kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu

Jasiu poszedł z mamą do parku i widzi jak paw rozkłada ogon

2019-03-13

Jasiu poszedł z mamą do parku i widzi jak paw rozkłada ogon.
Po chwili Jasio krzyczy:
– Nieprawdopodobne!
– Co, o co chodzi chłopcze? – pyta jakaś pani.
– Nie widzi pani, przecież kura zakwita!

kawały o zwierzętach Kawały o sąsiadach Kawały o Jasiu

Jasiu z sąsiadem postanowili zważyć świnię

2019-03-12

Jasiu z sąsiadem postanowili zważyć świnię.
Ponieważ nie mieli wagi ani odważników, na duży kamień położyli długą deskę. Na jedna stronę deski wprowadzili zwierzę, a na drugą zaczęli kłaść kamienie, aż do uzyskania równowagi.
Gdy im się to udało, Jasiu powiedział zadowolony:
– W porządku ! Teraz tylko wystarczy zgadnąć, ile ważą kamienie

kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach

Czy wiesz, że mój pies uratował mi życie

2019-03-11

– Czy wiesz, że mój pies uratował mi życie ?
– W jaki sposób ?
– Kiedy leżałem w szpitalu, nie dopuścił żadnego lekarza do mojego łóżka.

kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu

Trzy myszy przechwalały się w barze

2019-03-10

Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
– Ja to biorę sobie trutkę an szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem. Druga rzecze:
– Ja podchodzę do pułapki, chwytam ja i ćwiczę sobie na niej bicepsy..
Trzecia mysz nie mówi nic i szykuje się do wyjścia.
– A ty gdzie idziesz?
– Do domu, po bzykać kota

kawały o zwierzętach Kawały o komputerach

Szef pewnej firmy szukał pracownika do biura

2019-03-08

Szef pewnej firmy szukał pracownika do biura. Wystawił w oknie ogłoszenie następującej treści:
„POSZUKIWANY PRACOWNIK
Musi szybko pisać na komputerze, umieć obsługiwać różne programy i musi znać przynajmniej jeden obcy język.
Spróbuj. Nie dyskryminujemy nikogo! Jesteśmy firmą bez żadnych uprzedzeń. Każdy ma szansę!”
Jakiś czas później koło okna przechodził pies. Zobaczył ogłoszenie i wszedł do środka. Podszedł do biurka recepcjonistki, delikatnie złapał ją za nogawkę, pociągnął do wystawionego ogłoszenia i zaczął stukać w nie łapą. Recepcjonistka zdumiona zrozumiała, że pies chce się starać o posadę i wpuściła go do szefa. Kierownik w końcu otrząsnął się z szoku i mówi do psa:
– wiesz, nie mogę Cię zatrudnić. Masz wyraźnie napisane, że potrzebujemy kogoś, kto szybko pisze na komputerze.
Pies podbiegł szybko do komputera, wklepał w parę sekund dwustronicowy list, wydrukował i wręczył w zębach kierownikowi. Kierownik zdziwiony stwierdza:
– pięknie, ale wiesz… musisz też umieć obsługiwać różne programy.
Pies podbiega do komputera i w parę minut stworzył bazę danych, raport rozchodów firmy i jakieś trójwymiarowe wykresy. Kierownik już w totalnym szoku:
– No wiesz, nie wątpię, że jesteś genialnym psem i masz sporo ciekawych zdolności, ale i tak nie mogę Cię przyjąć. Pies wybiegł na chwilę z gabinetu, przyniósł ze sobą ogłoszenie, które było wystawione w oknie, po czym łapą wskazał kawałek: „Nie dyskryminujemy nikogo!”.
Kierownik na to:
– No tak, ale tam jest też napisane, że trzeba znać jakiś obcy język.
Pies spojrzał kierownikowi w oczy:
– Miau.

