Dlaczego blondynka kładzie na telewizor papryczkę chili?
Dlaczego blondynka kładzie na telewizor papryczkę chili?
Żeby regulować ostrość ekranu.
Dlaczego blondynka kładzie na telewizor papryczkę chili?
Żeby regulować ostrość ekranu.
Blondynka jedzie windą. Do windy wsiada jakiś facet i pyta się:
– Na drugie?
– Magda.
Spotykają się dwie blondynki. Jedna ma głowę obandażowaną. Druga chcąc jej zaimponować mówi:
– Wiesz, byliśmy z mężem zaproszeni na Wesele Wyspiańskiego. Ale nie poszliśmy. Wysłaliśmy tort.
Druga, nie chcąc być gorsza, mówi:
– A myśmy byli zaproszeni do konserwatorium. Też nie poszliśmy. Wysłaliśmy jako prezent konserwę turystyczną.
Ale ta niezabandażowana nie wytrzymała i pyta drugą:
– Co ci się stało w głowę?
Zabandażowana:
– Och, nic specjalnego. Miałam trądzik na twarzy i lekarz zalecił mi wodę toaletową. Dwa razy mi się udało płukać twarz, ale za trzecim razem spadła mi klapa na głowę.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
W Sądzie:
– Ile pozwana ma lat?
– Chwileczkę, Wysoki Sadzie muszę policzyć: kiedy wychodziłam za niego za mąż miałam 20 lat, on miał 40. To teraz, jeśli on ma 70, a ja jestem o połowę młodsza, to mam 35?
Idzie blondynka ulicą z wiaderkiem spermy. Spotyka ją inna blondynka i pyta:
– Co tam masz?
– Spermę.
– A gdzie byłaś?
– Na płukaniu żołądka.
Czym się różni blondynka od papieru?
– Papier się rozwija …
Toczy się sprawa w sądzie. Na kolejnego świadka zostaje wezwana sekretarka szefa: młoda, urocza blondynka.
– Czy wie Pani, co panią czeka za składanie fałszywych zeznań?? – pyta sędzia po przesłuchaniu kobiety.
– Tak! – odpowiada z uśmiechem dziewczyna. – Szef mi coś wspominał o dwustu tysiącach dolarów i futrze z norek.
Dlaczego blondynka, gdy jest jej zimno, stoi w kącie?
Bo tam jest 90 stopni…
Siedzi blondynka w parku na ławce, na której wisi karteczka z napisem: świeżo malowane. Podbiega malarz i krzyczy:
– Nie widzi pani, że świeżo malowane?!
– Nie wierzę w napisy. Ostatnio było napisane: ch** ci w dupę, siedziałam cztery godziny i nic!
Blondynka poszła na targ, by zakupić parę rzeczy do jedzenia. Po rozejrzeniu się podchodzi do sprzedawcy i pyta:
– A co to takie zielone i okrągłe?
– Melony -odpowiada sprzedawca.
– A to poproszę pięć, osobno zapakować.
Po chwili blondynka znowu pyta:
– A co to takie, to okrągłe i czerwone?
– Jabłka.
– To poproszę osiem, osobno zapakować.
– Aaaa…, a to co? – pyta blondynka
– Mak, ale nie jest na sprzedaż.
Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o Pijakach
Podjeżdża BMW pod blok, wysiada dres i wrzeszczy:
– Jolkaaa!
Na balkon na piątym piętrze wypada teflonowa blondynka.
– Co?
– Zrób se grę wstępną, zaraz przyjdę.
Rok 2239. Facet chce sobie przeszczepić mózg. Idzie więc i pyta o ceny. Sprzedawca na to:
– To zależy
– Od czego?
– Dajmy na to, mózg brunetki kosztuje 50 tys. dolarów.
– A szatynki?
– 75 tys. dolarów
– A blondynki?
– 1 milion dolarów
– A dlaczego?
– Bo nieużywany