Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli goście
Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli goście. W pewnym momencie pyta się babci:
– Babciu, a co Ty masz pod spódniczką?
– To jeżyk.
– A kiedy zdechł, bo strasznie śmierdzi?
Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli goście. W pewnym momencie pyta się babci:
– Babciu, a co Ty masz pod spódniczką?
– To jeżyk.
– A kiedy zdechł, bo strasznie śmierdzi?
Facet u lekarza zakładowego.
– I co tam panu dolega?
– Smak. Nie czuję smaku.
– Siostro proszę podać próbkę numer 19. Proszę. Niech pan spróbuje.
– Łeee… przecież to gówno!
– No widzi pan. Smak wrócił.
Ten sam facet po tygodniu.
– A tym razem mam problemy z pamięcią.
– Siostro proszę o próbkę numer 19.
– Ale Panie doktorze. Próbka numer 19 to gówno!
– No widzi pan. Pamięć wróciła.
Bóg stworzył Ewę – pierwszą kobietę. Chuck Norris nadal tęskni za żebrem.
Co wybiera blondynka w papier, kamień i nożyce, gdy ktoś wybiera kamień?
– Domestos – zero kamienia!
Zięć do teścia:
– Sssss?
– Sssss sssss!
Tłumaczenie:
– Jest żmija?
– Są obie.
Jakie są dwa zwierzęta, które istnieją, ale nie żyją?
– Koza z nosa i bąk z dupy.
Idzie baca do sklepu mięsnego i pyta:
– Cy jest kiełbasa?
– Jest. Beskidzka.
– Bez cego???
Kawały o lekarzach Kawały o Żonach
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Do-do-do-do-ktorze, ją-ją-kam s-się od la-la-lat i ju-już n-n-n-nie mo-mogę. Po-po-pomocy!
Lekarz zbadał pacjenta i odkrył przyczynę kłopotliwego schorzenia:
– Proszę pana, pana członek jest tak duży i ciężki, że obciąża nadmiernie struny głosowe i stąd jąkanie.
– C-co-co m-m-m-możemy zro-zro-bić?
– Mogę przeszczepić panu mniejszy organ.
W miesiąc po operacji facet zdał sobie sprawę z tego, że chociaż mówi płynnie, jego życie seksualne przestało istnieć. Żona zawiedziona nowym rozmiarem jego narządu zatrzasnęła na stałe drzwi do sypialni. Postanowił więc ponownie udać się do lekarza.
– Panie doktorze. Nie jąkam się już, ale co mi po tym, skoro żona mnie nie chce? Bardzo pana proszę o ponowne przeszczepienie mi tamtego prącia.
– Ob-ob-ob-awiam się, że t-t-to n-n-n-nie mo-mo-żliwe.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Noc poślubna, na piętrze mąż dobiera się do żony, a na parterze teściowa czuwa.
Żona krzyczy:
– Oj Antek zaraz zemdleję!
Z dołu teściowa:
– Nie bój się Antek od tego się nie mdleje!
Żona:
– Oj Antek zaraz umrę!
Teściowa:
– Nie bój się Antek od tego się nie umiera!
Żona:
– Oj Antek bo zaraz się zesram!
Teściowa:
– Folguj Antek to się może zdarzyć…
Chuck Norris może wypić galon mleka w 45 sekund.
Jedzie Baca furmanką. Zatrzymuje go patrol policyjny.
– Dzień dobry, poproszę kartę pojazdu i uprawnienia do prowadzenia furmanki… Oooo widzę, że Baca spożywa alkohol w pojeździe?
– Eeee, nieee, Panie władzo, nie spożywam.
– Taaaak, a ta butelka to co? Przecież to alkohol!
– Taaa, nieee, to nie alkohol, to sok z banana!
– Taaak, jasne, daj no Baco, sprawdzimy.
Policjant popija, smakuje i mówi:
– No Baco, rzeczywiście to nie alkohol! Dokumenty ok, więc szerokiej drogi życzę.
Na to Baca:
– Noooooo, wio banan!
– Dlaczego ksiądz nie zapala papierosa po dobrym stosunku?
– Bo nie wypada palić przy dzieciach