Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Jasiu
Jesteś Jasiu za młody by palić!
– Jesteś Jasiu za młody by palić! – krzyczy ojciec.
-Też zacząłeś palić w V klasie!
– Ale ja wtedy miałem 18 lat!
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Jasiu
– Jesteś Jasiu za młody by palić! – krzyczy ojciec.
-Też zacząłeś palić w V klasie!
– Ale ja wtedy miałem 18 lat!
Kawały o mężach Kawały o Żonach
dres po kłótni z dziewczyną
odpierdol się
po godzinie dziewczyna przychodzi w sukience i w szpilkach
Moja dziewczyna oskarżyła mnie o bycie rasistą.
Chyba nie do końca zrozumiała, dlaczego wściekam się, że nasze dziecko jest czarne?
Żył sobie kiedyś chłopiec, który uwielbiał czytać. Czytał wszystko, co mógł dostać w swoje ręce, uwielbiał chodzić do swojej ulubionej księgarni. Pewnego dnia, chłopiec uświadomił sobie, że przeczytał wszystko, co sklep ma do zaoferowania. Podszedł do właściciela i spytał, czy może kupić jakąś książkę, której nie zna. Właściciel powiedział, że tak. Sięgnął po książkę o tytule ŚMIERĆ. Sprzedał go ucieszonemu chłopcu po obniżonej cenie 50 zł.
Ostrzegł go jednak, alby nigdy nie spoglądał na tylną okładkę książki. Cóż, chłopak wrócił do domu i zadowolony zaczął czytać powieść. Zawsze jednak zastanawiał się, co znajduje się z tyłu książki. Pewnego dnia pokusa była zbyt silna. Chłopiec spojrzał na tylną okładkę nowej pozycji i po chwili upuścił ją w przerażeniu.
Tam, tłustym drukiem było napisane: CENA : 19,99
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Kiedy bylem mlodszy nienawidzilem chodzic na sluby. Wydawalo mi sie, ze
wszystkie ciotki i podstarzale krewne przychodza do mnie, tracaja mnie w
zebra, mowiac ?Teraz twoja kolej?. Przestaly, kiedy zaczalem robic im to
samo na pogrzebach?
Rozmowa w sklepie:
– A sąsiadka to ciągle nowiuśkimi banknotami płaci.
– Bo mam w domu specjalną maszynkę do robienia pieniędzy.
– Co pani powie! I to jest legalne?
– W 100% legalne, tylko strasznie chrapie.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Przed porodówką czeka tatuś i drze się do swojej żony, wychylającej się oknem na trzecim piętrze:
– Urodziło się?
– Urodziło.
– A co: chłopiec czy dziewczynka?
– Chłopiec.
– A do kogo podobny?
Żona macha ręką:
– I tak nie znasz?
Pyta Jasiu tatę:
– Tato kiedy będzie koniec świata?
– Jak skończy się Moda na sukces.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze:
– Jeleń, rogacz, rogi…
Facet go ignorował, ale trwało to kilka dni. W końcu nie wytrzymał i mówi do żony:
– Czy ty mnie przypadkiem nie zdradzasz?
– Nie, a czemu?
– Bo gościu stoi na przystanku i ciągle mi gada: jeleń, rogacz, rogi.
– Nie przejmuj się wariatami.
Następnego dnia facet idzie na przystanek, a ten sam gościu mowi:
– Jeleń, rogacz, rogi… kapuś…
W kawiarni niezadowolona klientka woła kelnera.
– Proszę pana ta kawa śmierdzi !
Kelner podnosi filiżankę do nosa, wącha i odstawia.
– Kawa jest w porządku proszę pani, tylko czasem wypada ręce umyć.
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o policjantach Kawały o Jasiu
Do Jasia łowiącego ryby nad rzeką podchodzi policjant:
– Chłopcze, tu nie wolno łowić ryb. Będziesz musiał zapłacić mandat.
– Ależ ja wcale nie łowię ryb! Ja uczę robaka pływać!
Policjant zbity z tropu milknie a po chwili nie dając za wygraną mówi:
– A jednak będziesz musiał zapłacić mandat! Ten robak nie ma stroju kąpielowego!
Kawały o Alkoholu Kawały o informatykach Czarny humor
Inżynier umarł i poszedł do piekła. Szybko zaczął mu przeszkadzać niski poziom życia w piekle i zaczął projektować oraz budować usprawnienia. Po jakimś czasie mieli klimatyzację, spłukiwane toalety i ruchome schody a inżynier stał się bardzo popularnym facetem.
Pewnego dnia Bóg dzwoni do Szatana i pyta drwiąco:
– No i jak tam u was na dole?
– Zajebiście, mamy klimę, spłukiwane kibelki, ruchome schody i nikt nie wie, z czym inżynier jeszcze wyskoczy – odparł Szatan
– Co?!? Macie inżyniera?!? To pomyłka, nigdy nie powinien trafić na dół, wyślijcie go do nas.
– Zapomnij. Podoba mi się inżynier w załodze. Zatrzymuję go.
– Wysyłaj go na górę albo cię pozwę!
Szatan zaśmiał się szyderczo:
– Taa, jasne. A skąd ty weźmiesz prawników?