Czarny humor

Tusk przychodzi do wróżki

2017-04-21

Tusk przychodzi do wróżki i prosi, żeby przepowiedziała mu przyszłość. Ona mówi:
-Jedziesz długim, czarnym samochochodem. Wokół niego stoją tysiące osób.
-Ojej – mówi Tusk – to chyba dobrze.
-Wszyscy są szczęśliwi, krzyczą i machają flagami.
-Oni mnie kochają, a czy ściskam ich ręce?
-Nie.
– Dlaczego?
– Trumna jest zamknięta.

Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera…

2017-04-18

Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu:
– Boże, cofnij czas o godzinę!
Wtem słyszy potężny głos z niebios:
– Niech się stanie – ale wiedz niewiasto, że kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona od tamtego czasu unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę statkiem na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:
– Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
– Niewinnym? Od roku was kurwy zbierałem!

Kawały o policjantach Kawały o Księżach

Ksiądz i pies przed komendą policji

2017-04-16

Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi:
– Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony!
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
– Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to też z ironicznym uśmiechem:
– Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę.

Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Młody człowiek się ożenił, jednak po ślubie do niczego nie do

2017-04-15

Młody człowiek się ożenił, jednak po ślubie do niczego nie doszło. W końcu udał się do teścia i się żali:
– Tato, ja z reklamacją. Już trzeci dzień po ślubie i mnie nawet do łóżka nie wpuszcza.
– Wiesz, mnie nie bardzo wypada. Poproszę żonę, żeby z nią porozmawiała, przecież to kobiety.
Matka, poproszona, rozmawia na osobności z córką:
– Nu, czemu mu nie dajesz?
– Bo on myśli, że jestem dziewicą, a ja przecież miałam jednego chłopaka, drugiego, trzeciego…
– No to wiesz, durna, co robić, przecież twój ojciec też myślał, że była dziewicą, a ja miałam jednego chłopaka, drugiego, trzeciego…
W tym czasie teść podsłuchuje, a zięć, zniecierpliwiony pyta:
– No i co, no i co? O czym mówią?
– O czym, o czym… No a o czym mogą rozmawiać dwie kurwy?!