Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczycielka do Jasia
Nauczycielka do Jasia:
– Przyznaj się! Ściągałeś od Małgosi!
– Skąd pani to wie?
– Bo obok ostatniego pytania ona napisała „nie wiem” a Ty napisałeś ” ja też”
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczycielka do Jasia:
– Przyznaj się! Ściągałeś od Małgosi!
– Skąd pani to wie?
– Bo obok ostatniego pytania ona napisała „nie wiem” a Ty napisałeś ” ja też”
Kawały o Szkole Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu
Jasiu przychodzi ze szkoły i mówi do mamy:
– Mamo, mamo dziś w szkole na matematyce uczyliśmy się o wódce!
– Jak to o wódce? – pyta mama.
– Tak o jakiś ćwiartkach.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Lekcja w szkole muzycznej.
Nauczycielka mówi:
– Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena. Żeby było ciekawiej, jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać co to za utwór.
Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc.
Dzieci krzyczą:
– Wiemy, wiemy! To „Sonata księżycowa”.
– Brawo – mówi nauczycielka.
Następnie do tablicy podchodzi Zosia.
Rysuje wielki pastorał.
Dzieci krzyczą:
– Wiemy, wiemy! To „Symfonia pastoralna”
– Świetnie – mówi nauczycielka.
Następnie do tablicy podchodzi Jasiu i maluje wielkiego pen*sa.
W klasie zapanowała cisza.
Nauczycielka spoglądając na tablicę pyta się Jasia:
– Co to ma znaczyć? Przecież to nie jest związane z utworami Beethovena.
Na to Jasio, z pretensją w głosie:
– Nie zgadliście! „Dla Elizy”!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Codziennie panu mówię, żeby pan przychodził jutro,
a pan codziennie przychodzi dzisiaj.
Pani pyta się w szkole:
– Gdzie pracują wasi rodzice?
Jaś się zgłasza i mówi:
– Mój tata wykłada na Uniwersytecie.
– A co wykłada?
– Kafelki!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
W czasie zjazdu absolwentów stary profesor pyta dawnego ucznia:
– A ty Jasiu ile masz dzieci?
– Ośmioro! – odpowiada z dumą były uczeń.
– No, tak – mruczy nauczyciel – W klasie też nigdy nie uważałeś.
Kawały o Szkole Kawały o studentach
Kolokwium z fizyki. W grupie było dwóch czarnych studentów, słabo znających polski. Prowadzący dyktuje zadanie:
– Walec owinięty nitka stacza się bez tarcia po desce nachylonej.. itd.. itd…
A na koniec pyta:
– Sa jakieś pytania?
(aby być szczerym to trzeba przyznać ze zadanie nie było proste)
Na to nasz kolega pyta:
– A co to jest deska ??????
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Na lekcji biologii nauczycielka przeprowadza eksperyment.
Ma trzy dżdżownice.
Pierwszą wkłada do wódki czeka… robal zdechł.
Drugą wkłada do papierosa czeka…robal zdechł.
Trzecią zaś wkłada do wody czeka…robal żyje i pani pyta Jasia:
– Jasiu jaki z tego wniosek?
– Kto pije i pali ten nie ma robali.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jasiu ciągle przeklina na lekcji.
Dyrekcja kupiła więc mu rowerek, żeby tak nie robił.
No i wszyscy są szczęśliwi, bo Jasiu nie przeklina.
Ale nagle pani na lekcji pyta się dzieci:
– Co to jest, zielone i pływa w stawie?
A Jasiu wbiega do klasy zdyszany:
– Ża, ża, ża…
Pani na to:
– Dobrze Jasiu, jeszcze troszeczkę!
Jasiu:
– Ża, ża, ża…
Pani:
– Dobrze Jasiu, jeszcze tylko dwie literki
Jasiu:
– Ża, ża, żajebali mi rowerek!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
W przedziale pociągu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet. Jasiu wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
– Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
– Jasiu, nie zachowuj się jak głupek.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczyciel mówi do małego Jasia:
– Chłopcze! Powiedz mi, jak brzmi czasownik „milczeć” w trybie rozkazującym!
– Ciiiiii!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
– Jasiu, masz na jutro napisać sto razy
„NIE BĘDĘ PRZEZYWAŁ DYREKTORA”
Następnego dnia:
– Jasiu, dlaczego napisałeś 200 razy?
– Bo cię lubię Stachu!