Jasiu mówi do Małgosi
Jasiu mówi do Małgosi
– Jesteś piękna jak arabka
– Arabka, czemu?
– Bo Arabowie przez całe życie na ropie jeżdżą.
Jasiu mówi do Małgosi
– Jesteś piękna jak arabka
– Arabka, czemu?
– Bo Arabowie przez całe życie na ropie jeżdżą.
Nauczycielka próbuje wytłumaczyć uczniom sens słowa „relaks”.
– No więc Małgosiu. Twój tatuś pracował cały dzień, jest bardzo zmęczony, nadchodzi wieczór, co on wtedy robi?
– No właśnie, moja mamusia też chciałaby to wiedzieć!
Dlaczego myśliwy zamyka jedno oko mierżąc do zająca?
Bo gdyby zamknął oba, to by nic nie widział.
Dlaczego blondynka sprzedała samochód?
Bo nie miała już pieniędzy na taksówki.
Szef na zebraniu oznajmia swoim podwładnym, że ma dwie wiadomości dla nich – jedną dobrą i jedną złą.
– Od której zacząć ? – pyta.
– Od złej – odpowiadają pracownicy.
– Zła wiadomość jest taka że w tym miesiącu macie mniejszą wypłatę.
– A dobra szefie? – pyta pracownik.
– Dobra wiadomość jest taka, że w tym miesiącu pensja jest wyższa niż ta co będzie za miesiąc.
Jest wariat imieniem Rajmund, który ma swój grzebień i nosi go na smyczy twierdząc, że to jego pies Azor.
Idąc ulicą spotyka swojego psychiatrę.
Lekarz mówi:
– Dzień dobry Rajmundzie. Jak Twój pies Azor?
– To tylko zwykły grzebień odpowiada Rajmund.
Zmieszany psychiatra idzie dalej myśląc, że wariat wyzdrowiał.
Wariat oddalając się od swojego lekarza mówi:
– Ale dał się nabrać, co Azor.
Policjant zatrzymuje przechodnia:
– Proszę się wylegimi… wylemigi… wyligi… A zresztą, niech pan idzie do domu, mam dziś dobry humor!
Jedzie blondynka autem i wjechała w słup.
Przechodzący obok niej facet pyta się jej:
– Dlaczego Pani wjechała w ten słup?
– Przecież trąbiłam!
Jak najłatwiej zabić strusia?
Przestraszyć go na betonie.
Babciu co ty tam masz? – pyta Jasio zaglądając babci pod spódnicę.
– Kotka wnusiu
Jasio biegnie do dziadka i krzyczy:
– Dziadku, dziadku a babci usiadła na kotka aż mu język wyszedł.
Wraca pijany facet z kumplem do domu.
Niestety, jeszcze mają ochotę coś się napić.
Facet mówi do kumpla:
– Wiesz co stary, idź do mojej sypialni, tam na parapecie stoi jeszcze jedna flaszka wódki – to ją przynieś!
– Dobra, pójdę.
Kumpel wchodzi do pokoju, a tam na łóżku leży żona gospodarza z jakimś facetem, więc bierze szybko wódkę i wychodzi.
Po opuszczeniu pokoju mówi do gospodarza:
– Wiesz co, tam w sypialni leży twoja żona z jakimś obcym facetem.
– Cicho, to jego wódka.
-Mężu dlaczego nie kupujesz mi kwiatów-zapytała żona
-Bo jeszcze nie umarłaś-odpowiedział