Dyskusja dwóch licealistek po sprawdzianie z biologii
Dyskusja dwóch licealistek po sprawdzianie z biologii
– Wiesz może gdzie znajduje się centralny ośrodek kontroli oddawania moczu?
– W korze mózgowej, a co?
– k***a… napisałam że w Warszawie…
Dyskusja dwóch licealistek po sprawdzianie z biologii
– Wiesz może gdzie znajduje się centralny ośrodek kontroli oddawania moczu?
– W korze mózgowej, a co?
– k***a… napisałam że w Warszawie…
– Ile feministek jest potrzebnych do wkręcenia żarówki?
– Dwie, jedna wkręca, a druga pilnuje żeby żaden facet jej nie pomógł
Leży w łóżku parka, facet zagaduje:
– Ilu miałaś partnerów przede mną?
– Hmm, trzech.
– O, to bardzo niewielu.
– A nie, czekaj: dwunastu! Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja.
kawały o zwierzętach Kawały o Żonach
Wchodzi facet do baru. Podchodzi do gościa w rogu i pyta:
– Ty jesteś tym słynnym płatnym mordercą?
– Tak.
– Jaka jest twoja stawka?
– 10 000 zł od pocisku.
– A jak spudłujesz?
– Nigdy nie pudłuję.
– OK, moja żona jest właśnie w motelu naprzeciwko. Daję 20 000 zł, chcę, byś się nimi zajął.
Panowie wchodzą na dach baru. Morderca wyjmuje snajperkę, podaje klientowi lornetkę.
– Którzy to?
– Pokój numer 29, II piętro, okno po lewej. Chcę, żebyś zastrzelił tę sukę strzałem w głowę, a kolesiowi odstrzelił penisa.
Snajper splunął, spojrzał w celownik i czeka. W końcu klient pyta:
– No przecież ich widzisz. Na co czekasz?
– Daj jeszcze chwilę. Z tego co widzę, za minutę zaoszczędzisz 10 000 zł.
Siedzi Błażej przy piecu, papierocha ćmi, żonie swej, po kuchni się krzątającej przygląda.
– Urodziłaś mi Anula, chłopaka. – mówi. – Urodziłaś mi dziewuchę. Tak sobie myślę może byś jeszcze urodziła trzecie. Tak dla odmiany.
– Trzecie, Błażej?! Dla odmiany? Dla odmiany jakie?!
– Dla odmiany, k***a, MOJE!!!
Trzy zakonnice po śmierci trafiają przed oblicze św. Piotra. Św. Piotr prosi pierwszą, żeby podeszła i pyta:
– Czy zgrzeszyłaś z mężczyzną?
– Kiedyś tak, jak byłam młoda, ale tylko ręką.
– A… to umyj ręce w tej misce ze święconą wodą i możesz wejść do nieba.
Odwraca się do pozostałych zakonnic, a te zawzięcie się kłócą
– O co ta kłótnia?
– O to , która ma podejść pierwsza.
– A co to za różnica…
– A duża – odpowiada jedna – bo jak ona w tej wodzie będzie myła dupę to ja tej wody nie wypije…
Trzech kanibali umawia się na grilla. Jeden przyniósł kobiece udka, drugi męskie ramię, natomiast trzeci – urnę z prochami. Pierwszy pyta trzeciego:
– Nie za dużo tych gorących kubków ostatnio?
– Wiesz kochanie – mówi mąż do żony – jesteśmy już 20 lat po ślubie, ale jeszcze nigdy nie zrobiłaś mi takiej dobrej kawy!
– Zostaw, to moja!
Na budowę przychodzi facet i się pyta:
– Ilu was tu pracuje?
– Z majstrem, czy bez?
– Z majstrem.
– 26.
– A bez?
– Bez majstra, to tu nikt nie pracuje.
Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
– Cóż to – dziwi się drugi – przerywa pan grę?
– Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
Do apteki wszedl mezczyzna i poprosil o mozliwosc rozmowy z aptekarzem mezczyzna. Kobieta w okienku :
– Prosze pana, nie zatrudniamy ani jednego mezczyzny. Wlascicielka apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutka, w czym moglabym pomoc?
– Prosze pani, mam jednak taka sprawe, ze wolalbym porozmawiac z
mezczyzna…
– Prosze pana, jestem dyplomowanaa farmaceutka i zapewniam pana,ze podejde do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo…
– Prosze pani, bardzo ciezko mi o tym mowic, naprawde wolalbym z
mezczyzna… Mam wielki klopot, poniewaz mam permanentna erekcje. Co pani moglaby mi na to dac?
– Mmm… prosze poczekac chwilke, musze zapytac mojej siostry. Po kilku
minutach wrocila:
– Prosze pana, naradzilysmy sie z siostra i wszystko, co mozemy panu dac to 1/3 udzialow w aptece, sluzbowy samochod i 5000 miesiecznej pensji….
Miłość nie ma nic wspólnego z seksem.
To, że skarbówka mnie wyruchała nie oznacza jeszcze, że ją kocham