Dzwoni blondynka do blondynki
Dzwoni blondynka do blondynki:
– Słuchaj, mój mąż wziął stówę i powiedział, że idzie na dz*wki. Jest u ciebie?
Dzwoni blondynka do blondynki:
– Słuchaj, mój mąż wziął stówę i powiedział, że idzie na dz*wki. Jest u ciebie?
Blondynka chce wyjść z domu, lecz jej chłopak nie zabrał kluczy. Pisze więc kartkę, którą później przyczepia do drzwi:
„Kochanie poszłam do koleżanki. P.S. Klucze są pod wycieraczką”.
Czym się różni żaba od blondynki
– Żaba kuma …
Rozmawiają dwie blondynki:
– Zdawałam wczoraj test IQ.
– Ojej, i co dostałaś?
– Piątkę!!
Kowalski umiera i trafia do piekła.
Diabeł mówi:
– Musisz sobie wybrać karę za Twoje grzechy. Pamiętaj będzie ona trwała 1000 lat.
Diabeł oprowadza Kowalskiego przez piekło i wchodzą do pierwszej sali gdzie małe diabełki przypiekają faceta ogniem.
– Nie tego na pewno nie chcę
Wchodzą do drugiej sali gdzie facet jest bity pejczem
– Tego też nie chcę
Wchodzą do trzeciej sali gdzie piękna blondynka robi facetowi dobrze.
– Tak, tak to mi się podoba.
– Jesteś pewny? Pamiętaj, że kara będzie trwała 1000 lat.
– Tak jestem pewny.
Diabeł podchodzi do blondyny i mówi:
– Blondi możesz już przestać, przyszedł Twój zmiennik.
Jak się nazywa blondynka, która ma jedną półkulę mózgową?
– Obdarowana.
Przyjechała teściowa i pyta zięcia:
– Co to było takie czarne na patelni? Ledwie co to doszorowałam!
– Powłoka teflonowa, mamo…
– Co mówią kolana blondynki po powrocie z wakacji?
– Nareszcie razem!
Dlaczego blondynka wrzuca chleb do toalety?
– Karmi WC kaczkę.
Blondynka urodziła bliźnięta. Teraz zastanawia się, czyje jest to drugie…
Z pamiętnika starej panny – blondynki:
„Rozczarowałam się ostatecznie! Otworzyłam drzwi, na których napisano „MĘŻCZYŹNI”. A tam?!….ubikacja!”
Do tramwaju wsiada blondynka i siada na miejscu inwalidy. Po chwili podchodzi kanar i pyta:
– Dlaczego pani siedzi na miejscu inwalidy??
– Bo ja jestem jak inwalida – odpowiada blondynka
– Jakoś nie widzę – na to kanar – może mi to pani wytłumaczyć?
– Widzi pan, miesiąc temu opuścił mnie mąż, a ja bez ch*ja jak bez ręki!