kawały o zwierzętach

Siedzi zajączek na skraju lasu i płacze

2019-03-04

Siedzi zajączek na skraju lasu i płacze. Podchodzi do niego Skunks i się pyta:
-Zajączku dlaczego płaczesz?
– Ponieważ straciłem tożsamość i nie wiem jakim jestem zwierzątkiem, antylopą, krówką, czy może owieczką.
Skunks tak myśli …. i mówi:
– Zając słuchaj. Długie uszy to ty masz?
– No wiesz stary, że mam.
– Odstające długie zęby masz?
-No mam.
– A ogonek to ty masz?
– No mam.
– To na moje oko ty Ty Zając jesteś.
Zajączek zadowolony biega po całym lesie krzycząc
– Jestem Zającem, jestem Zającem!
Po kilku dniach idzie Zając i widzi Skunksa płaczącego na skraju lasu. Podchodzi do niego i pyta:
– Te Skunks, co jest?
– Wiesz co Zając, straciłem tożsamość jak Ty ostatnio i też nie wiem jakim zwierzątkiem jestem.
Zając przegryzając marchewkę przypomniał sobie jak sam był w takiej sytuacji i mówi:
– Te, futerko to Ty masz?
– No wiesz stary, że mam.
– Taki pas wzdłużny to Ty masz?
– No mam.
– Śmierdzisz?
– No śmierdzę.
– To na moje oko to Ty C*pa jesteś!

kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu

Wraca Jasiu z safari w Kenii

2019-02-26

Wraca Jasiu z safari w Kenii.
Żona pyta:
– I co upolowałeś coś?
– Tak, słonia, lwa, żyrafę i dwa NOU PLISY
– Ty idioto takich zwierząt jak NOU PLISY nie ma.
– Jak to nie, przecież klęczały w sawannie na tylnych łapach, były całe czarne, przednie łapy miały złożone i wyły do mnie NOU PLIS, NOU PLIS gdy do nich strzelałem.

kawały o zwierzętach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Pewne małżeństwo postanowiło zająć się przemytem zwierząt.

2019-02-24

Pewne małżeństwo postanowiło zająć się przemytem zwierząt.
Tuż przed kontrolą graniczną mąż mówi do żony:
– Zrobimy tak, ja włożę węża pod kapelusz, a Ty w stanik włożysz żółwie, a skunksa w majtki.
Żona na to:
-Skunksa w majtki? Oszalałeś! A co z zapachem?”
Mąż:
-Cóż, jak zdechnie, to trudno.

kawały o zwierzętach

Na ranczu chodzą pogłoski, że ma przybyć nowy byk

2019-02-23

Na ranczu chodzą pogłoski, że ma przybyć nowy byk. Sprawę komentują miejscowe byki.
byk 1:
– Jestem tutaj 5 lat, mam 100 krów, i nie dam ani jednej temu nowemu, jak się tu pojawi.
byk 2:
– Jestem tu 3 lata, opiekuję się 50 krowami… i nadal tak będzie, ani jednej dla nowego.
byk 3:
– Koledzy, jestem tu od roku, Byliście tak dobrzy, że dzisiaj mam 10 krów. I nic się nie zmieni, ni huhu dla nowego, niech goni za kurami.
Po kilku dniach na ranczu pojawia się ciężarowka, po stalowej rampie schodzi byk. Waży chyba z 1,5 tony, ślipia czerwone, sierść czarna, błyszcząca, na głowie wielkiej jak betoniarka rogi na pół metra, spod kopyt tryskają iskry, rampa się trzęsie w rytm dyndających cojones wielkości małych arbuzów…
byk 1 :
– Tak właściwie to mogę odstąpić kilkadziesiąt krów naszemu nowemu przyjacielowi…
byk2 :
– Trudno mi ogarnąć wszystkie moje krowy. W ramach prezentu powitalnego dam ze 20 nowemu koledze…
Byk3 pochylił głowę, wierzga nią w prawo lewo, puszcza parę z nozdrzy, porykuje gniewnie, ryje kopytami aż ziemia tryska na boki…
Byk1, byk2 :
– Młody, daj spokój, zmiażdży cie, rozwalcuje, przecież nic się nie stanie, jak dasz mu ze 3 krowy…
byk3 :
– Koledzy, jak dla mnie, to on może sobie brać wszystkie moje krowy… ja tylko chcę mu pokazać, że nie jestem jedną z nich…

kawały o zwierzętach

Idzie myśliwy przez las

2019-01-19

Idzie myśliwy przez las. Rozgląda się na boki w poszukiwaniu zwierzyny…
Nagle – Jest! Niedźwiedź!
Przyłożył szybko dwururkę do ramienia, przymierzył i BACH!
Kłęby dymu zasłoniły mu pole widzenia więc rozgania je machając ręką, patrzy… misia ani śladu… podchodzi bliżej i czuje, że coś go delikatnie klepie w ramię. Odwraca się a tu za nim stoi niedźwiedź i uśmiechając się mówi
– Wiesz stary, u nas w lesie jest taki zwyczaj, że każdy kto do mnie strzeli i nie trafi robi mi laskę…

Wraca wkurzony myśliwy do domu wydłubując futro z pomiędzy zębów i myśli „Ta zniewaga krwi wymaga, już ja cie załatwię!”

