o Zwierzątkach

o Zwierzątkach Kawały o Żonach

Starsza kobieta sprzątając strych znalazła pełną, zakurzoną b

2014-11-01 | WebFun

Starsza kobieta sprzątając strych znalazła pełną, zakurzoną butelkę. Z grubsza ją przeciera i odczytuje, że na butelce napisane jest:
„Kon jak”.
Myśli sobie pewnie koniak.
Schodzi ze strychu i mówi do dziadka:
– Dziadek patrz co znalazłam. Pełna buteleczka koniaku. Pewnie stara.
Dziadek na to:
– To dawaj ją opędzlujemy.
Wypili całą butelkę, poszli do łóżka i figlowali aż do rana.
Rano dziadek mówi do babki:
– Babka co to za butla była?
Babka przeciera butelkę do końca i czyta:
– Koń jak nie może dwie krople na wiadro.

o Zwierzątkach

Młoda para pieści się pod prysznicem i nagle dzwoni dzwonek d

2014-10-30 | WebFun

Młoda para pieści się pod prysznicem i nagle dzwoni dzwonek do drzwi.
– Ewa idź otwórz
– Nie, Adam ty otwórz
– Ewa no proszę
W końcu Ewa zawinęła się w ręcznik i poszła, a za drzwiami sąsiad. Patrzy na nią i mówi:
– Jak zrzuci pani ten ręcznik to dam pani 1000 zł
– 1000 zł piechotą nie chodzi
Zrzuciła ręcznik i dostała 1000 zł.
Wraca do męża.
– Kto przyszedł?
– Sąsiad
– I oddał moje 1000 zł?

o Zwierzątkach

Honecker, po swojej śmierci w piekle został wprowadzony do te

2014-10-30 | WebFun

Honecker, po swojej śmierci w piekle został wprowadzony do tego
wielkiego kotła, gdzie wszyscy grzesznicy się piekli.
No i diabeł jeszcze tłumaczy, że każdy tutaj jest karany według swoich grzechów, tzn. ten kto mało zgrzeszył, ten stoi tylko po kostkę w tej gotującej smole, inni aż po kolano, a jeszcze inni po pas, itd. Wiec, diabeł prowadzi Honeckera do tego kotła i Honecker znalazł swoje miejsce u innych stojących aż po pas w smole. No i rozglądając się zauważył, że tam Hitler stoi w środku, no i też tylko po pas. Więc, wzburzony pyta się diabla, co to ma znaczyć, w końcu nie zgrzeszył tyle co ten faszysta Hitler. Diabeł patrzy się w tym kierunku i krzyczy:
– Ej, Adolf, przestań i zejdź z Breżniewa!

o Zwierzątkach

Samolotem leci Polak, Niemiec, i rusek

2014-10-29 | WebFun

Samolotem leci Polak, Niemiec, i rusek.
W samolocie mają przeciążenie samolot spada.
Polak powiedział:
– wyrzućmy coś bo wszyscy zdechniemy.
– Dobra – powiedzieli.
Niemiec wyrzuca dzieła sztuki.
– Czemu to zrobiłeś?
– Bo mamy tego dużo.
Rusek wyrzucił złoto.
– Czemu to zrobiłeś?
– Bo mamy tego dużo.
W końcu przyszła pora na Polaka.
Polak wyrzucił Ruska.
Niemiec na to .
– Czemu to zrobiłeś?
– Bo mamy ich za dużo.

o Zwierzątkach

Idą 3 mrówki przez pustynię

2014-10-28 | WebFun

Idą 3 mrówki przez pustynię.
Nagle zachciało im się pić.
Zobaczyły 3 źródła.
Pierwsza napiła się z pierwszego i mówiła cały czas my, my.
Druga napiła się z drugiego i mówiła pałką w łeb, pałką w łeb.
Trzecia z trzeciego i śpiewała sto lat, sto lat.
Idą dalej i spotykają policjanta a przy nim martwą kobietę.
Policjant się pyta:
– Kto zbił tą kobietę a pierwsza mrówka:
– My, my
– A czym ją zabiliście?
– Pałką w łeb, pałką w łeb.
– A ile chcecie siedzieć?
– Sto lat, sto lat.

o Zwierzątkach Kawały o Żonach

Żona do męża

2014-10-28 | WebFun

Żona do męża:
– Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem – koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek.
Przerywa spoglądając zdziwiona na małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia:
– … a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam.
– Idę do apteki
– Po co?
– Po Stoperan, bo chyba Cię posrało.

o Zwierzątkach

Generał wizytuje dywizję Czerwonych Beretów

2014-10-28 | WebFun

Generał wizytuje dywizję Czerwonych Beretów.
Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicrutą. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
– Bolało?
– Nie.
– Dlaczego?
– Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem.
Uderza go w brzuch i pyta:
– Bolało?
– Nie.
– Dlaczego?
– Bo jestem komandosem!
– Dać mu odznakę wzorowego żołnierza! – rozkazuje generał.
Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego chu*a.
Uderza w niego szpicrutą i pyta:
– Bolało?
– Nie.
– Dlaczego?
– Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!