Kawały o Alkoholu Kawały o Księżach

Żyd prowadzi sklep Mydło i powidło

2017-04-07

Żyd prowadzi sklep „Mydło i powidło”, czyli ma tam wszystko i nic. Pewnego dnia wpada do niego Chińczyk i pyta:
– Ma pan może staniki w rozmiarze takim a takim, taki a taki fason, w czarnym kolorze?
– No, mam.
– A po ile?
– Po piętnaście dolarów.
– To ja bym wziął z 50 sztuk.
Żyd nieco zdziwiony, ale zadowolony z transakcji zapakował, podziękował. Na drugi dzień ten sam Chińczyk znów pyta o takie same staniki.
– No, mam.
– A po ile?
Żyd, wietrząc niezły interes, mówi:
– A po siedemnaście dolarów…
– To ja wezmę 100 sztuk.
Żyd jeszcze bardziej zdziwiony i jeszcze bardziej zadowolony, niż poprzednio, cieszy się z zarobionej forsy. Następnego dnia wpada znów ten sam Chińczyk i pyta, czy są jeszcze takie staniki.
– No, są.
– A po ile?
– Po dwadzieścia dolarów!
– To da pan 150 sztuk…
Żyd nie wytrzymuje w końcu i mówi:
– Ja panu sprzedam i pięćset tych staników, tylko niech mi pan powie, co do cholery pan z tym wszystkim robi! Masz pan jakąś hurtownię, czy jak?
– Nie, jaką znów hurtownię?! – śmieje się Chińczyk.
– Tu obcinam o to, tu taką tasiemkę też ucinam i Żydom jako jarmułki po trzydzieści dolców za sztukę sprzedaję…

Egzamin na prawko

2017-04-06

Egzamin na prawko. Egzaminator : Skrzyżowanie równorzędne, tu pan w samochodzie osobowym, tramwaj i karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy? – Motocyklista !
Panie, skup się Pan, jest tylko Pan, tramwaj i karetka, skąd się wziął motocyklista???
– A h..j wie skąd się oni biorą!!!

Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało

2017-04-03

Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało.
Potrzeba nie cierpiąca zwłoki.
Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do świątyni dumania.
Kiedy już siedział i się koncentrował, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok.
Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
– Cześć, co tam u Ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu.
Ale niepewnie odpowiedział:
– Nic, wszystko w porządku.
– Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobić?
– No, nie wiem – facet czuł się coraz bardziej skrępowany tą wymianą zdań.
– Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic.
– Wiesz co, zadzwonię do Ciebie później. Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania.

Kawały o mężach Kawały o Pijakach

Srodek nocy-trzecia nad ranem

2017-03-25

Srodek nocy-trzecia nad ranem.
Do domu powraca zmeczony po libacji z kolegami mezczyzna. Otwiera drzwi ciuchutko, delikatnie skrada sie w przedpokoju, zeby tylko nie obudzic zony.Nagle slychac zgrzyt zegara, wysuwa sie kukulka i kuka 3 razy.
-O cholera- mysli zaniepokojony mezczyzna- Ale wiem co zrobic- dokukam jeszcze 8 razy i zona nawet jak sie obudzila, bedzie myslala, ze wrocilem o 11.
Jak postanowil-tak zrobil i zadowolony z siebie polozyl sie spac.
Rano budzi go zona.
– Kochanie, musisz dzisiaj wczesnie wstac..
– A po co? Przeciez dzis sobota.
– Musisz wstac i oddac zegar do naprawy…
– A co sie stalo?
– Cos jest nie w porzadku z kukulka. Wyobraz sobie zakukala w nocy 3 razy, potem zachichotala szyderczo, pare razy beknela, dokukala 8 razy i poszla do lazienki sie porzygac…

Wędrujący turysta spotyka chłopa

2017-03-25

Wędrujący turysta spotyka chłopa:
– Hej! Daleko do wsi? – woła do spotkanego.
– Nieee. Trzeba iść ścieżką prosto, potem skręcić w lewo, przejść przez pole konopi. Dalej będzie mówiąca rzeka

Kawały o Księżach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Co by było, gdyby Trzej Królowie okazali się Trzema Królowymi?

2017-03-23

Co by było, gdyby Trzej Królowie okazali się być Trzema Królowymi?
– Po prostu spytałyby o drogę.
– Dotarłyby w porę.
– Pomogłyby przy porodzie.
– Wysprzątałyby stajenkę.
– Przyniosłyby przydatne prezenty.
– … i coś do jedzenia.
Ale… co by powiedziały w drodze powrotnej? Zaraz po opuszczeniu Betlejem…
– Widziałyście, jakie sandały Maryja założyła do swojej tuniki?
– Ten mały nic a nic nie jest podobny do Józefa…
– Jak oni mogą wytrzymać z tyloma zwierzakami?
– … a ich osiołek jest już całkiem na wyczerpaniu…
– Mówią, że Józef jest bezrobotny.
– Chciałabym tylko wiedzieć, kiedy oddadzą garnek, w którym przyniosłyśmy łazanki.
– Dziewica? Koń by się uśmiał. Ja znam Maryję jeszcze z uczelni.