Mama zabrała Jasia na koncert skrzypka
Mama zabrała trzyletniego Jasia do filharmonii na koncert sławnego skrzypka.
Po 10 minutach chłopiec zaczął się nudzić po czym zapytał mamę:
– Jak ten przepiłuje tę skrzyneczkę to pójdziemy do domu, prawda?
Mama zabrała trzyletniego Jasia do filharmonii na koncert sławnego skrzypka.
Po 10 minutach chłopiec zaczął się nudzić po czym zapytał mamę:
– Jak ten przepiłuje tę skrzyneczkę to pójdziemy do domu, prawda?
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Lekcja w szkole w czasach paleozoiku.
Nauczycielka wykuwa na kamiennej tablicy pytanie:
– Ile to jest 2+2?
Wzywa do odpowiedzi Jasia.
Ten nie zna odpowiedzi i zastanawia się.
Nagle słychać straszny huk i unoszą się tumany kurzu.
Nauczycielka pyta surowo:
– Dzieci! Kto rzucił ściągę?
– Kto budował Biełomorkanał?
– Wały prawobrzeżne sypali ci, co opowiadali dowcipy, a lewobrzeżne ci, co słuchali.
Przewodnik tatrzański (baca) mówi do grupy turystów:
– Zbliżamy się do bardzo niebezpiecznego miejsca. Wiele osób poślizgnęło się tu i spadło w przepaść. Gdyby komuś z Państwa to się przytrafiło, proszę zwrócić głowę w lewą stronę. Z lotu ptaka rozciąga się piękny widok na dolinę.
Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może.
Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu.
W domu myśli: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował!
I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
Wrócił do domu i myśli sobie: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
– Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!
Jaś chwali się kolegom, że umie bezbłędnie odczytać czasze słońca.
– A jak w nocy rozpoznajesz, która jest godzina? – pytają koledzy.
– Otwieram okno i głośno krzyczę. Zawsze ktoś odpowie: "Co za debil wrzeszczy o drugiej w nocy?!"
Dlaczego mieszkańcy z Wąchocka nie oglądają telewizji?
Bo sołtys sobie firanki kupił.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Po pracy mąż szybciuteńko biegnie do domu. Rzuca się w drzwiach na żonę, całuje ją, bierze na ręce, niesie do sypialni. Tam uprawiają dziki seks. Po igraszkach leżą i dyszą.
– Echhhh, kochana… I jak, rozpoznajesz mnie bez wąsów?
– Aaaa… to ty. Weź wynieś śmieci!
Jasiu pyta mamy:
– Mamo, czy byłem planowanym dzieckiem?
– Ojca spytaj.
– Jakiego ojca?
– No, właśnie.
Dlaczego blondynka trzyma głowę na piecu?
Bo chce mieć ciepłe myśli.
Przychodzi stara panna do lekarza:
-panie doktorze mam taki wstydliwy problem, jak przebieram się wieczorem to w majtkach znajduję znaczki pocztowe
-proszę się rozebrać, zaraz panią zbadam
-no i co?
-no, ma pani rację, ale to nie są znaczki pocztowe, tylko naklejki z bananów.
czym się różnią Chinki od Japonek?
Chinki nie są klapkami