Rozmawiają dwie piętnastolatki na ulicy

2019-12-24

Rozmawiają dwie piętnastolatki na ulicy.
I: Wiesz w kinie na rogu grają świetny film. Może byśmy się wybrały np. jutro?
II: Wiem, ale on jest od 18 lat. Wiec nas nie wpuszczą.
I: Masz racje. Wiesz, właściwie to i tak mi nie pasuje, bo nie mam z kim dziecka zostawić.

Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o blondynce Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Jaś w przedszkolu często opowiadał kolegom

2019-12-23

Jaś w przedszkolu często opowiadał kolegom, jak to jego dziadek doskonale naśladuje głos sowy.
W końcu zaciekawił nawet panią wychowawczynię.
Gdy dziadek pewnego dnia przyszedł odebrać Jasia, pani poprosiła go, aby zademonstrował dzieciom swój talent naśladowcy głosu sowy.
– Ależ proszę pani, ja nigdy nie naśladowałem sowy – odpowiedział jej zdziwiony dziadek.
– Dziadku, a powiedz, jak figlowałeś z dziewczynami gdy byłeś młody – podpowiada mu Jaś.
– Uchuchuchuchu.

Najlepsze kawały - Top 100

Żył sobie kiedyś chłopiec, który uwielbiał czytać

2019-12-21

Żył sobie kiedyś chłopiec, który uwielbiał czytać. Czytał wszystko, co mógł dostać w swoje ręce, uwielbiał chodzić do swojej ulubionej księgarni. Pewnego dnia, chłopiec uświadomił sobie, że przeczytał wszystko, co sklep ma do zaoferowania. Podszedł do właściciela i spytał, czy może kupić jakąś książkę, której nie zna. Właściciel powiedział, że tak. Sięgnął po książkę o tytule ŚMIERĆ. Sprzedał go ucieszonemu chłopcu po obniżonej cenie 50 zł.

Ostrzegł go jednak, alby nigdy nie spoglądał na tylną okładkę książki. Cóż, chłopak wrócił do domu i zadowolony zaczął czytać powieść. Zawsze jednak zastanawiał się, co znajduje się z tyłu książki. Pewnego dnia pokusa była zbyt silna. Chłopiec spojrzał na tylną okładkę nowej pozycji i po chwili upuścił ją w przerażeniu.

Tam, tłustym drukiem było napisane: CENA : 19,99

Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie

Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze

2019-12-18

Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze:
– Jeleń, rogacz, rogi…
Facet go ignorował, ale trwało to kilka dni. W końcu nie wytrzymał i mówi do żony:
– Czy ty mnie przypadkiem nie zdradzasz?
– Nie, a czemu?
– Bo gościu stoi na przystanku i ciągle mi gada: jeleń, rogacz, rogi.
– Nie przejmuj się wariatami.
Następnego dnia facet idzie na przystanek, a ten sam gościu mowi:
– Jeleń, rogacz, rogi… kapuś…