Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Siedzą trzy dzieciaki i odpowiadają po kolei
Siedzą trzy dzieciaki i odpowiadają po kolei: 
– Czy wszyscy dorośli pracują? 
– Tak. 
– Tak. 
– Tak. 
– A czy są tacy, co nie pracują? 
– Tak. 
– Tak. 
– Tak.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Siedzą trzy dzieciaki i odpowiadają po kolei: 
– Czy wszyscy dorośli pracują? 
– Tak. 
– Tak. 
– Tak. 
– A czy są tacy, co nie pracują? 
– Tak. 
– Tak. 
– Tak.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
U Kowalskich są goście, a Jaś wychodzi ze swojego pokoju i krzyczy: 
– Mamo! Chce mi się siusiu. 
Mama podchodzi do niego i mówi: 
– Jak chce ci się siusiu, to idź do ubikacji i sam się wysikaj, a następnym razem jak będziesz mówił, że chce ci się siusiu, to mów, że chce ci się gwizdać. 
W nocy Jasio budzi dziadka i mówi: 
– Dziadku, chce mi się gwizdać. 
– Ale jest noc. 
– Ale dziadku, mi się chce gwizdać! 
– Jasiu, ale jest noc, wszystkich obudzisz! 
– Ale dziadku, ja nie wytrzymam, ja muszę gwizdać. 
– To zagwizdaj mi po cichutku do ucha.
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o blondynce Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Na dyskotece Jasio podchodzi do siedzącej przy stole dziewczynki i pyta: 
– Zatańczysz? 
– Tak, chętnie. 
– To dobrze, bo nie mam gdzie usiąść.
Kawały o Szkole Kawały o studentach Kawały o Nauczycielach
Na egzaminie na akademii rolniczej, zdaje jakiś Arab: 
– Proszę mi podać skład kiszonki – zadano mu pytanie. 
Na to Arab zrobił wielkie oczy, szczęką uderzył ze zdziwienia w stół, 
chwycił się za kieszeń przy koszuli i zapytał: 
– KISZONKI? 
Kawały o Szkole kawały o zwierzętach Kawały o Nauczycielach
Lekcja (biologii): 
Nauczyciel: A czy wiecie dzieci jaki ptak nie buduje w ogóle gniazd? 
Uczeń się zgłasza: Tak! To kukułka! 
Nauczyciel: A czemu nie? 
Uczeń: No bo mieszka w zegarach.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Idzie ojciec z synem przez las. 
Syn się pyta: 
– Tato co to jest? 
– To są czarne jagody, synu. 
– Ale dlaczego one są czerwone? 
– Bo są jeszcze zielone.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani zadała wypracowanie do domu. Na drugi dzień pani zbiera prace i oddaje je sprawdzone. Następnego dnia podchodzi pani do Jasia i się go pyta: 
– Co tata powiedział za jedynkę z wypracowania? 
Jasiu odpowiada: 
– Był załamany bo to on je pisał.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Na lekcji Małgosia pyta się Jasia: 
– Jasiu przyniesiesz mi na jutro swoje zdjęcie? 
– A po co Ci? 
– Bo pani od przyrody powiedziała, że mamy przynieść zdjęcie jakiejś katastrofy ekologicznej.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych: 
– Mówisz tylko „Znam całą prawdę” i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić… 
Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. 
Przyszedł do mamy, powiedział: 
– Znam całą prawdę i… dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. 
Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział: 
– Znam całą prawdę… i dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce. 
Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. 
Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę. 
– Znam całą prawdę! – powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio. 
Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał: 
– W takim razie uściskaj tatusia…
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani w szkole do Jasia: 
– Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!  
Jasio na to (spokojnie): 
– Ja nie mam ojca. 
– A co mu się stało? – pyta zdziwiona nauczycielka. 
– Walec go przejechał. 
– No to niech przyjdzie matka. 
– Matkę też przejechał walec. 
– A dziadka masz? – powiedziała z odrobiną zwątpienia. 
– Nie. 
– Jego też przejechał walec?! – pytanie wykazywało nieomal zdumienie. 
– Tak. 
– A babcię? – tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi. 
– Też. – odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu. 
– Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię, którzy uniknęli tej strasznej śmierci? – zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży. 
– Nie – głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku – Wszystkich przejechał walec. 
– Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz? – zaczęła się użalać nad nim nauczycielka. 
– Nic – odparł rezolutny Jasio – Będę dalej jeździł walcem. 
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Pani na lekcji języka polskiego prosi dzieci o wymienienie cech charakteru Maćka z Bogdańca. 
Do odpowiedzi zgłasza się Jasiu: 
– Honor. 
– Ależ Jasiu – dziwi się Pani – czy „honor” to cecha? 
– Nie, samo „h”.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Pani pyta dzieci: 
– Jak można zajść w ciążę? 
Jasiu się zgłasza i mówi: 
– Gwałtownie.