U Kowalskiego w willi, w salonie za sofą znaleziono kościotru
U Kowalskiego w willi, w salonie za sofą znaleziono kościotrupa kobiety z blond włosami.
Okazało się, że jest to zwyciężczyni zeszłorocznej zabawy w chowanego!
U Kowalskiego w willi, w salonie za sofą znaleziono kościotrupa kobiety z blond włosami.
Okazało się, że jest to zwyciężczyni zeszłorocznej zabawy w chowanego!
Jak niskie są domy w Wąchocku?
Takie, że naleśniki trzeba jeść rozwinięte.
Małgosia mówi do Jasia:
– Jasiu powiedz długi wyraz
– guma
– ale to nie jest długi wyraz
– nie, ale można go rozciągnąć
Jasiu wraca ze szkoły a tata do niego mówi:
– Znowu zgubiłeś klucze od domu?
– Nie martw się tato, tym razem przyczepiłem kartkę z naszym adresem.
– Czym się różni polskie prawo od amerykańskiego?
– Polskie gwarantuje wolność wypowiedzi, a amerykańskie wolność po wypowiedzi.
Przychodzi zmarznięty turysta do bacówki i pyta się bacy:
– Baco macie coś do jedzenia?
– Ni, ni momy.
– A macie chociaż wrzątek?
– Mom, ino mi wystygł.
Kowalski wraca do domu z pracy, ma już usiąść przed telewizorem, ale słyszy charakterystyczne odgłosy dobiegające zza ściany od sąsiada.
– Ten sąsiad zaczyna mnie już wpieniać! Idę mu powiedzieć, żeby ciszej pukał te swoje panienki!
– Mama chciała mu to samo powiedzieć z godzinę temu – mówi Jasio.
– I co, powiedziała? – pyta ojciec.
– Nie wiem, jeszcze nie wróciła…
Lekcja eliksirów.
Snape oddaje wypracowania.
Harry dostaje swoje, a w górnym rogu jest napisane „KRETYN”, Harry zgłasza się i mówi:
– No dobra pan się już podpisał, a gdzie moja ocena?
Przyjaciółka do przyjaciółki:
– Podobno twój mąż leży w szpitalu, bo coś złamał.
– Tak. Przysięgę wierności małżeńskiej.
kawały o zwierzętach Kawały o Żonach
Rybak złapał złotą rybkę, ale że to była bardzo młoda rybka to obiecała spełnić tylko jedno życzenie.
Rybak myśli, myśli w końcu postanowił zrobić coś dla świata i mówi:
– Chcę aby na całym świecie zapanował pokój.
– Ale rybaku ja naprawdę jestem jeszcze mała, więc wymyśl coś mniejszego.
– To przynajmniej zrób tak aby w Jugosławii był pokój.
– A ta Jugosławia to duża jest?
– No nie wiem, przyniosę mapę.
Rybak przyniósł mapę, rybka ogląda, ogląda i mówi:
– Wiesz rybaku to jednak za duża, daj coś mniejszego.
Rybak wkurzył się:
– To zrób przynajmniej, żeby moja żona była ładna.
– To przyprowadź żonę.
Rybak przyprowadził żonę, rybka patrzy, patrzy i mówi:
– Rybaku a pokaż jeszcze na chwilę tę mapę.
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Jasiu po raz trzeci w tym tygodniu nie ma zadania domowego.
Pani pyta się o powód.
– Ale ja ciężko pracowałem, dlatego nie miałem czasu na zrobienie zadania.
– Jasiu, dostaniesz zaraz jedynkę! Nic nie może być ważniejsze niż nauka!
– Nie zgadzam się, najważniejsze są miłość i rodzina.
Nauczycielka przyznała Jasiowi rację, więc pyta, w jaki sposób rodzina i miłość utrudniły mu odrobienie zadań.
– No bo mój tato, Andrzej Lepper, wyszedł na wolność… no i kazał mi nosić skrzynki z… napojami.
– Ah tak, no więc widzę, że rzeczywiście się poświęciłeś…
Siadaj, Jasiu… Masz dzisiaj wyjątkowo ładne oczy… czwórka.
Pewien liberalny arystokrata zaprosił na kolację do swojego zamku Rabina.
Wiedząc, że jego religia zabrania mu jedzenia niektórych potraw, przygotował typowe żydowskie żarcie.
Obok rabiego siedział biskup, który w pewnym momencie zagadnął:
– Panie rabinie, kiedy będziesz pan jadł wszystkie te przepyszne dania, które jemy my chrześcijanie?
– Na Twoim weselu, panie księże.