Kawały o Szkole kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu

Pani każe

2014-10-08

Pani każe dzieciom na poniedziałek przynieść śpiewające zwierzę do szkoły.
Nastąpił poniedziałek wszystkie dzieci do szkoły przyniosły kanarki ptaszki itp ale Jasiu przyniósł żabę.
Pani do Jasia:
– Jasiu, przecież żaba nie śpiewa.
Jasiu walnął żabę a żaba: łeee
– Jasiu jaki ty jesteś uparty, żaba nie śpiewa.
Jasiu znów walnął żabę a żaba błłłłłeee
– Jasiu zaraz dostaniesz lufę do dziennika.
Po czym Jasiu znów walnął żabę a żaba – kłanta namera mnie weźmie wielka cholera kłanta namera mnie weźmie wielka cholera

kawały o zwierzętach Czarny humor

Spotkali się przedstawiciele trzech wywiadów

2014-10-08

Spotkali się przedstawiciele trzech wywiadów: amerykańskiego, żydowskiego, rosyjskiego.
Aby sprawdzić, który z nich jest najlepszy, postawili sobie zadanie – kto najszybciej przyprowadzi Wielbłąda.
Po godzinie pojawia się MOSAD z wielbłądem.
Po drugiej godzinie pojawia CIA z wielbłądem, a ruskich jak nie widać tak nie widać.
Po trzeciej godzinie, dalej nic.
Po czwartej godzinie idą ruskie ze słoniem.
Ale słoń wyglądał fatalnie.
Złamane zęby, urwana trąba, połamana noga.
Wtedy CIA i MOSAD, mówią:
– Zaraz, zaraz, przecież to miał być wielbłąd?
A na to słoń:
– Panowie, uwierzcie, ja naprawdę jestem wielbłąd.

kawały o zwierzętach Czarny humor

Niedźwiedź z zajączkiem spotykają żabę

2014-10-08

Niedźwiedź z zajączkiem spotykają żabę.
Żaba mówi:
– Puśćcie mnie wolno a ja spełnię wasze 3 życzenia.
Niedźwiedź mówi:
– Ja chcę, aby wszystkie niedźwiedzie były niedźwiedzicami.
I to się spełniło.
Zajączek:
– Ja chcę motor, taki szybki.
Spełniło się.
Niedźwiedź:
– Ja chcę, aby wszystkie niedźwiedzie w państwie były niedźwiedzicami i to się spełniło.
Zajączek:
– Jak mam motor to jeszcze kask.
– Ok masz.
Niedźwiedź mówi:
– Chcę aby wszystkie niedźwiedzie na całej kuli ziemskiej były niedźwiedzicami.
A zajączek mówi:
– Ja chcę aby ten niedźwiedź był GEJEM

kawały o zwierzętach Czarny humor

Świnia je w korycie rosół

2014-10-05

Świnia je w korycie rosół.
Przychodzi gospodarz i daje jej ziemniaki i schabowego.
świnia się pyta:
– co to dzisiaj za święto?
– nie pytaj się tylko żryj bo ci zaraz zaje*ie.
Za chwilę gospodarz przychodzi do chlewni i mówi:
– szykuj się bo idziemy do kościoła a musisz ładnie wyglądać bo z opieki powiedzą, że Cię zaniedbuję i stracę prawa rodzicielskie.