Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Brat do brata
Brat do brata.
-Mlody?!
-Co się stało
-Brales książkę z Kamasutra??
-Nooooo…brałem.
-Dorysowales tam coś??
-Nooooo…chyba tak.
-To bądź tak dobry i idź rozłączyć starych.
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Brat do brata.
-Mlody?!
-Co się stało
-Brales książkę z Kamasutra??
-Nooooo…brałem.
-Dorysowales tam coś??
-Nooooo…chyba tak.
-To bądź tak dobry i idź rozłączyć starych.
Kawały o Świętym Mikołaju kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu
Dawno, dawno temu Mikołaj szykował się do odlotu.
Już od początku jednak coś mu nie wychodziło.
Najpierw okazało się, że najlepsze elfy są na zwolnieniu, a zastępcy nie radzą sobie z robieniem zabawek.
Mikołaj, obawiając się, że nie zdąży, poszedł do stajni.
Okazało się, że 3 najlepsze renifery są w ciąży, a Rudolf i Dzwoneczek przeskoczyły płot i uciekły, Bóg wie gdzie.
Zdenerwowany poszedł się napić brandy i filiżanki kawy.
Okazało się, że nie ma alkoholu, bo chore elfy go wypiły.
Postanowił, że zrobi sobie kawę.
Jednak do kuchni weszła pani Mikołajowa i oznajmiła, że jej mama przyjeżdża za dwa dni.
Mikołaj z szoku wypuścił puszkę z kawą i filiżankę.
Kawa i odłamki zasypały podłogę.
Poszedł po szczotkę, ale włosie zjadły myszy.
Wtedy, gdy Mikołaj był już maksymalnie wkurzony, zadzwonił dzwonek do drzwi.
Otwiera, a tam stoi uśmiechnięty aniołek trzymający choinkę.
Mówi wesolutkim głosem:
– Wesołych Świąt, Mikołaju! Mam dla ciebie choinkę, prawda, że jest piękna? Gdzie mam ją wsadzić?
I stąd się wzięła tradycja aniołka na czubku choinki.
Rozmawiają dwie świnie w rzeźni ;
-co boisz się ?
-no trochę
– a co pierwszy raz w rzeźni ?
– nie ku….. drugi
Czarny humor Kawały o Księżach Religijne
Rysiu wsiadł do tramwaju i przysiadł się do zakonnicy. Bardzo mu się spodobała i zaczął ja bajerować, ona jednak zgasiła go słowami:
– Wybacz, nie mogę oddać się mężczyźnie, ponieważ jestem oddana tylko i wyłącznie Bogu.
Na następnym przystanku wysiadła, tramwaj dojechał do pętli, gdy zdołowany Rysiu wysiadał, tramwajarz zaczepił go mówiąc:
– Słuchaj, mogę ci powiedzieć o tej zakonnicy coś, co cię zainteresuje…
– Tak, co takiego? – odparł podekscytowany Rysiu
– Ona ma taki zwyczaj, ze często o północy można ją zastać samotnie modlącą się i medytującą na cmentarzu.
Rysiowi nie trzeba było dwa razy powtarzać. Ubrał się w białą szatę, którą pomalował odblaskową farba, przykleił sobie sztuczną brodę i o północy wyruszył na cmentarz, było ciemno, ale dostrzegł kształty klęczącej zakonnicy
– To ja Bóg – rzekł – twoje modły zostały wysłuchane, wybrałem Ciebie i chce żebyś mi się oddala
– Och panie, dobrze – odparła zakonnica – ale proszę, zróbmy to analnie, bo w klasztorze matka przełożona przeprowadza rutynowa kontrole dziewictwa!
Uradowany facet zabrał się do dzieła, a po skończonej zabawie zerwał z siebie szatę i krzyknął z uśmiechem:
– Ha! Ha! To ja Rysio!
Widząc to zakonnica zerwała sutannę i krzyknęła z uśmiechem:
– Ha! Ha! To ja tramwajarz!
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
pani pyta się dzieci jakie odgłosy można usłyszeć na farmie
Dzieci mówią:
– mee
– kwa kwa
– muu
na to jasiu mówi :
– spierdalaj z tego traktora.
Czerwony Kapturek mówi do babci:
– Babciu. A dlaczego masz takie duże oczy?
– Żeby Cię lepiej widzieć.
– A czemu takie duże uszy?
– Żeby Cię lepiej słyszeć.
– A czemu masz taki wielki nos?
– Ku*wa, sama się w lustrze przejrzyj! Księżniczko zasrana!
Kawały o Babci Kawały o małżeństwie
Na werandzie siedzą sobie w bujanych fotelach dziadek z babcią. Nagle babcia wali dziadka w łeb tak, że ten spada z werandy prosto w krzaki. Dziadek, wyczołgując się, pyta ze zdumieniem:
– A to za co było?
– A za to, że masz małego ptaszka!
Dziadek wgramolił się na werandę, usiadł w swoim fotelu bujanym, i po chwili nagle: łup! – babcię w głowę. Tym razem ona ląduje w krzakach.
– A to za co?! – pyta babcia.
– A za to, że wiesz, że są w różnych rozmiarach.
powyborczy krajobraz…
O wpół do szóstej rano dzwoni dzwonek do drzwi. Zaspany gospodarz:
– Kto tam?
– ABW
– Nie wierzę.
– No właśnie. My w tej sprawie.
Pierwsza kobieta na księżycu:
– Houston, mamy problem!
– Co?
– Nic, nieważne.
– Co się stało?
– Nic…
– No mów.
– Domyśl się!
Autostopowicz zatrzymuje TIRa… Wsiada, a kierowca natychmiast jedynka, dwójka trójka i gna 180 km na godzinę… nagle szarpniecie, gwałtowne hamowanie… Kierowca sięga do kabiny po kij bejsbolowy… Wysiada idzie na tył i jeb, jeb w pakę… Biegiem wraca do samochodu i znów jedynka dwójka trójka i zasuwa 180… Po jakimś czasie znowu szarpniecie hamowanie i bejsbol w łapę i jeb jeb w pakę… Po piątym razie autostopowicz zaczyna się dziwić:
– Panie co jest!! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem?
Kierowca odpowiada:
– Wie Pan… ja mam ciężarowe 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków… Nie ma siły połowa musi latać!
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Halo, pogotowie?! Żona leży nieprzytomna w kuchni, co ja mam robić, co robić?!
– Najpierw proszę się uspokoić.
– …
– Halo, jest pan tam?
– Jestem. Ok, już jestem spokojny. Co dalej?
– Jest pan obok żony?
– No nie, przecież miałem się uspokoić. Siedzę przed telewizorem i piję piwo.
Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu
Gość wybrał się do kina na film kryminalny. Kupuje bilet, a kasjerka do niego:
– Może kupi pan słone paluszki?
– Nie dziękuję – odpowiada.
– To może kruche ciasteczka?
– Nie, nie chcę! odpowiada poirytowany.
– A może popcorn? – nie daje za wygraną bileterka.
– Ile razy mam mówić, że nic nie chcę!? Proszę tylko o bilet.
Klient dostaje w końcu bilet a jak już miał wchodzić na salę kinową kobieta wychyla się z okienka i głośno mówi:
– A mordercą jest szofer, ty sknerusie.