Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach

Orkiestra gra V symfonię Beethovena

2020-10-23

Orkiestra symfoniczna gra V symfonię Beethovena. Nagle rozlega się donośny głos:
– Czy na sali jest doktor?
-…..
– Pytam się, czy na sali jest doktor?
-…..
– Ludzie, czy nie słyszycie, pytam się czy na sali jest doktor?
Orkiestra umilkła. W pierwszym rzędzie podnosi się mężczyzna i mówi:
– Ja jestem lekarzem o co chodzi?
– Fajnie grają, doktorku, nieprawdaż?

Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Pani nauczycielka pyta dzieci o potomstwo

2020-09-30

Pani nauczycielka na lekcji pyta się dzieci jakie mają potomstwo.
Małgosia krzyczy:
– Ja mam babcię
– świetnie Małgosiu
Wyrwał się do odpowiedzi Krzyś
– Ja mam babcię i dziadka
– Bardzo ładnie Krzysiu
Nagle powiedział Jaś:
– Ja mam pra pra pra pra pra pra dziadka
– Ojjj Jasiu kłamczuszku to raczej nie możliwe
– A dla dla dla dla dla dlaczego?

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Jasiu idzie

2020-09-20

Jasiu idzie pierwszy raz do przedszkola. Przebiera się w szatni, wchodzi do sali a pani:
-Jasiu, kurcze co tak długo? Wszyscy na ciebie czekamy. siadaj! Dzisiejszym tematem lekcji będzie – skąd się bierze czekolada?
(Jasiu podnosi rączkę)
-Tak Jasiu?
-No właśnie skąd, bo ja chyba wiem.
-Dobrze, czekoladę robią ludzie pracujący w fabrykach.
-A skąd się ta fabryka bierze?
-No…budują ją robotnicy!
-Aha…
(po 5 min. Jasiu znowu podnosi rączkę)
-Tak Jasiu?
-A ja mogę powiedzieć skąd mój tata mi powiedział?
-Prosimy.
-Normalnie: idziesz do kibla, napinasz się i wychodzi cały klocek no i nie trzeba płacić darmo, tata mówi że to nasz domowy przepis!

Kawały o Szkole Kawały o lekarzach Kawały o Nauczycielach

Egzamin z anatomii w akademii medycznej

2020-09-12

Na egzaminie końcowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje studentce wydziału lekarskiego pytanie:
– Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?
– U mężczyzny czy u kobiety? – usiłuje zyskać na czasie studentka.
– Mój Boże! – wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. – Za moich czasów było to po prostu serce.