Jaki język jest najczęściej używany przez programistów?
– Jaki język jest najczęściej używany przez programistów?
– Wulgarny.
– Jaki język jest najczęściej używany przez programistów?
– Wulgarny.
Najlepsze kawały - Top 100 kawały o zwierzętach
Ile może żyć mysz?
-To zależy od kota
Kawały o Teściowej Kawały o Pijakach
Wraca pijany zięć do domu, a drzwi otwiera teściowa z miotłą w ręku.
Zięć się przygląda i mówi
– Mamusia sprząta, czy odlatuje?
– Dlaczego Szkoci noszą kilty?
– Żeby owce nie usłyszały rozpinania rozporka.
W Zakopanem na Krupówkach baca zobaczył cepra. Podchodzi do niego, chwyta się za głowę i godo:
– Aleś się chłopie postarzoł!
– A my się znamy? – pyta ceper.
– Ni!
– To skąd wiecie, że się postarzałem?
Na to góral:
– No przeca widzę!
Co widzi pesymista na cmentarzu a co optymista?
Pesymista widzi krzyże a optymista same plusy
Siedzi dwóch gości w sąsiadujących kabinach w miejskiej toalecie. Obydwaj mają beznadziejne zatwardzenie. Słychać postękiwania; faceci ewidentnie cierpią. Po kilkunastu minutach z jednej z kabin dochodzi głośny plusk.
– Gratulacje!
– Nie ma czego. To zegarek.
Gdy kolejny raz spóźniłem się do pracy szef wezwał mnie do gabinetu;
– Jaka jest twoja wymówka tym razem?
– Zaspałem.
– Na miłość boską, powiedz choć raz coś czego nie słyszałem
– Ślicznie dziś wyglądasz.
Babcia wysyła dziadka na zakupy,
-dziadek kup trzy rzeczy: chleb, masło i mleko!
zapamiętasz?
-babka no co ty?!
-dziadek ty sklerotyku pamiętaj: trzy rzeczy!
chleb, masło i mleko!
– dobra, babka zapamiętam, nie przesadzaj,
-zapisz sobie, bo zapomnisz!
-babka k…wa nie rób ze mnie starego dziada, zapamiętam!
Wraca dziadek po dwóch godzinach z puszką farby i rozpuszczalnikiem
– a nie mówiłam Ci stary sklerotyku: trzy rzeczy!!!
-gdzie masz pędzelek??!!!!
Rozmiawia dwóch kolegów:
– W sprawach seksu to wiesz ja… wszystko co się rusza….
– Ja aż takich ograniczeń sobie nie stawiam.
– po co we francuskich czołgach lusterka wsteczne?
– żeby widzieć pole bitwy
Kawały o Alkoholu Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Do agencji reklamowej wpada facet z wielkimi planszami, rzuca na stół tysiące projektów;
Pan z agencji szyderczym głosem:
– I co? Pewnie ma być na jutro?
Facet:
– Jakbym ****a chciał na jutro, to bym przyszedł jutro.