Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Żona do męża: – Mam dla ciebie dobre wieści
Żona do męża:
– Mam dla ciebie dobre wieści!
– Jakie?!
– Nie na darmo opłaciłeś autocasco.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Żona do męża:
– Mam dla ciebie dobre wieści!
– Jakie?!
– Nie na darmo opłaciłeś autocasco.
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Coś się stało? Wyglądasz na zmartwionego.
– To przez żonę. Odkąd umarła teściowa nie uprawiamy nawet seksu.
– Przykre. Dawno temu odeszła?
– Wczoraj.
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Po miesiącu kwarantanny mąż pyta żonę:
– Nie masz ochoty na seks?
– Strasznie mam, ale jeszcze nie wolno wychodzić…
Rozmawia dwóch kolegów:
– Co Ci się stało w twarz? Jesteś cały spuchnięty!
– Pizzę zjadłem.
– Jesteś uczulony?
– Nie, to była pizza mojej żony…
Zofia kładąc się na łóżku szeroko rozłożyła nogi. Z wyuzdaną miną mówi do swojego męża:
– Wiesz czego chcę?
– Wiem. Znowu chcesz zająć całe łóżko.
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Kochanie, jak wrócisz z pracy będę leżała nago w łóżku.
– Dzieci zostają dziś u dziadków?
– Tak
– Świetnie. Położę się w ich pokoju.
Czarny humor Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Jak się nazywa mąż, który zabił swoją żonę?
Żonkil
Kawały o Teściowej Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
I przyszedł Adam do Stwórcy i zapytał:
– Panie. W moim domu pojawiła się jakaś żmija. Wydaje mi się, że zrywa jabłka z Rajskiego Ogrodu i przynosi je mojej żonie.
– Aaa… tak. Trochę jeszcze z wami pomieszka. Możesz zacząć ją nazywać teściową. Twoje dzieci, wnuki i kolejne pokolenia zrozumieją…
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Do sypialni wpada Mietek i woła do leżącej w łóżku żony:
– Ubieraj się szybko! Pożar!
Na to z szafy słychać przerażony męski głos:
– Meble! Ratujcie meble!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Hrabia i Hrabina spędzają noc poślubną. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia prześcieradło ze słowy:
– Niech chociaż pozory będą…
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i powiedziała:
– Macie rację Hrabio.
kawały o zwierzętach Kawały o Żonach
Moja żona myśli, że oblała prawko w momencie, w którym nie zatrzymała się przed zebrą. Ja wiem, że stało się to już w momencie wjechania do zoo.
Kawały o Księżach Religijne Kawały o Żonach
Spotyka się trzech przedstawicieli różnych religii i próbują dowieść , czyj Bóg jest najlepszy. Jak wiadomo miarą wielkości Boga są dokonane cuda. Tak więc zaczyna katolik i opowiada:
– Jest pozar, pali się kościół, ogien sie rozprzestrzenia. Po straż zadzwonić nie można bo jest akurat strajk, woda w rzece wysłacha… więc co robić? Padam na kolana i zaczynam się modlić zarliwie. Bóg wysłuchał moich próśb, spadł deszcz i pożar został ugaszony…
– No tak – powiada muzułmanin – twój Bóg jest wielki ale mój jeszcze większy. Idziemy kiedyś przez pustynię. Susza, żar leje się z nieba. Zapasy wody dawno się skończyły. Mysle czas umierać… Padam na twarz i modlę się z całego serca. I tu nagle cud. Za następną wydmą piekna cudowna oaza. Fontanny, strumienie, kobiety i wino…
– Wasi Bogowie są naprawdę wielcy – mówi żyd. Ale powiadam wam, mój jest nawiększy. Jest sobota, szabas, mnie nic brudnego nie wolno dotknąć… ide sobie patrzę w tu w rynsztoku lezy taaaka wielka kupa pieniędzy. Aj waj uś… co robić? Padam na kola, zamykam oczy i modlę się żarliwie jak nidgy w zyciu. Otwieram oczy – a tu prawdziwy cud! Tam wszędzie sobota, a tylko w tym jednym miejscu środa…