Przychodzi Małysz do kiosku i mówi
Przychodzi Małysz do kiosku i mówi:
– Wyborczą poproszę.
– Dwa złote.
– Nie, jeden złoty i dwa srebrne.
Przychodzi Małysz do kiosku i mówi:
– Wyborczą poproszę.
– Dwa złote.
– Nie, jeden złoty i dwa srebrne.
Dlaczego Ryszard Rynkowski nosi majtki na lewą stronę?
– Bo dziewczyny lubią brąz.
Na budowie Kowalski lata w te i z powrotem z pustą taczką.
Widząc to kierownik pyta:
– Co tak z tą pustą taczką latacie?
– Panie kierowniku – mówi Kowalski – taki zapierdol, że nie ma kiedy załadować.
Po zbadaniu i wypytaniu pacjenta lekarz oświadcza:
– Mój panie, skoro zjadł pan dwa talerze zupy pomidorowej, pół gęsi
z kartoflami i kapustą, talerz grzybów duszonych, dwa sznycle,
trzy filiżanki czarnej kawy z pięcioma kawałkami tortu, to nic
dziwnego, że pan później nie miał apetytu.
– Kiedy ja, panie doktorze i przed jedzeniem tez nie miałem apetytu.
Przychodzi milicjant do sklepu i pyta:
– Czy są karty do gry?
– Są.
– To poproszę ósemkę.
kawały o zwierzętach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
– Idziesz z psem na spacer i bierzesz ze sobą tyle pieniędzy! Po co ci one? – pyta żona.
– Na wszelki wypadek! – odpowiada mąż.
– Na wszelki wypadek to i ksiądz też ma! – mruczy żona.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Do szkoły wpada spóźniony Jaś.Na jego widok dyrektor woła:
-Dziesięć minut spóźnienia!
Jaś:
-Nie może być!Ja też!
Kawały o Nauczycielach Kawały o Księżach Religijne
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
– Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu?
– Mój tata rano jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki – mówi pierwsze dziecko.
– Nie, nie, może ktoś inny! – mówi ksiądz.
– Mój tata, jak idzie do ubikacji, to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę, z muszlą klozetową, z kafelkami i z wanną! – mówi inne dziecko.
– Nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! – błaga ksiądz.
Na to wstaje Jasio i mówi:
– Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem…
– Świetnie, o to chodzi – przerywa ksiądz – dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
-… no to, jak tata wstanie, to klęka przed łóżkiem, nachyla się i wyciąga słomę z d*py, bo my taki siennik chu…owy mamy.
Rodzice są jak nietoperze – niedowidzą, niedosłyszą, a wszystkiego się czepiają!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Kowalski jedzie pociągiem i śpiewa:
– W murowanej piwnicy siedzieli zbójnicy…
Przychodzi konduktor i mówi:
– Niech pan przestanie śpiewać bo wyrzucę pana bagaże.
A Kowalski dalej – w murowanej piwnicy siedzieli zbójnicy…
Konduktor wkurzył się i wyrzuca bagaże a Kowalski na to:
– Ale głuptas z Ciebie bo to nie mój bagaż i dalej – w murowanej piwnicy siedzieli zbójnicy…
– Niech pan przestanie śpiewać bo wyrzucę pana.
– W murowanej piwnicy siedzieli zbójnicy…
Konduktor wkurzył się i wyrzuca Kowalskiego:
– Ale z Ciebie głuptas bo to mój przystanek.
Do apteki wchodzi blondynka i rozgląda się nie pewnie. W końcu pyta aptekarza :
– Czy są testy ciążowe?
– Tak, są.
– A trudne maja pytania?
Lew ustalił sobie listę zwierzątek jakie będzie zjadał na obiad. Idzie pierwszego dnia i widzi sarnę.
– No niestety sarno jesteś na mojej liście, więc muszę cię zjeść.
– Proszę, zlituj się nade mną, mam rodzinę, daj mi chociaż jeden dzień abym mogła się z nią pożegnać.
Lew się zgadza.
Następnego dnia spotyka dzika i mówi:
– Niestety mam cię na swojej liście i muszę cię zjeść.
– Proszę zlituj się nade mną, mam liczną rodzinę, daj mi chociaż jeden dzień abym mógł się z nią pożegnać.
Lew znowu idzie na rękę i puszcza dzika na jeden dzień.
Trzeciego dnia spotyka zajączka i mówi:
– Zajączku niestety mam cię na swojej liście i muszę cie zjeść.
– Lewku kochany nie mógłbyś mnie skreślić z tej swojej listy?
Lew myśli, myśli i w końcu mówi:
– Nie ma sprawy!