Jaka dzisiaj woda?
– Jaka dzisiaj woda? – pyta Heniek kumpla który łowi już od kilku godzin.
– Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
– Jaka dzisiaj woda? – pyta Heniek kumpla który łowi już od kilku godzin.
– Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
Kawały o Teściowej kawały o zwierzętach Kawały o mężach
Jeden facet mówi do drugiego:
– W zeszłym tygodniu obciąłem ogon mojemu psu, bo moja teściowa przyjeżdża.
– Tak? Ale nie widzę związku.
– Zrozum, nie chcę, żeby sobie pomyślała że ktoś się cieszy z jej wizyty.
Kawały o Bacy kawały o zwierzętach
Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka:
– To je iglok!
– To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę.
Podszedł i zawyrokował:
– To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Pani w szkole zadała uczniom napisanie wypracowania tak aby w nim było kilka słów na temat fauny i flory.
Jasiu napisał:
– Jesień się skończyła liście z drzew już dawno opadły. Rzeki i jeziora pozamarzały, a na lodzie wilki się pi……..ą.
– Źle Jasiu!
– Pewnie że źle. Bo im się łapy ślizgają……
kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Czarny humor
Byli sobie Polak, Niemiec i Rusek.
Diabeł dał im psa i jeden kg kiełbasy.
Kazał im przez jeden miesiąc nauczyć coś psa.
Po miesiącu diabeł mówi do polaka:
– pokaż co robi Twój pies.
Umiał skakać, aportować, turlać się.
Później zwraca się do Niemca:
– co umie Twój pies?
– Umiał skakać, aportować i turlać się.
Później mówi do Ruska:
– a co umie Twój pies?
Rusek robił ostatni kęs kiełbasy, a pies do niego:
– Heniek daj trochę.
kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu
Dwóch amerykańskich turystów wybrało się do Rosji na wakacje, aby podziwiać przyrodę.
Chodzą po lesie, robią zdjęcia, zachwycają się pięknem natury, aż tu nagle wyskakuje z krzaków niedźwiedź i zaczyna ich gonić. Turyści z krzykiem zaczęli uciekać.
Nieopodal strumyka dwóch ruskich zrobiło sobie piknik.
Siedzą na kocu, piją wódkę (w strumyku chłodzi się jeszcze kilka butelek) zagryzają ogórkami i kiełbasą.
Ruscy piją a tu nagle przez środek koca przebiegają turyści i goniący ich niedźwiedź.
Rozdeptali kiełbasę i ogórki, wylali wódkę…
Ruscy popatrzyli na siebie i rzucili się w pogoń.
Po kilku minutach wracają, ze strumyka wyciągają flaszkę wódki i jeden z nich mówi:
– ale ten w futrze to przynajmniej umiał się bić…
kawały o zwierzętach Czarny humor
Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać.
Ale pewnego dnia zajączek był w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało.
Nie wie co zrobić ale jednak musiał, więc się załatwił.
Z dala słychać, ze niedźwiedź idzie, więc wiele nie myśląc wziął i ukrył gówno w łapkach.
Przychodzi niedźwiedź i pyta:
– Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?
– Nic takiego, motylka… Ale świnia, jak się zesrał
Blondynka idzie sobie mostem i kłóci się z brunetką która więcej waży. Blondynka mówi że waży 60 kg, brunetka że 70. W końcu blondynka wpada do wody i zaczyna krzyczeć:
– Tonę, tonę!
Brunetka na to:
– A ja dwie!
Na bezludnej wyspie wylądowali Anglik, Niemiec i Rusek.
Jedzenie się skończyło, więc umówili się, że codziennie każdy będzie dawał coś z siebie pozostałym do jedzenia.
Pierwszego wieczoru Anglik odcina sobie rękę.
Drugiego Niemiec odcina sobie nogę.
Trzeciego Rusek przygotowuje się – ściąga spodnie a koledzy pytają:
– Co dzisiaj? Kiełbaska po rusku?
– Nie, po jogurcie i spać.
Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki i mówi do konia:
– Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczę przez okno i odjedziemy.
Zorro z panienką zabawiają się w domu, aż tu nagle słychać walenie do drzwi. Zorro wyskoczył przez okno, a panienka otworzyła drzwi. Patrzy, a tu koń stoi w drzwiach i mówi:
– Powiedz Zorro, że ja tu czekam, bo na zewnątrz pada deszcz.
Hrabia oprowadza gości i pokazuje swoje trofea i mówi:
– To po lewej to lew z Afryki, a to po prawej to tygrys.
Nagle jeden z gości się pyta:
– A ta pani na końcu to kto?
– Moja teściowa.
– A czemu ona się uśmiecha?
– Bo do końca życia myślała, że jej zdjęcie robię.
Mama miała spódniczkę, nie miała majtek.
Synek tak patrzy i patrzy w końcu mówi:
– Mamusiu , co to jest takie czarne?
– Oh kochanie .. a co Ci to przypomina?
– Nie wiem, nie wiem. A wiesz co mamusiu? Tatuś ma podobne.
– OCH! Skąd do wiesz?
– To proste. Wczoraj ciocia Asia sobie takim czymś zęby czyściła!