kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach
Co mają wspólnego miś koala i ginekolog krótkowidz?
– Co mają wspólnego miś koala i ginekolog krótkowidz?
– Wilgotny nosek.
kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach
– Co mają wspólnego miś koala i ginekolog krótkowidz?
– Wilgotny nosek.
Kawały o Szkole kawały o zwierzętach
Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
– Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
– Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
– I co?
– No i zdechł.
Kawały o Bacy kawały o zwierzętach
– Baco, macie takiego małego pieska i wieszacie na furtce napis: „Uwaga pies!”?
– A bo mi go już 3 razy zdeptali
Kawały o Teściowej kawały o zwierzętach
Facet postanawia unieszkodliwić swoją teściową. Wpada więc do sklepu zoologicznego.
– Panie są jadowite węże??
– Nie ma
– A jadowite pająki?
– Też nie ma.
– A co k*rwa jest jak nic nie ma?
– Są pelikany.
– A one są niebezpieczne?
– Tak, potrafią zadziobać szkodnika w kilka sekund.
Facet kupił dwa pelikany i udał się do domu aby wypróbować nowy nabytek.
– Pelikany na stół! – pelikany rozwalają stolik w pył.
Facet wniebowzięty mówi:
– Pelikany na krzesło! – krzesło rozniesione w drobny mak.
Nagle wpada teściowa i od progu woła:
– A na ch*j Ci pelikany?!
Rolnik wezwał weterynarza do swojego konia, który zachorzał. Weterynarz zbadał konia i rzecze:
– Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! Masz tu pan lekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni. Za trzy dni przyjadę. Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić.
Tę rozmowę usłyszała świnia.
Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się nie poprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi;
– Dawaj, dawaj! Wstawaj!
Drugiego dnia to samo – lekarstwo nie poprawiło samopoczucia konia.
– Wstawaj! – nakrzyczała na konia świnia. – Jak nie wstaniesz to Cię uśpią!
Trzeciego dnia koniowi znowu dali lekarstwo. Znowu bez żadnego rezultatu.
Przyszedł weterynarz i mówi:
– Niestety nie mamy wyboru!. Koń jest zarażony wirusem, który może się przenieść na pozostałe konie!
Usłyszawszy to świnia pobiegła do konia i mówi:
– Wstawaj! Weterynarz ju przyszedł! Ostatnia Twoja szansa! Teraz albo nigdy! Wstawaj!
A koń ostatnim wysiłkiem woli podniósł się na nogi i truchtem oddalił się na koniec pastwiska.
– Moszsz…. To cud! – krzyknął farmer zobaczywszy oddalającego się konika. – Musimy to oblać! Z tej okazji zarżniemy świnię!
kawały o zwierzętach Śmieszne zagadki
Pod jakim drzewem śpi zając, kiedy pada deszcz?
– Pod mokrym.
– Jak włożyć żyrafę do szafy ?
– Normalnie. Otworzyć szafę. Włożyć żyrafę. Zamknąć szafę.
– Lew zwołał zebranie. Kto nie przyjdzie ?
– Żyrafa. Bo jest w szafie.
– Jak przejść przez rzekę pełną krokodyli ?
– Normalnie. Przecież krokodyle są na zebraniu lwa.
Jaka jest najwyższa forma życia zwierzęcego?
– Żyrafa.
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:
– „Dupa”.
– „Co powiedziałeś tatusiu?” pyta Jasio.
– „Aaaa… powiedziałem…. duduś” odpowiada ojciec.
– „Tatusiu, a co to jest duduś” pyta ciekawski bachor.
– „Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko”
– „Tato, a jak on wygląda?”
– „A, ma takie rączki i nóżki….”
– „Tatusiu, a co – jedzą dudusie?”
– „Mmm. Jedzą warzywa owoce….”
– „A tato, a czy dudusie mają dzieci?”
– „Noo, tak”
– „To znaczy, że dudusie się rozmnażają?”
– „Tak”
– „A jak się nazywają dzieci dudusia?”
– „Eee…dudusiątka.”
– „A jak wyglądają dudusiątka?”
– „Też mają rączki i nóżki…. tak samo jak dorosłe”
– „A co jedzą dudusiątka?”
– „Eeee….. mleczko piją…”
– „Tato, a gdzie mieszkają dudusie?”
– „DUPA!!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!!!!!!”
kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach
Przychodzi facet do lekarza cały pogryziony, lekarz się pyta:
– Co się panu stało?
– Przyszedłem trzeźwy do domu i pies mnie nie poznał.
Kiedyś Chuck kopnął niechcący konia w szyję… tak powstały żyrafy.