Jasio pyta się mamy
Jasio pyta się mamy:
– Mogę zagrać na komputerze?
– Ne, nie możesz.
– Dlaczego?
– Bo na komputerze są książki.
Jasio pyta się mamy:
– Mogę zagrać na komputerze?
– Ne, nie możesz.
– Dlaczego?
– Bo na komputerze są książki.
Pani Katechetka opowiada dzieciom, że Bóg jest wszędzie.
Na to Jaś pyta:
– A czy jest u Kowalskich w piwnicy?
– No pewnie, że jest.
– A gówno prawda bo Kowalscy nie mają piwnicy.
Pyta się facet swojego kolegę o dobrego stomatologa.
Tamten mu odpowiada:
– Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
– Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
– Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby.
Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
– Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mowie tu, o on wyrywa mi dwa…
– Ale ty głupi jesteś. Two po angielsku znaczy dwa…
– Aaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyślę.
Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
– Ten!
Rozmawia Niemiec, Rusek i Polak na wojnie.
Niemiec mówi:
– Po powrocie do kraju kupie mojej żonie Mercedesa i BMW! Jak nie będzie chciała jeździć Mercedesem, będzie jeździła BMW!
Rusek:
– Kupie mojej żonie futro z lisa i futro z norek! Jak nie będzie chciała chodzić w futrze z lisa, będzie chodzić w futrze z norek!
Polak:
– Ja kupię swojej żonie zielony beret i wibrator! Jak nie będzie chciała chodzić w berecie to niech się pier***i!
Dwie blondynki okradają bank.
Spotykają się po pięciu latach, jedna pyta:
– Co było w Twoim worku?
– 2 miliony a w Twoim?
– Rachunki do spłacenia!
– I co z nimi zrobiłaś?
– Powolutku spłacam.
Kawały o Pijakach Kawały o Żonach
Dwóch pijaków siedzi pod sklepem.
Nagle zza zakrętu wychodzi ładna laska.
Pierwszy mówi:
– Te Heniu założę się, że jej nie poderwiesz.
Drugi na to:
– A skąd wiesz? Przecież tak dobrze mnie nie znasz. To o ile się zakładasz?
– O całą flachę.
Drugi przyczesał się grzebykiem i podchodzi do dziewczyny.I mówi:
– Cześć laska.
– Cześć Przystojniaku, może napijesz się ze mną?
– Oczywiście!
Po pół godzinie wraca z wielkim całusem na twarzy, a drugi pyta:
– E Heniu jak to zrobiłeś?
– Mówiłem, że mnie nie znasz Wiesiek?
– A kto to był?
– Moja żona!
Fąfara opowiada koledze:
– Byłem na polowaniu. Siedziałem na drzewie i czekałem na jelenia. Nagle gałąź złamała się pode mną i wpadłem w błoto.
– Głęboko? – pyta kolega.
– Po kolana.
– To nic strasznego.
– Tak, ale ja spadłem głową w dół!
W jednym z miast Związku Radzieckiego postanowiono postawić pomnik
Czajkowskiego.
W czasie uroczystego odsłonięcia rzeźby oczom obecnych ukazał się
siedzący w fotelu Lenin.
– Miał być pomnik Czajkowskiego – dziwi się jeden z obecnych.
– Wszystko w porządku – odpowiada jeden z widzów – przeczytajcie napis na cokole: „Towarzysz Lenin słucha muzyki Czajkowskiego”.
kawały o zwierzętach Kawały o informatykach Kawały o studentach
Uniwersytet Warszawski Wydział Matematyki Informatyki i Mechaniki.
Ustny z rachunku prawdopodobieństwa.
Biedna studentka zagłębia się coraz bardziej.
W końcu profesor, próbując ja ratować pyta:
– Proszę mi powiedzieć jak jest prawdopodobieństwo wypadnięcia jedynki na kostce sześciennej?
Studentka prawie bez namysłu odpowiada:
– Jeden!
– Eeeechem… jest pani zupełnie pewna?
– Tak jeden!
– Dobrze, proszę wziąć kostkę i spróbować.
Daje jej kostkę, ona rzuca, wypada jeden.
Dziewczyna rzuca jeszcze raz i znowu jeden.
Profesor robi wielkie oczy sam bierze kostkę i rzuca: wypada jedynka.
– Poproszę indeks – mówi – ma pani tróję, do widzenia.
Idzie zasapany turysta drogą, w końcu spotyka go baca jadący
furmanką. Turysta pyta:
– Baco daleko do Zakopanego?
– E panocku bedzie z pieć kilometrów.
– A mogę się z wami zabrać?
– Ano wsiadojcie mówi Baca.
Po około półtorej godzinie turysta pyta:
– Baco daleko jeszcze? e teroz będzie ze dwadzieścia.
Po co żołnierz ma płaszcz?
Żołnierz ma płaszcz po kolana!
– Aniu, czy temu chłopcu, z którym dziś byłaś na randce, cały czas mówiłaś nie, tak jak ci kazałam?
– Tak, mamusiu!
– A co on ci proponował?
– Na przykład pytał:
Czy nie przeszkadza ci, że cię tu dotknę?
Czy nie przeszkadza ci, że tu włożę paluszek?