Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Sprawa rozwodowa

2018-01-05

Sprawa rozwodowa. Sędzia pyta żony:
– Nie rozumiem: o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko: dom, dzieci, samochody?
– Wysoki sądzie, on mnie nie zadowala!
Kobiecy głos z sali:
– Wszystkie zadowala, a jej nie!
Męski głos z sali:
– Jej to nikt nie zadowoli.

Kawały o Jasiu

Synu, muszę Ci coś powiedzieć

2018-01-05

– Synu, muszę Ci coś powiedzieć. Zostałeś adoptowany.
– Wiedziałem że nie jesteście moimi prawdziwymi rodzicami!
– Jesteśmy Twoimi prawdziwymi rodzicami kretynie. Rodzice adopcyjni przyjadą po ciebie za 10 minut

Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Starszy pan stwierdził, że jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem

2018-01-04

Starszy pan stwierdził, że jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził:
– Aby móc coś poradzić, muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób. Najpierw zada pan pytanie z odległości 10 metrów, jeśli żona nie usłyszy to z 8 itd. Wtedy mi pan powie, z jakiej odległości małżonka usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolację, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza: „W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej. Zobaczymy, czy mnie usłyszy.”
– Kochanie! – woła – Co jest dziś na kolację?
Bez odpowiedzi.
Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi.
Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi, staje tuż obok niej i pyta:
– Kochanie, co dziś na kolację?
– Kurczak! Szósty raz k***a mówię, że kurczak!!!

Religijne

Jakie są ulubione ryby Tadeusza Rydzyka?

2018-01-04

– Jakie są ulubione ryby Tadeusza Rydzyka ?
– Duże sumy

Kawały o Bacy Kawały o lekarzach

Wchodzi żołnierz do gabinetu lekarza na SOR-ze

2018-01-01

Wchodzi żołnierz do gabinetu lekarza na SOR-ze.
– Co panu jest? – pyta lekarz.
– Mam czkawkę.
– Czkawkę?! Ma pan CZKAWKĘ?! Pan sobie jaja robi?! Tu jest SOR, tu są nagłe przypadki!
– A ja pracuję w patrolu saperskim i za chwilę jedziemy na robotę.

Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach Kawały o małżeństwie

Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana

2018-01-01

Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana:
– Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?
– 80 panienko.
– Oj nie dałabym, nie dałabym!
– Bo ja też i prosić bym nie śmiał…

Kawały o lekarzach Czarny humor

Facet miał problemy z zaśnięciem, więc poszedł w tej sprawie

2018-01-01

Facet miał problemy z zaśnięciem, więc poszedł w tej sprawie do lekarza.
– Brał pan jakieś tabletki na sen? – pyta lekarz.
– Oczywiście. Żadne na mnie nie działają.
– No, dobrze, to przepiszę panu takie extra strong. Tylko one są w czopkach.
– Mogą być i w czopkach, byle działały.
– Ok, no to za tydzień do kontroli.
Po tygodniu facet spotyka się z lekarzem:
– Jak tam? Pomogło? – pyta doktor.
– Panie, genialne! Jak się budzę to jeszcze mam palec w dupie!

Kawały o Pijakach

Pijany facet i wiadro od mopa

2017-12-31

Pijany facet po piątym piwie wychodzi do toalety. Jakieś 2 minuty po tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z kibelka. Za jakieś pięć minut znowu. W końcu barman nie wytrzymał i idzie sprawdzić, patrzy, siedzi tam ten facet, więc pyta go:
– Czemu się pan tak drze?
A facet:
– Panie, usiadłem na kibelku, zrobiłem co trzeba, spuszczam wodę… i jak mnie coś nie ściśnie za jaja! Za chwilę znowu – ciągnę tę wajchę – i jak mnie nie ściśnie!
– Bo to nie kibel, idioto, tylko wiadro od mopa…

Kawały o Jasiu Czarny humor Śmieszne zagadki

Początek XX wieku

2017-12-30

Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę – krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży martwa krowa – jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny…
– Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni – rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
– Pewno poszedł nad rzekę – pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
– Ile masz lat chłopcze?
– 16…
– Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni – rzekła syrena.
– A mogę 30?!
– No, możesz…
– A 40?
– Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
– A 50 razy mogę?
– Tak, tak, tak! – krzyknęła uradowana syrenka.
– A nie zdechniesz jak krowa?

Córka nowego ruskiego biznesmena wychodzi za mąż za popa

2017-12-28

Córka nowego ruskiego biznesmena przychodzi do ojca i oświadcza, że wychodzi za mąż.
– Za kogo?
– Za popa.
– Zwariowałaś?
– Miłość, tato… Serce, nie sługa.
– No dobrze, przyprowadź go jutro.
Córka przyprowadza młodego diakona. Jedzą, piją. Ojciec mówi:
– Wiesz, że moja córka co miesiąc musi mieć inną kreację za 10.000 dolców? Jak wy będziecie żyć? Jak ty ją utrzymasz?
– Bóg pomoże…
– A jeszcze ona przyzwyczajona co tydzień latać do fryzjera do Paryża. I co?
– Bóg pomoże…
– Ona jeździ tylko Ferrari i Porshe, i musi mieć zawsze najnowszy model. Jak ty sobie wyobrażasz życie z nią?
– Bóg pomoże…
Gdy narzeczony poszedł, córka pyta ojca biznesmena:
– I jak, tato, spodobał ci się?
– Burak, to prawda, ale podobało mi się, jak nazywał mnie Bogiem!!!

Kawały o Szkole Czarny humor

Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą

2017-12-27

Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą, aby otrzymać promocję do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor:
– Jasiu, przeliteruj słowo TATA
– T-A-T-A.
– Świetnie! Zdałeś!
– Krzysiu, przeliteruj słowo MAMA.
– M-A-M-A.
– Świetnie! Zdałeś!
– A teraz Ty Ahmed. Przeliteruj proszę… DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH.

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu

Jasiu mówi do ojca

2017-12-24

Jasiu mówi do ojca:
– Tato, masz dzisiaj takie małe zebranie rodziców w szkole.
– Co masz na myśli, mówiąc „małe”?
– No, ja, ty, wychowawczyni i dyrektor…