kawały o zwierzętach Czarny humor
Jakie jest marzenie ślimaka?
Jakie jest marzenie ślimaka?
Dostać mandat za przekroczenie prędkości.
kawały o zwierzętach Czarny humor
Jakie jest marzenie ślimaka?
Dostać mandat za przekroczenie prędkości.
kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Kawały o mężach
Dlaczego F-16 tak szybko lata?
– Gdyby ci ktoś podpalił d*pę też byś tak zapie**alał.
Dzwoni jąkała do Stacji Sanepidu:
– Cz czy czy czy t t to St Staacja S S Sa Sane Sanepidu?
– Tak. Słucham?
– Ja ja chc chc chcia chciałem z zg zgł zgłosić, ż ż że na na m moj mojej u u ulicy le le leży zd zd zdechły k k k koń, l le leży już od od k k kilku d dni i st st stra strasznie ś śm śmie śmierdzi…
– A na jakiej ulicy Pan mieszka?
– Na na F F F…
– Floriańskiej?
– Nie, na F F …
– Fiderkiewicza?
– Nie, na F.. F…
– A idź Pan w cholerę…
Po godzinie ten sam jąkała dzwoni do Stacji Sanepidu:
– Cz cz cz czy t t to Sta Sta Stacja S S San San Sanep Sanepidu?
-To znowu Pan, słucham?
– Ja ja chc chcia chcialem
– Wiem konia zdechłego chciał Pan zgłosić, że na ulicy leży i śmierdzi, a na jakiej ulicy leży ten koń?
– Na F F F F..
– Floriańskiej?
– T Tak, j już g go p p prz prz przep przepchałem …
Wpada Kubuś Puchatek do sklepu mięsnego i pyta:
– Jest szynka
Sprzedawca na to:
– Jest
Kubuś wyciąga pistolet, zaczyna strzelać i krzyczy:
TO ZA PROSIACZKA!
Dlaczego koń sołtysa powiesił się na lejcach?
Bo sołtys dokupił 2 ha pola.
Pchła do pchły:
– Gdzie spędzasz wakacje?
– Na krecie.
kawały o zwierzętach Czarny humor Kawały o Księżach
Wokół kościoła chodzi gospodarz no i ściga kury i mówi:
– spie**alać, spie**alać.
Usłyszał to ksiądz i mówi do gospodarza:
– nie mówi się tak brzydko tylko sio.
Na następny dzień gospodarz ściga kury i mówi:
– sio, sio.
Na to ksiądz:
– widzisz jak spierdalają.
– Dlaczego ptaki latają nad Wąchockiem do góry nogami?
– Żeby im miejscowi obrączek nie ściągali
Na polanie siedzi zając i ostrzy nóż.
Przechodzi borsuk i pyta:
– Na kogo ostrzysz nóż, zajączku?
– Na niedźwiedzia.
Przechodzi lis:
– Na kogo ten nóż?
– Na niedźwiedzia.
Przechodzi niedźwiedź.
– Co robisz zajączku?
– a Nic…nic…tak sobie siedzę, nożyk ostrzę i takie tam pierdoły opowiadam….
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Do szkoły Jasia ma przyjść sanepid.
Każde dziecko miało powiedzieć słowo na „k”.
W końcu przyszedł ten dzień.
Pan z sanepidu pyta jakieś dziecko o słówko, a one odpowiada koń.
Potem drugie mówi kompas.
Aż w końcu Jasiu mówi kamień, ale k**wa wyjebany w kosmos.
kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza…
– Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną co niedobrego.
– Cóż takiego?
– Wyrastają mi włosy na ciele.
– No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
– Ach, to kamień spadł mi z serca.
– A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
– Na jądrach, panie doktorze.
kawały o zwierzętach Kawały o Księżach
Przychodzi kobieta z kotem do księdza i mówi:
– Czy mógłby pan ochrzcić mojego kota?
– Wie pani tak nie wolno
– Ale ja dam panu za to 1000 zł
Ksiądz oszołomiony mówi:
– Dobrze
Ksiądz ochrzcił kota, ale go trochę sumienie gryzło i postanowił się wyspowiadać u biskupa.
– Proszę biskupa ja ochrzciłem kota.
– Coś ty zrobił przecież tak nie wolno, a opłaciło ci się ?
Ksiądz szybko opowiada:
– Och tak, dostałem 1000 zł
– Ty to szykuj tego kota na bierzmowanie.