Kilka dni później zasadził się gość w tym samym miejscu z pożyczonym od znajomego wielkokalibrowym sztucerem z lunetą. Nagle na polanę wtoczył się leniwie niedźwiedź. Myśliwy przymierzył bardzo starannie, odmierzył poprawkę na wiatr, wstrzymał oddech i BACH!!!

Zanim dym sie rozwiał poczuł lekkie klepanie w ramię.

Znowu niedźwiedź stoi za nim i mówi

– Wiesz stary, u nas w lesie jest taki zwyczaj…

Wraca myśliwy do domu wykasłując kłaki z gardła i myśli „Dubeltówka nie dała rady, sztucer nie dał rady… Trzeba coś mocniejszego bo przecież nie mogę tego tak zostawić!”

Kilka dni później zasadził się w tym samym miejscu z kupionym na stadionie X-lecia granatnikiem przeciwpancernym i czeka, czeka…
Jest! Znowu ten sam niedźwiedź w tym samym miejscu. Przyłożył więc rurę do ramienia, przymierzył, wstrzymał oddech i JEBUT!!! Kupa dymu, latające w powietrzu kawałki drzew i ziemi, odgłos eksplozji poniósł się echem po lesie…
Echo ucichło, dym i kurz opadł. Na środku polany został dymiący krater. Podchodzi myśliwy ostrożnie, zagląda do dziury w ziemi i… czuje delikatne klepnięcie w ramię…
Odskoczył jak oparzony nie wierząc własnym oczom, a tu nawet nie draśnięty niedźwiedź patrzy na niego ze zdziwieniem w oczach i mówi

– Wiesz stary, tak sie zastanawiam, czy ty aby na pewno przychodzisz tu na polowanie?

kawały o zwierzętach

Pewien facet wrócił z Afryki

2018-12-19

Pewien facet wrócił z Afryki.
-Przyszedł do niego zaciekawiony kolega,by o pewne rzeczy wypytać
-I pyta a zebre ty widział
a widział
-To jak wygląda ta zebra
podróżnik mówi a kunia ty widział
-widział
To zebra wygląda jak kuń tylko ma czarno białe paski
-Kolega dalej ciekawy a żyrafe ty widział
a widział
-To jak wygląda ta żyrafa
a kunia ty widział
-widział
To żyrafa wygląda jak kuń tylko wyższa
-kolega dalej pyta a węża ty widział
a widział
– to jak wygląda ten wąż
a kunia ty widział
-widział
To do kunia ni huja nie podobny

kawały o zwierzętach

W lesie wybucha wojna

2018-12-15

W lesie wybucha wojna. Ogłaszają mobilizację. Niedźwiedź i zając, najlepsi kumple idą się stawić na komisję wojskową. Siadają razem na korytarzu, kolejni rekruci są przydzielani do odpowiednich jednostek. Nadeszła pora na niedźwiedzia. Po wejściu do pokoju generał pokazuje mu zdjęcie samolotu:
-Niedźwiedź, wiesz co to jest?
-Nie mam pojęcia, nigdy czegoś takiego nie widziałem.
Na następnym zdjęciu widnieje czołg:
-A to, wiesz co to?
-Eee no to jest czołg.
-Wspaniale, a umiesz go obsłużyć?
-Niestety nie.
Wojskowy otwiera szafkę stojąca obok i wyjmuje karabin.
-A co powiesz mi o tym?
-AK 47, kaliber 7.62mm, szybkostrzelność teoretyczna.
-Dobrze, wystarczy, do piechoty.
Niedźwiedź wychodzi z pokoju, podbiega do niego zając:
-I jak było?
-Jestem w piechocie. Słuchaj na początku pokażą ci zdjęcia jakiegoś sprzętu. Mów , że nie wiesz co to jest. Na koniec wyjmą z jedynej tam stojącej szafy karabin. Powiedz, że umiesz z niego strzelać i będziemy razem w piechocie.
Przychodzi kolej zająca. Zdjęcie samolotu:
-Wiesz co to jest?
-Nie mam pojęcia.
Zdjęcie czołgu:
-A to?
-Też nie.
Zdenerwowany generał krzyczy:
-To co ty do cholery wiesz?!
-Wiem, że w szafie trzymacie kałacha.
-Dobrze zając, do wywiadu.