Kawały o Pijakach Śmieszne zagadki
Rozmawia dwóch pijaków: – Idę na wódkę. – Namówiłeś mnie
Rozmawia dwóch pijaków:
– Idę na wódkę.
– Namówiłeś mnie
Kawały o Pijakach Śmieszne zagadki
Rozmawia dwóch pijaków:
– Idę na wódkę.
– Namówiłeś mnie
Pan dyrektor:
– Jasiu zaprowadź panów archeologów gdzie znalazłeś te stare monety.
– Nie mogę.
– Dlaczego?
– Bo dzisiaj muzeum zamknięte.
Przychodzi 3 bliźniaków do przedszkola. Pani się pyta:
-trojaczki ?
-tak
-no to przedstawcie się
-Staś, Krzyś, a trzeci odpowiada takim męskim głosem Władysław
Pani sie pyta:
-dlaczego Twoi bracia mają takie cienkie głosiki a ty masz taki męski?
-bo mama miała tylko 2 cycki a ja musiałem pić piwo
Czemu blondynka liże klamkę?
– Bo na drzwiach pisze ciągnąć.
Idzie Małysz do kiosku i prosi o gazetę:
Sprzedawczyni mówi:
– 2 złote
– Nie dwa złote – srebro i brąz.
Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju.
Zgłosiło się paru kamikadze.
Na przeszkoleniu generał tłumaczy im, co maja robić:
– Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy
wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawą rączkę. Jeśli
spadochron zawiedzie, to za lewą. Wylądujecie koło rzeki, tam w
krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie
do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę
przystało.
Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał.
Spadając chwyta za prawa rączkę – nic – za lewa – d**a zbita, dalej nic.
Skonsternowany mruczy pod nosem:
– Q*.*a, jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja pier*.*lę taka
partyzantkę!
Służąca Kaczyńskiego idzie do sklepu, a Kaczyński mówi by kupiła mleko.
Wraca z mlekiem a Kaczyński nalał do miski, zdjął majtki i patrząc na fiuta mówi:
– Pij mleko będziesz wielki.
Baca oprowadza turystów po Tatrach.
– Tatry mają dwa miliony lat i trzy miesiące.
– Baco, skąd wiecie to aż z taką dokładnością?
– A był tu jeden profesor trzy miesiące temu i gadał, że mają dwa miliony. To ile mogą mieć teraz?
Daj teściowej granat niech się rozerwie.
– Panie doktorze, bolą mnie zęby, które pan mi wstawił.
– A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe!
Fąfara wybiera się na polowanie.
Żona dziwi się:
– Idziesz bez naboi?
– Tak będzie znacznie taniej, a rezultat i tak będzie ten sam,
co zwykle.
Wchodzi dwóch policjantów do księgarni i jeden mówi:
– Poproszę zeszyt w kółka
Na co drugi:
– Kolega jest nowy. A ja poproszę globus Polski.