Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Ogłoszenie w gazecie
Ogłoszenie w gazecie:
Sprzedam encyklopedie Britannica, 40 tomów.
Stan bardzo dobry.
Nie będzie mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu.
Żona wszystko wie lepiej.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Ogłoszenie w gazecie:
Sprzedam encyklopedie Britannica, 40 tomów.
Stan bardzo dobry.
Nie będzie mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu.
Żona wszystko wie lepiej.
Kawały o Pijakach Kawały o Żonach
Facet pije w barze. Postanawia szybko wrócić do domu, by żona nie domyśliła się, że pił. Próbuje wstać, ale wywraca się.
„Nie! To niemożliwe! Nie mogłem aż tyle wypić!” – myśli facet.
Wyczołguje się z baru i ponownie próbuje wstać. Znów porażka. Facetowi cudem udaje się dotrzeć do domu. Wali w drzwi. Otwiera żona:
– Stefan! Ty piłeś?!
– Ja? Skąd!
– Tak…? A gdzie twój wózek inwalidzki?
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Tato, a czemu mamę tak często boli głowa?
– Bo przynoszę do domu mało pieniędzy.
– A dlaczego przynosisz mało pieniędzy?
– Bo dużo wydaję na kobiety, których głowa nie boli.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Żona do męża:
– Idź kupić bułki.
– Ile mam kupić?
– No nie wiem, tyle kup, żeby starczyło na kolację i śniadanie.
Mąż zirytowanym głosem:
– Jak kupię za mało albo za dużo, to znów będzie awantura. Powiedz, ile mam kupić?
Żona:
– Kup tyle bułek, ile razy się wczoraj kochaliśmy.
Mąż poszedł do sklepu. Staje przed ekspedientką i mówi:
– Poproszę siedem bułek. Albo nie, pięć bułek, loda i kakao.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię?
– Uważasz, że jestem gruba?
– No dobra, jak nie chcesz…
– I do tego leniwa?
– Uspokój się.
– Masz mnie za histeryczkę?
– Wiesz, że nie o to chodzi.
– Twierdzisz, że przeinaczam prawdę?
– Nie, po prostu nie musisz ze mną nigdzie iść!
– A dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu?
Kawały o Jasiu Kawały o Żonach
Córka do taty:
– Tato kup mi pieska na magiczne słowo: „Agnieszka”.
– A cóż to za magiczne słowo córeczko?
– Imię Twojej kochanki!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Żona rozwiązuje krzyżówkę.
– Janusz, co jest na początki Pana Tadeusza?
– Akcyza.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Przychodzi mąż do domu z delegacji a tu jego żona w łóżku z jakimś facetem.
-Co on tu, ku*wa, robi?!
-Cuda, kochanie. Cuda!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mężczyźni tylko udają, że nie rozumieją kobiet. Tak po prostu jest taniej.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Dwóch facetów gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra. Jeden mówi do drugiego:
– Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?
Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca. Pierwszy pyta:
– Co się stało?
– Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!
– Ok, rozumiem, jasne.
Pierwszy podszedł do połowy, zatrzymał się i też wraca. Drugi pyta go:
– No, co jest?
– Jaki ten świat mały!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Młoda para wróciła z podróży poślubnej wyraźnie skłócona. Ojciec pana młodego delikatnie wypytuje co się stało.
– Tato, to już koniec – mówi pan młody – Jak tylko skończyliśmy się kochać odruchowo położyłem na jej poduszce 200 zł
– No trochę niezręcznie wyszło, ale twoja żona nie myślała chyba, że byłeś święty przed ślubem… Na pewno wszystko się ułoży – uspokaja ojciec
– Nie w tym problem tato. Ona odruchowo wydała mi 50 zł reszty.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Baraszkuje żona z kochankiem. Mija kilka godzin i dobra passę przerywa mąż, którzy wiadomo, wcześniej wrócił z pracy. Żona w panikę, kochanek w panikę nie wiadomo co robić. Kochanek pomyślał i schował się do szafy. I tak siedzi już ze 3 godziny, zrobiło mu się zimno. Zobaczył obok wiszące futro i je nałożył. Nadszedł zmrok. Kochanek słyszy, że mąż z żoną kładzie się do łóżka i zaczyna powoli wychodzić z nadzieją że go nikt nie zauważy. Mąż jednak uchyla powieki i widzi coś w futrze wychodzące z szafy i pyta:
– Ty kto?
– mól.
– a futro?
– a zjem w domu!