Kawały o sąsiadach Kawały o Żonach
Zięć i teściowa obserwują deszcz meteorytów
Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła…
Kawały o sąsiadach Kawały o Żonach
Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła…
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o lekarzach
Lekarz mówi do staruszki:
– No, babciu, w waszym wieku trzeba się oszczędzać, unikać chodzenia po schodach.
Po roku staruszka zjawia się u tego samego lekarza.
– Jak się czujecie? – pyta lekarz.
– O, znacznie lepiej… Tylko mam jedno pytanie. Czy już mogę zacząć chodzić po schodach?
– Możecie – odpowiada lekarz.
– To chwała Bogu! Bo już to wchodzenie po rynnie na czwarte piętro bardzo mnie męczyło!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Przychodzi facet do dentysty.
– Panie doktorze wydaje mi się, że jestem ćmą.
– Rozumiem, moim zdaniem powinien pan pójść raczej do psychiatry.
– No tak, wiem, ale tylko u pana świeciło się światło.
Kawały o Świętym Mikołaju Śmieszne zagadki
Co to jest: duże, czerwone i jak wchodzi to jest aż miło?
– Święty Mikołaj
Co to jest: zarośnięte, spocone, czerwone i lata między majtkami?
– Bosman.
Jasiu mówi do kolegi:
– Moja siostra to ma szczęście.
– Dlaczego?
– Była na prywatce i tam grali w taką grę, że każdy chłopiec musiał pocałować dziewczynę lub dać jej tabliczkę czekolady.
– I co?
– Przyniosła dwanaście tabliczek…
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jasio pyta Małgosię:
– Co mam ci dać, żebym mógł cię pocałować?
– Najlepiej narkozę, Jasiu…
Kawały o Jasiu Czarny humor Kawały o małżeństwie
Jasio przybiega do mamy i mówi:
– Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką.
– Tak, a co takiego?
– Najpierw ja całował, a potem dotykał… Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził…
– Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi żeby zaczął mówić.
Jasio:
– No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził… Wsadził… Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?
– Dlaczego faceci nie zapadają na chorobę wściekłych krów?
– Bo faceci to świnie.
– Tatusiu, Marsjanie to nasi przyjaciele czy wrogowie?
– A czemu pytasz Jasiu?
– Bo przyleciał wielki statek i zabrał babcię.
– Aaa, to w takim razie przyjaciele.
Jasiu chwali się kolegom:
– Jestem silny jak byk, bo jem dużo mięsa.
Na to jeden ze słuchaczy:
– Wątpię. Ja na przykład jem dużo ryb, a nie umiem pływać.
Kawały o Jasiu Kawały o Żonach
Jasio pyta mamę
– Mamo po co się malujesz?
Mama odpowiada
– Żeby ładniej wyglądać
Jasio bez zastanowienia:
– A kiedy to zadziała?