Jasiu jaki jest najszybszy zwierz na świecie?
Jasiu jaki jest najszybszy zwierz na świecie?
– Gepard proszę pani!
– A jaki jest najszybszy ptak na świecie?
– Ptak geparda proszę pani!
Jasiu jaki jest najszybszy zwierz na świecie?
– Gepard proszę pani!
– A jaki jest najszybszy ptak na świecie?
– Ptak geparda proszę pani!
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu Czarny humor
Facet dostał na urodziny papugę. Szybko zorientował się, ze ma ona okropny nawyk przeklinania i rzuca mimochodem co drugie słowo. Cóż miał jednak zrobić – wyrzucić żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent. Wiele dni starał się walczyć ze słownictwem papugi. Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną, klasyczną muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład. Słowem – pełna poświęcenia terapia i wszystko na nic.
Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewą noga i była wyjątkowo wredna, facet nie wytrzymał. Zaczął krzyczeć, ale papuga darła się głośniej. Potrząsnął nią. Wtedy nie dość, ze go zbluzgała, to jeszcze dostał parę razy dziobem. Zdesperowany wrzucił ptaszysko do zamrażarki, zatrzasnął drzwi, oparł się o nie i zsunął w dół. Papuga rzuciła się kilka razy o ściany zamrażarki, coś zabełkotała i nagle wszystko ucichło.
Facet ochłonął trochę, zaczął mieć wyrzuty sumienia. Otworzył szybko drzwi zamrażarki. Papuga milcząc weszła na jego wyciągnięte ramie i powiedziała:
– „Najmocniej przepraszam, ze uraziłam pana moim słownictwem i zachowaniem. Proszę o przebaczenie, dołożę wszelkich starań, aby się poprawić i nie dopuścić do podobnych scen w przyszłości”.
Facet był w szoku, już otwierał usta, żeby zapytać, co spowodowało tak radykalna zmianę, kiedy odezwała się papuga:
– „Czy mogę pana uprzejmie zapytać: co zrobił kurczak?”
Kawały o Bacy Kawały o policjantach
Rok 2020 dwoje niemieckich policjantów drogówki zatrzymuje samochód do kontroli.
Facet daje papiery.
Policjant czyta i z uśmiechem do kolegi mówi. Patrz Abdul jakie śmieszne nazwisko: Muller
Rozmowa o pracę:
– A ile będę zarabiać?
– 1000 zł a później więcej.
– To ja przyjdę później.
Sędzia do oskarżonego:
– Czy przyznaje się pan do winy?
– Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny!
Chłopiec wyznaje na pierwszej spowiedzi przed przystąpieniem do Komunii:
– Pożądałem żony bliźniego swego.
Kapłanowi aż głos odebrało z wrażenia:
– W tym wieku?!
– Tak, bo robi lepsze naleśniki niż mama.
Kawały o policjantach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego:
– Dlaczego uciekł pan z więzienia?
– Bo, chciałem się ożenić!
– Ma pan dziwne poczucie wolności.
Królewna Śnieżka idzie do łazienki wykąpać się. Krasnoludki chcą ją podglądać, jednak są za małe, aby dosięgnąć dziurki od klucza. Uradziły więc, że staną jeden na drugim, a ten na górze będzie ją podglądał i będzie mówił pozostałym co widzi. Gdy już dosięgnął dziurki od klucza, mówi:
– Zdjęła stanik!
– Zdjęła stanik, zdjęła stanik, zdjęła stanik – powtarzają szeptem jeden drugiemu, aż wieść doszła do stojącego na dole.
– I co, i co, i co? – pytanie wraca do tego na górze
– Zdjęła majtki!
– Zdjęła majtki, zdjęła majtki, zdjęła majtki…
– I co, i co, i co?
– Nic, stoi.
– Mi też, mi też, mi też…
Czym się różni mieszkaniec starożytnej Sparty od Polaka?
– Ten pierwszy myślał: „Z tarczą czy na tarczy?”
– Drugi kombinuje: „Starczy czy nie starczy?”
Po lesie biega zajaczek i wola:
– Wyruchalem Lwice….Wyruchalem Lwice!!!
Spotyka go lis i mowi:
-Zajac nie mow o tym tak naokolo bo i tak nikt Ci w to nie uwierzy, a jak cie Lew spotka to zobaczysz.
Ale zajac dalej swoje:
– Wyruchalem Lwice….Wyruchalem Lwice!!!
Spotyka go wilk i tez mowi:
-Zajac nie mow o tym tak naokolo bo i tak nikt Ci w to nie uwierzy, a jak cie Lew spotka to zobaczysz.
A zajac dalej swoje. No i nagle pojawia sie Lew. Jak tylko to uslyszal to dawaj w poscig za zajacem. Lew goni Zajaca ale jak to zajac maly, zwiny wskoczyl w stary lezacy konar, Lew za nim ale ze Lew duzy to sie zaklinowal i miota sie. Zajac zaszedl unieruchomionego Lwa od tylu, rozpina spodnie i mowi:
– No w to, to juz mi nikt nie uwierzy!!!
– Babciu, czy dziadek jest mechanikiem?
– Nie wnusiu.
– Dziwne, bo właśnie leży na ulicy pod autobusem?
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Przyjeżdża nowy oficer do polskiej bazy wojskowej na pustyni w Iraku i pyta się żołnierzy:
– Jak tam wasze życie seksualne?
Żołnierz odpowiada:
– Do miasta dosyć daleko, ale mamy taka starą wielbłądzicę…
Pyta się kolejnego i słyszy taką samą odpowiedź.
– To zaprowadźcie mnie do niej – mówi oficer.
Po pół godziny wychodzi, zasuwając rozporek:
– Niezła. Stara, ale niezła.
– Niezła – odpowiada żołnierz – do miasta w pół godziny dowiezie…