedzi na szczycie i słucha radia.
Dziecko robi więcej niż waży, pijak pije siki a policjanta zabiło latające gówno.

Kawały o policjantach Kawały o Szkole Kawały o studentach

Pan pułkownik wykłada balistykę

2014-08-24

Pan pułkownik wykłada balistykę.
Narysował armatę, cel i pocisk lecący po krzywej balistycznej.
Tłumaczy, że tor pocisku dlatego się zakrzywia, ponieważ gazy prochowe wyrzucają go do góry a ziemia ściąga w dół.
Na to jakiś złośliwy student zapytuje:
– Obywatelu pułkowniku, a jeżeli działo będzie na okręcie, to nie będzie tam ziemi tylko woda. Jak to będzie wtedy?
Pułkownik myślał długo.
W końcu zakrzyknął z oburzeniem:
– My tu jesteśmy wojska lądowe!

Kawały o policjantach Kawały o Szkole

Myśliwy zgłasza się do Koła Łowieckiego

2014-08-23

Myśliwy zgłasza się do Koła Łowieckiego i chce kupić odstrzał jelenia:
– Ależ proszę pana, odstrzały na jelenia już się w tym roku skończyły.
– To może na zająca?
– Nie, już też nie ma.
– A co jeszcze zostało?
– Mogę panu zaoferować odstrzał na Rumuna.
Myśliwy wykupił odstrzał, poszedł do domu, załadował sztucer i wyszedł do miasta na polowanie.
W pewnej chwili widzi Rumuna grzebiącego w śmietniku.
Powoli składa się do strzału, ale czuje, że ktoś go klepie lekko po ramieniu.
Odwraca się i widzi policjanta.
Pyta się:
– O co chodzi?
– Co pan robi?
– Jak to co? Poluję.
Myśliwy wyciąga legitymację Związku Łowieckiego, zaświadczenie o wykupie odstrzału na Rumuna.
– Na tak, w porządku, ale jak tak można przy paśniku.

Kawały o policjantach

Czarownica miała trzech niewolników

2014-08-22

Czarownica miała trzech niewolników. Powiedziała do jednego:
– Masz się zakraść do zamku króla i ukraść złoto! W przeciwnym razie do końca życia będziesz mówił: „My, my, my…”
Poszedł, nic nie przyniósł, czarownica go zaczarowała, i powtarzając w kółko: „My, my, my…” został zamknięty w lochu.
Czarownica zawołała drugiego.
– Masz iść do zamku króla po złoto! Jak nie, to tak cię zaczaruję, że przez cały życie będziesz mówił: „Pałką w łeb, pałką w łeb…”
Przyszedł, nic nie przyniósł, zamknięto go w lochu i powtarzał: „Pałką w łeb, pałką w łeb…”
Z trzecim było tak samo. Poszedł, wrócił i nic nie przyniósł. Czarownica go zaczarowała i śpiewał: „Sto lat, sto lat…”.

Któregoś dnia czarownica umarła, a oni się wydostali. Szli sobie ulicą i usiedli na ławce, obok której leżał pijak z zakrwawioną głową. Przychodzi policjant i się pyta:
– Kto to zrobił?
Na to ten pierwszy:
– My, my, my…
Policjant:
– Jak to uczyniliście?
Na to ten drugi:
– Pałką w łeb, pałką w łeb…
Policjant:
– Ile chcecie siedzieć w więzieniu?
A trzeci zaczął śpiewać:
– Sto lat, sto lat!!!

Kawały o policjantach

Idzie dwóch policjantów

2014-08-20

Idzie dwóch policjantów.
Nagle jeden znalazł lusterko, patrzy i mówi:
– O! moje zdjęcie!
Drugi bierze i mówi:
– No co ty, to moje zdjęcie!
Pokłócili się i poszli na komendę.
Tam trafili na komendanta, który postanowił autorytatywnie rozstrzygnąć spor.
Spogląda i mówi:
– No co wy chłopcy, swego komendanta nie poznajecie?