Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Jasiu nie wziął owoców

2014-11-09

Na lekcji:
– Jasiu gdzie są najzdrowsze owoce?
– Ja ich nie wziąłem.
Zdenerwowana nauczycielka idzie do mamy Jasia i mówi:
– Zapytałam Jasia gdzie są najzdrowsze owoce a on powiedział, że ich nie wziął!
– Do domu ich nie przyniósł.
Nauczycielka idzie do dyrektora i mówi:
– Zapytałam się Jasia gzie są najzdrowsze owoce a on powiedział, że ich nie wziął. Matka mówi, że ich do domu nie przyniósł. Co mam robić!?
– A z której jest klasy?
– 4a
– To już ich nie odda.

Dziadkowie w domu starców

2014-11-09

W domu starców spotyka się 3 dziadków.
Pierwszy mówi:
– Wiecie co, ja wstaje o 3 w nocy i sram do 4.
Na to drugi:
– Ja siedzę na sedesie i nie mogę się wysikać dopiero po godzinie coś pójdzie.
Na to trzeci:
– Ja tam sram o 4 sikam o 6 a budzę się o 8.

Kawały o Jasiu

Tato kupił Jasiowi łuk na urodziny

2014-11-09

Tato kupił Jasiowi na urodziny łuk.
Jaś pyta:
– A co to takiego i co się z tym robi?
Tato objaśnia:
– To jest łuk i z tego prehistoryczni ludzie strzelali do zwierząt i potem mieli co jeść, a wiesz co najlepiej to ja Ci pokażę.
Otwórz okno i tak tu się naciąga cięciwę, tu się wkłada strzałę a tak się strzela!
I trafił w krzaki za oknem i słychać podwójny okrzyk:
– AAAAŁŁŁŁŁAAAAA……
Tato mówi do Jasia:
– Leć no po tę strzałę i mów co się stało.
Jaś wraca bez strzały i mówi, że ma dwie wiadomości, dobrą i złą.
– Wal Jasiu – mówi Tato.
– Dobra to ta, że Tata trafił sąsiada w członka. A zła to taka, że mamie w oba policzki.