Pilot zielony z przerażenia zwraca się do stewardesy

2018-10-05 | WebFun

Pilot zielony z przerażenia zwraca się do stewardesy:
– Skarbie za jakieś 5 min wyrżniemy o ziemię i nic nie jest w stanie tego zmienić. Postaraj się to w jakiś łagodny sposób wytłumaczyć pasażerom.
Stewardessa wzięła to sobie do serca i pofatygowała się na pokład pasażerski.
– Proszę wszystkich o uwagę, czy byli byście państwo uprzejmi wyciągnąć paszporty? Dziękuje, a teraz wszyscy unosimy je wysoko nad głowę i machamy… Brawo. Teraz chwytamy je dwoma raczkami i łamiemy w ten sposób żeby podzielić je po środku. Pięknie, miło się z Państwem współpracuje, a
teraz zwijamy te paszporty w ciasny rulonik, tak, bardzo ciasny i… wsadzamy sobie je głęboko w dupę żeby było Was łatwo zidentyfikować jak już się rozbijemy.

Trzech sowieckich robotników siedzi w celi

2018-10-05 | WebFun

Trzech sowieckich robotników siedzi w celi. Pierwszy z nich się odzywa:
– Przyszedłem do pracy o pięć minut za wcześnie i oskarżyli mnie o szpiegostwo.
Drugi mówi:
– Przyszedłem do pracy spóźniony o pięć minut i oskarżyli mnie o sabotaż.
Na to trzeci:
– A ja przyszedłem do pracy na czas i oskarżyli mnie o kupienie zegarka na zachodzie.

kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu

Jest zakończenie roku szkolnego

2018-09-27 | WebFun

Jest zakończenie roku szkolnego. Każde dziecko przyniosło prezent z własnego zakresu możliwości. Pani wiedząc, gdzie pracują rodzice dzieci próbuje zgadnąc, co dostała bez otwierania prezentu. Najpierw prezent daje Ania. Pani wiedząc, że jej rodzice pracują w kwiaciarni, potrząsa pudełkiem i mówi:
– Aniu, czy to są kwiaty?
– Skąd pani wiedziała?
Później prezent daje Waldek. Pani wie, że jego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Potrząsa pudełkiem i mówi:
– Waldku, czy to są czekoladki?
– Skąd pani wiedziała?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Pani zawsze bez problemu zgaduje co dostała. Jako ostatni daje prezent Jasio. Pani wie, że jego rodzice pracują w branży monopolowej. Nim potrząsnęła pudełkiem zauważyła, że z pudełka coś wycieka. Postanowiła to polizać.
– Jasiu, czy to jest szampan?
– Nie…
Pani postanowiła jeszcze raz „skosztować”:
– No to może ajerkoniak?
– Nie…
– Poddaję się, Jasiu. Co to jest?
– Świnka morska!

Kawały o Jasiu

– Mamusiu, kup mi rower

2018-09-27 | WebFun

– Mamusiu, kup mi rower.
– Nie synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupie ci. A poza tym byłes niegrzeczny i nie zasłuzyłes.
– Mamusiu to pobaw się chociaz ze mna!
– No, pobawic to się mogę, a w co chciałbys się pobawic, Jasiu? – pyta mama.
– Pobawmy się w mamusie i tatusia – idz do sypialni i czekaj na mnie mamo.
– Zaintrygowana mama przebrala się w pizame i lezy w lozku.
– Wchodzi Jasio z rekami zalozonymi z tylu chodzi z kata w kat i w pewnym momencie mowi:
– Zbieraj dupsko stara, idziemy gnojowi rower kupić!!!

Stoi krowa nad brzegiem rzeki i pali trawkę

2018-09-26 | WebFun

Stoi krowa nad brzegiem rzeki i pali trawkę.
Przymulona, wzrok mętny. Podpływa do niej młody bóbr i pyta:
– Ty, krowa – co Ci tak dobrze?
Krowa na to:
– A, palę sobie trawkę.
Bóbr:
– A co to jest?
Krowa:
– Nie wiesz? Aaaa, młody jesteś.
Weź tu skręta, zaciągnij się porządnie, zanurkuj sobie, popłyń do swego żeremia,
wróć, wypuść dym i zobaczysz, jakie to przyjemne.
Jak postanowili, tak zrobili.
Boberek zaciągnął się, zanurkował, ale że pierwszy raz, więc od razu pod wodą zaczęło go brać.
Wynurzył się więc i położył na brzegu.
W tym momencie podpłynął do niego hipopotam i zapytał, co mu tak dobrze.
Bóbr opowiedział o krowie, która stoi nad brzegiem i daje pociągnąć trawkę.
Hipopotam zanurkował więc, podpłynął do krowy, wynurzył się przed nią i powiedział:
– Cześć!
Na to krowa, krztusząc się dymem, krzyknęła:
– Bóbr! K_rwa!!! Wypuść powietrze!

Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią

2018-09-24 | WebFun

Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała, że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny).
Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem „Od teściowej dla zięcia”.
Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam maluch z napisem „Od teściowej dla zięcia”
Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam BMW z napisem „Dla zięcia, TEŚĆ”

Kawały o Żonach

Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary

2018-09-21 | WebFun

Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:
– Urlop?
– Tak…
– A dzieci państwo posiadają?
– Posiadają…
– A to tym razem państwo nie zabrali?
– Nie zabrali…
– Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
– Tak…
– A kto został z dziećmi?
– Żona.

Złapali Indianie białego, przywiązali do pala męczarni, posta

2018-09-21 | WebFun

Złapali Indianie białego, przywiązali do pala męczarni, postawili strażnika i poszli się naradzić, co z nim zrobić. Siedzi sobie biedak przy palu i myśli. Co tu zrobić? Niestety, mam przerąbane. Mam najbardziej przerąbane jak tylko sobie można wyobrazić. Nagle w chmurach zrobił się niewielki otwór, a przez ten otwór spłynęło na nieszczęśnika jasne, aczkolwiek nie oślepiające światło i usłyszał głos potężny, ale nie ogłuszający, który rzekł:
– Nie obawiaj się synu, potrząśnij rękami.
Potrząsnął. Ku jego zdumieniu więzy opadły.
– Podejdź do strażnika – mówi dalej głos.
Podszedł lekko przestraszony.
– Nie obawiaj się, strażnik śpi – kontynuował Głos.
– A teraz wyrwij strażnikowi tomahawk i uderz go. To syn wodza.
Wyrwał i uderzył. Zabił syna wodza i czeka, co dalej. Wtedy Głos z lekkim rozbawieniem:
– No teraz to masz przejebane…