Kawały o mężach Kawały o lekarzach Kawały o Żonach

Przychodzi facet do lekarza

2015-03-30

Przychodzi facet do lekarza.
– Panie doktorze, ostatnio dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swędzą.
– Czy ma pan żonę?
– Tak.
– Czy pan z nią współżyje?
– Tak.
– Jak często?
– Po każdym posiłku, w soboty i niedziele częściej.
– A kontakty z innymi kobietami?
– Też. Po kilka razy dziennie z sąsiadką i koleżanką z pracy.
– Pana kłopoty wynikają ze zbyt intensywnego życia seksualnego oraz częstych zmian partnerek…
– Dzięki Bogu, bo już myślałem, ze to od onanizowania się…

Kawały o lekarzach Kawały o Żonach

Do lekarza przychodzi kobieta

2015-03-25

Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę.
– Czy pan jest ostatni? – Zagaduje.
– Nie proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych!
– Ale czeka pan w kolejce?
– Nie, proszę pani, w poczekalni….
– Pytam, czy stoi pan na końcu.
– Skąd pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach!
– Cham! – Woła zdenerwowana kobieta. – Niech mnie pan w d… pocałuje!
– Proszę pani… – Wzdycha mężczyzna. Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić…

Kawały o Teściowej Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Zięć zarządza codziennie śniadanie do łóżka

2015-03-25

Po wprowadzeniu się do teściowej zięć zarządza:
– Codziennie śniadanie do łóżka!
Teściowa:
– Chyba zwariowałeś!
Żona:
– Ależ mamo, on tu mieszka on tu rządzi!
Zięć:
– Codziennie wyczyszczone buty!
Teściowa:
– Chyba zwariowałeś!
Żona:
– Ależ mamo, on tu mieszka, on tu rządzi!
Zięć:
– Raz śpię z żoną, a raz z teściową!
Żona:
– Chyba zwariowałeś!
Teściowa:
– On tu mieszka, on tu rządzi!!!

Kawały o lekarzach Czarny humor Kawały o Żonach

Przylatuje zdyszany i przestraszony mąż do szpitala i pyta doktora

2015-03-20

Kawał z serii masakrycznych:
Przylatuje zdyszany i przestraszony mąż do szpitala i pyta doktora:
– Co z moją żoną przed chwilą ją tu przywieziono z wypadku?
Lekarz:
– Mam dla pana straszne wiadomości Pańska żona będzie musiała przejść bardzo wiele rehabilitacji i operacji.
Mąż:
– Boże
Lekarz:
– Wie pan to będzie kosztować: operacje ok. 100 tyś. zł
Mąż
– Matko nie wypłacę się.
Lekarz:
– Rehabilitacja i leki też ok.100 tyś.zł
Mąż:
– Nie!
Lekarz:
– No i jeszcze dochodzi do tego wszystkiego sanatorium ok. 20 tyś. zł
Mąż:

Lekarz łapie go za ramie i mówi:
– Spokojnie, ona nie żyje