Kawały o Alkoholu Kawały o sąsiadach
Niezbędnik na Majdanie
Niezbędnik na Majdanie
– gwóźdź na kufajkę,
– hak na bałałajkę,
– mata do spania,
– wiadro do srania,
– samogon do picia,
– bejsbol do bicia.
Kawały o Alkoholu Kawały o sąsiadach
Niezbędnik na Majdanie
– gwóźdź na kufajkę,
– hak na bałałajkę,
– mata do spania,
– wiadro do srania,
– samogon do picia,
– bejsbol do bicia.
Facet przychodzi do sklepu i prosi:
– Proszę cztery gwoździe.
Po chwili wraca i się skarży:
– Panie, ale to nie od tej ściany.
Kawały o sąsiadach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Sąsiadka do żony Fąfary:
– Co mąż ci kupił na rocznicę ślubu?
– Widzisz to srebrne BMW na parkingu?
– Taaak…Piękne…
– Kupił mi fartuszek takiego koloru.
Kawały o sąsiadach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Mąż długo nie wraca do domu. Żona się bardzo niepokoi:
– Gdzież on może być? Może sobie jakąś babę znalazł? – mówi do sąsiadki.
– Ty zaraz myślisz o najgorszym – uspokaja ja sąsiadka – może po prostu wpadł pod samochód.
Do Wąchocka przyjeżdża turysta.
W pewnym momencie zauważa małą karetkę, nie większą od malucha. Pyta sołtysa:
– Panie, czemu tu jest taka mała karetka?
– Żeby chory po drodze nóg nie wyciągnął.
Do baru wchodzi poobijany, podrapany facet.
Siada roztrzęsiony przy stoliku a po chwili przychodzi kumpel i mówi:
– Ej stary, co Ci się stało?
– Suka ma cieczkę. – odpowiedział wściekły facet.
– Jak to? Nie mówiłeś, że kupiłeś psa. Duży?
– Nie mówiłem o psie!
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o sąsiadach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Katechetka do Jasia na lekcji religii:
– Powiedz mi, mój chłopcze, kto wszystko widzi, wszystko słyszy i wszystko wie?
– Nasza sąsiadka!
Kawały o sąsiadach Kawały o lekarzach
Kowalska poszła do lekarza a ten postawił diagnozę – nowotwór.
Wróciła do domu i opowiada mężowi, że ma nowotwór.
Podsłuchała ich przygłucha sąsiadka i poszła do doktora:
– Panie doktorze, ja też chcę nowy otwór.
Lekarz popukał się w czoło.
– Nie, nie tu, bo mi stary jajami oczy powybija.
kawały o zwierzętach Kawały o sąsiadach
Sąsiad mówi do sąsiada:
– Słyszałeś co się stało w ZOO?
– Co?
– Podrożały bilety o 100 zł.
– Przecież my chcemy oglądać zwierzęta, a nie je kupować!
– Dlaczego nikt w Wąchocku już nie ogląda telewizji?
– Bo sołtys sobie założył żaluzje.
Dlaczego mieszkańcy Wąchocka leża do góry d…?
Bo pokazują gdzie mają resztę kraju!
Podczas seansu kinowego pewien pan szturcha swego sąsiada:
– Mógłby pan łaskawie przestać wreszcie chrapać?
– Hmm. Ten film jest taki nudny, niech mi pan nie mówi, że się panu podoba…
– Nie nie, ale przez pana nie mogę spać!