kawały o zwierzętach Czarny humor
Jak najłatwiej zabić strusia?
Jak najłatwiej zabić strusia?
Przestraszyć go na betonie.
kawały o zwierzętach Czarny humor
Jak najłatwiej zabić strusia?
Przestraszyć go na betonie.
Babciu co ty tam masz? – pyta Jasio zaglądając babci pod spódnicę.
– Kotka wnusiu
Jasio biegnie do dziadka i krzyczy:
– Dziadku, dziadku a babci usiadła na kotka aż mu język wyszedł.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Żonach
Wraca pijany facet z kumplem do domu.
Niestety, jeszcze mają ochotę coś się napić.
Facet mówi do kumpla:
– Wiesz co stary, idź do mojej sypialni, tam na parapecie stoi jeszcze jedna flaszka wódki – to ją przynieś!
– Dobra, pójdę.
Kumpel wchodzi do pokoju, a tam na łóżku leży żona gospodarza z jakimś facetem, więc bierze szybko wódkę i wychodzi.
Po opuszczeniu pokoju mówi do gospodarza:
– Wiesz co, tam w sypialni leży twoja żona z jakimś obcym facetem.
– Cicho, to jego wódka.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
-Mężu dlaczego nie kupujesz mi kwiatów-zapytała żona
-Bo jeszcze nie umarłaś-odpowiedział
Kawały o Bacy kawały o zwierzętach
Jedzie Baca z koniem który wiezie węgiel.
– Ej! Przyniosłem węgiel.
A koń się odwraca i mówi:
– Tyś kurna przyniósł.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Jest lekcja biologi.
Pani pyta dzieci:
– Co zjada bocian?
Dzieci milczą.
Po chwili wchodzi Jaś i mówi:
– ŻaŻaŻaŻaŻaŻaŻa
– No wykrztuś to z siebie wreszcie
– zapier**lili mi łopatkę!
Przychodzi baba do lekarza, rozbiera się i siada okrakiem na radiu.
Lekarz się pyta:
– Co pani robi?
– Za chwilę Skiba będzie pier**lił!
Idzie piesek przez pustynie i mówi:
– Jak nie znajdę jakiegoś drzewa to chyba się zleje!
Na lekcji plastyki pani zadała dzieciom abstrakcyjny temat: panikę. Dzieci się mozolą rysując sceny pożarów, terroru itp. Tylko Jasiu siedzi beztroski. Narysował dużą, czerwoną kropkę.
– Co to ma być?
– Panika.
– Dlaczego?
– Moja siostra każdego miesiąca stawiała w kalendarzu taką kropkę. W tym miesiącu nie postawiła. Żeby pani widziała, jaka w domu była panika…
Kawały o Alkoholu Czarny humor
Jak się nazywa rosół z wielu kur?
Rosół skurwielu!
Jasiu słyszy dzwonek do drzwi…
Po chwiii otwiera…
Patrzy, rozgląda się i nikogo nie widzi.
Po chwili słyszy głos pod nogami:
– Spójrz tutaj!!!..
Jasiu patrzy pod nogi a tam ślimak..
– phyyy
Wziął go i wyrzucił za plot..
Po dwóch latach Jasiu znów słyszy dzwonek do drzwi otwiera…. i patrzy znów ślimak..:
– Ej Ty stary co to było to przed chwilą co?
Szef przyjmuje nowego pracownika:
– W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł Pan buty przed wejściem do gabinetu?
– Oczywiście.
– Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki.