Kawały o blondynce Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza
– Przychodzi baba do lekarza. Panie doktorze jestem chora na skleroze.
– Od kiedy?
– Co od kiedy?
Kawały o blondynce Kawały o lekarzach
– Przychodzi baba do lekarza. Panie doktorze jestem chora na skleroze.
– Od kiedy?
– Co od kiedy?
Właśnie rozpoczęłam nową dietę „obrotową”…
… gdzie się nie obrócę tam coś zeżrę.
W środku upalnego lata do podmiejskiego wsiada kobita w koszulce bez rękawów i z braku miejsc jest zmuszona do złapania się rurki. Ale, że nie dzisiejsza była, to z pod pachy ukazał się bujny gąszcz. Stojący nieopodal lekko nawiany współpasażer zdumiony mówi do niej- Ty, Baletnica, ta nóżka to nie za wysoko?!
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
Dowiedzenie się że twoja ex przytyła to jak znaleźć w kieszeni 50 zł.
Nie odmieni ci to życia ale na pewno się ucieszysz
Kawały o Babci Kawały o Bacy Kawały o Żonach
Dziadek do wnuczka:
Są dwa typy kobiet: warte ch*ja synku albo ch*ja warte?
innych nie ma…
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Kac? zemsta ocalałych komórek nerwowych za poległych towarzyszy.
– No, córeczko, pokażmy, jak się ładnie nauczyłaś nazw miesięcy:
– Sty…?
– Czeń!
– Lu…?
– Ty!
– A dalej sama!
– Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, nik, pad i dzień!
Pewien facet miał 50-centymetrowy interes. Stwierdził że z tak dużym nie będzie chciała go żadna dziewczyna, więc musiał się z tym uporać. Poszedł do czarownicy, a ta powiedziała mu że ma iść do lasu, tam na środku lasu będzie kamień i na nim będzie siedziała żaba. Miał zadać jej takie pytanie, na które żabka odpowie …nie i wtedy interes skróci się o 10 cm. Poszedł więc i pyta żabkę:
– Żabko, dasz mi buzi?
Żabka na to:
– Nie!
Ubyło 10 cm. Facet już wraca, ale stwierdził, że 40 cm to jeszcze za dużo, więc znów pyta:
– Żabko, dasz mi buzi?
– Nie!
Teraz facet wraca z 30 cm. Pomyślał jednak, że 20 cm w zupełności wystarczy. Idzie więc jeszcze raz i pyta:
– Żabko, dasz mi buzi?
A żabka na to:
– Nie, nie i jeszcze raz nie!
Przychodzi facet do lakarza i skarży sie że ma czerwonego penisa. Lekarz pyta:
– Uprawia pan seks?
– Tak. Z żona mniej więcej 3 razy dziennie – odpowiada facet.
– 3 razy dziennie .. no to ..
– Ale panie doktorze! – przerywa mu pacjent. Ale oprócz tego mam jeszcze 5 kochanek!
– 5 kochanek? – dziwi się lekarz. – A jak często Pan z nimi współżyje?
– Codziennie po 2 razy! – odpowiada pacjent
– No panie kochany! Po takiej ilości stosunków penis ma prawo być czerwony!
– Panie doktorze! Kamień spadł mi z serca! A już myślałem że to od masturbacji!
Rodzice z synkiem wybrali się do cyrku. Kiedy tata poszedł po słodycze, na arenę wszedł słoń. Chłopiec wstał i wyciągając rękę krzyczy do mamy:
– Mamo, mamo, co to jest?
Zaskoczona matka odpowiada:
– To jest ogon słonia.
Ale synek krzyczy dalej:
Ale nie to, to takie pod spodem!
Zakłopotana matka odpowiada:
– Aaa, toooo… nic takiego.
Wraca tata, ale bez napoi, więc idzie po nie mama.
Synek wiesza się tacie na ramieniu i pyta co to jest, wskazując na słonia.
– To jest ogon, synu.
– Nie, to pod spodem
– To jest siusiak słonia.
Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi:
– A mama powiedziała, że to „nic takiego”.
Ojciec z dumą rozpiera się na foteli i mówi:
– No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.
W Chinach przyszedł na świat chłopczyk, który ważył po urodzeniu 12 kilogramów.
W opinii lekarzy zacznie chodzić szybciej niż jego matka.
– Co zrobisz jak wygrasz w totka?
– Połowę przeznaczę na gorzałę, fajki i dziwki, a drugą połowę jakoś bezsensownie przepie#dolę.”