kawały o zwierzętach

Pewien proboszcz posiadał niesamowitego egzotycznego ptaka, k

2016-05-23 | WebFun

Pewien proboszcz posiadał niesamowitego egzotycznego ptaka, który mówił co mu kazano, znał na pamięć wszystkie ewangelie.
Pewnego razu wraca z mszy, wchodzi na plebanie, patrzy ptaka nie ma. Klatka otwarta, okno otwarte, pewnie uciekł.
No nic, zapytam parafian, z pewnością ktoś go widział…
Msza się kończy, wszyscy wstają do wyjścia.
Proboszcz:
– Poczekajcie jeszcze chwilę, usiądźcie. Mam do was parafianie pytanie: czy ktoś widział ptaka?
Wszystkie kobiety wstały.
– Nie, nie o to mi chodzi: kto ma ptaka?
Wszyscy mężczyźni wstali.
– Nie, nie, inaczej: kto widział mojego ptaka?
Wstają wszyscy ministranci.

Kawały o Alkoholu Kawały o Żonach

Siedziałem spokojnie przy piwku gdy przechodząca obok knajpy

2016-05-14 | WebFun

Siedziałem spokojnie przy piwku gdy przechodząca obok knajpy zakonnica podeszła do mnie:
– Powinieneś się wstydzić młody człowieku. Alkohol to dzieło szatana, jesteś grzesznikiem.
– Skąd to wiesz?
– Moja Siostra Przełożona mi tak powiedziała.
– A czy ty kiedyś próbowałaś alkoholu?
– Nie bądź śmieszny! Oczywiście, że nie.
– To skąd możesz wiedzieć, że jest taki zły? Słuchaj, zróbmy tak ? postawię Ci drink i sama ocenisz. Zgoda?
– Nie. Jak będzie wyglądała zakonnica pijąca drinka?
– To nie problem. Poproszę barmana żeby przelał ci go do kubka od herbaty.
– No dobrze?
Podszedłem więc do baru:
– Barman, jeszcze jedno piwo proszę. I jakiegoś dobrego drinka, tylko nalej go proszę do zwykłego kubka.
– k***a. Nie mów, że znowu jest tu ta zakonnica?

w kinie siedzą chłopak z dziewczyną

2016-05-13 | WebFun

w kinie siedzą chłopak z dziewczyną. Film trwa, nagle chłopak się odzywa:
– Minęła już prawie godzina, a Ty mnie nawet nie pocałowałaś…
– Przecież zrobiłam Ci loda…
– Mi?!

kazik wraca do domu nad ranem lekko podpity

2016-05-10 | WebFun

kazik wraca do domu nad ranem lekko podpity. Od progu wita go zona:
– Gdzie byles lajdaku??!! Pewnie znowu wloczyles sie cala noc!!! Wóda, Dzi…ki i zabawa!!
– No co ty kochanie. Przeciez bylem u Tadeusza i gralismy w karty.
– Ciekawe. Zaraz to sprawdzimy.
Bierze telefon i dzwoni do Tadeusza:
– Tadziu, czy moj kazik byl dzis u Ciebie na kartach??
– jak byl????!! Siedzi i gra!!!!

Kawały o lekarzach

Przychodzi baba do lekarza

2016-05-10 | WebFun

Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze ciągle jestem wkurwiona, wszyscy mnie wkurwiają, a
najbardziej wkurwia mnie to, że wszystko mnie wkurwia, prosze mi pomoc!
– Czy probowała Pani w jakiś sposób sie wyciszyć, uspokoić, np. spacery w
lesie, parku wśród śpiewu ptakow, spacerując boso po trawie. Kontakt z
przyrodą bardzo pomaga.
– E tam, Panie Doktorze – ptaki mnie wkurwiają, bo drą ryje, w trawie pełno
robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie, przyroda mnie
wkurwia!
– To może inny sposob, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią,
przy nastrojowej muzyce?
– E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam – piana mnie wkurwia, bo
szczypie w oczy, muzyka mnie wkurwia, ta nastrojowa najbardziej! A te olejki zapachowe, to dopiero wkurwiające, kleją się, lepią,
plamią… Nie, nie olejki najbardziej mnie wkurwiają!
– No dobrze, to może seks. Jak wygląda Pani życie seksualne?
– Seks !? A co to takiego?
– Nie wie Pani co to seks !? No dobrze, zaraz Pani pokaże, prosze za
parawan. Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie,
spódnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać
sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety:
– Panie Doktorze, prosze sie zdecydować:? Wkłada Pan czy wyciąga, bo
już mnie pan zaczyna wkurwiać!

Hans zorganizował żydom konkurs w obozie

2016-05-06 | WebFun

Hans zorganizował żydom konkurs w obozie. Postawił wysoki na 50 metrów betonowy słup na środku placu i mówi:
„Ten, któremu uda się wspiąc na słup zostanie uwolniony i otrzyma obywatelstwo niemieckie!”
Wielu próbowało ale słup był zbyt wysoki by ktokolwiek mogł dac radę…
Wreszcie rozpaczliwą próbę podjęła matka z synkiem na ramionach.
Zaczyna się wspinac..
juz 20 metrów ma za sobą..
30..
40..
Wreszcie mija kolejne metry i ostatkiem sił wpycha swoje dziecko na szczyt słupa:..
-„synku udało się!! jeszcze tylko pomóż mi wejśc, a oboje będziemy wolni!!”
Syn potraktował ją kopniakiem:
-„Spierdalaj żydówo!!”