Kawały o Księżach Religijne

Ksiądz chodzi z tacą po kościele

2017-06-20

Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian.
Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu. Ksiądz: Te grubsze babciu, papierowe.
Babcia: Aaa nie…te grubsze mam na fryzjera.
Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Mercedesem…

W straży pożarnej dzwoni telefon

2017-06-19

W straży pożarnej dzwoni telefon.
– Dzień dobry, czy to ZUS?
– ZUS spłonął.
Po pięciu minutach znowu dzwoni telefon.
– Dzień dobry, czy to ZUS? – ZUS spłonął.
Po następnych pięciu minutach znowu dzwoni telefon.
– Dzień dobry,czy to ZUS?
– Ile razy mam panu powtarzać, że ZUS spłonął!
– Wiem, ale jak przyjemnie tego posłuchać…

Kawały o Rudych Kawały o mężach Kawały o lekarzach

W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki

2017-06-19

W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki:
– Czym się pani tak martwi? Przecież urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.
– Ale panie doktorze on jest rudy, mój mąż od razu pozna się, że to nie jego syn.
– Spokojnie, ja to załatwię.
Lekarz wychodzi na korytarz gdzie czeka ojciec dziecka:
– Niech pan mi powie jak często uprawia pan seks z żoną?
– Co tydzień.
– Proszę nie żartować!
– No dobrze, co miesiąc.
– Proszę pana, ja jestem lekarzem i znam się na takich rzeczach, proszę powiedzieć prawdę.
– No dobrze, raz na pół roku.
– To pan idź teraz do żony i zobacz co żeś zardzewiałym narządem zmajstrował…

kawały o zwierzętach

Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt

2017-06-17

Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy, wilki, jeże itp. Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki! W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi:
– „Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!”
I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały Zając otrzepuje się z kurzu i mówi do siebie:
– „Aaaaa, pierdole. Dzisiaj sklepu nie otwieram!”

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Po pracy siedzi przy piwku dwóch maszynistów, podchodzi trzeci i pyta co

2017-06-17

Po pracy siedzi przy piwku dwóch maszynistów, podchodzi trzeci i pyta co nowego słychać:
– A wiesz stary – jedziemy jak zwykle z Heńkiem na trasie do Poznania, po rogale, nagle patrzymy – a przy torach leży rozebrana laska… mówie Ci – tak ze dwadzieścia latek, pięknie opalona. No to ja po hamulcach, zatrzymaliśmy cały skład – i wzięliśmy ją do lokomotywy.
– I co?
– No jak to co? Całą drogę do Poznania i z powrotem – najpierw ja, potem Heniek. Znowu ja, potem on dwa razy, a potem obaj… jakie ciałko… stary! Ale była jazda!
– No nieźle chłopaki, a do buzi brała?
– Niestety, głowy nie znaleźliśmy

Kawały o Jasiu

Mały Jasiu nocował u dziadków

2017-06-15

Mały Jasiu nocował u dziadków. Siedzi w salonie z dziadkiem i tak nagle ni z gruchy ni z pietruchy mówi do dziadka:
-Dziadku a co to jest pizda?
Dziadek trochę w szoku sprawdził tylko czy babcia jest w kuchni wziął małego Jasia na strych.
Przesunął stary karton i przed ich oczami ukazał się kuferek. Dziadek starł z niego kurz i wyciągnął magazyny z gołymi paniami.
Otwiera stronę mniej więcej z środka i mówi:
-Widzisz Jasiu tę gwiazdkę między nogami tej pani?
-Tak
-pizda to ta osoba która ją tu umieściła.

Kawały o blondynce Kawały o policjantach

– Płaci Pani mandat!

2017-06-15

– Płaci Pani mandat! – mówi jeden z policjantów, zatrzymując samochód, jadący z nadmierną prędkością.
– A czy nie mogłabym wam zapłacić w naturze?
– Co to znaczy: w naturze?
– No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać…
Policjant odwraca się do kolegi i pyta:
– Potrzebne ci są kobiece majtki?
– Nie!
– Mnie też nie!

Kawały o blondynce

W autobusie na jednym z krzeseł siedzi blondynka

2017-06-14

W autobusie na jednym z krzeseł siedzi blondynka, a obok stoi starsza pani z dzieckiem. Babcia świdruje dziewczynę wzrokiem, w końcu nie wytrzymuje i mówi:
– Może by tak pani ustąpiła miejsca?
– Nie mogę – dziewczyna na to.
– A dlaczego?
– Jestem w ciąży!
– Hmm, w ciąży, akurat. I taki płaski brzuch? A długo jest pani w ciąży?
– Pół godziny! Jeszcze mi się nogi trzęsą!