Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać, gdy dorosną

2014-11-02 | WebFun

Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać, gdy dorosną.
Prawie wszystkie chcą być biznesmenami, aktorami, kosmonautami tylko Jasio oświadcza, że będzie Świętym Mikołajem.
– A to czemu? – pyta zdziwiona pani.
– Bo będę pracować jeden dzień w roku…

Kawały o lekarzach Kawały o Żonach

Przychodzi kobieta do lekarza

2014-11-02 | WebFun

Przychodzi kobieta do lekarza:
– Panie doktorze żyję w takim stresie, że nie wyrabiam psychicznie, co robić?
– Droga pani proszę kupić sobie dres i wyjechać do sanatorium tam pani odpocznie a stres minie.
Po miesiącu wraca, spotyka lekarza szczęśliwa woła:
– PANIE DOKTORZE! ANI STRESU, ANI DRESU, ANI OKRESU ANI ch*ja ADRESU…….

kapral pyta żołnierza

2014-11-02 | WebFun

kapral pyta żołnierza:
– Miałeś kiedyś wypadek w pociągu?
– Kiedyś jechałem pociągiem z generałem i jego córką i gdy pociąg wjechał do tunelu to zamiast córkę wyruchałem generała.

Kawały o lekarzach

Przychodzi facet do lekarza i mówi

2014-11-01 | WebFun

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem herbatnikiem.
– Takim kwadratowym? – pyta lekarz.
– Tak
– Takim suchym?
– Tak
– I takim kruchym?
– No tak
– To nie jest pan herbatnikiem tylko zwykłym krakersem.

kawały o zwierzętach Kawały o Księżach

Ksiądz mówi do Plebana

2014-11-01 | WebFun

Ksiądz mówi do Plebana:
– Ty Pleban chodź Cię wyspowiadam
– Eee tam
– No chodź,
– No dobra.
Spowiada się, spowiada w końcu mówi:
– Więcej grzechów nie pamiętam…
Na to ksiądz:
– Ty Pleban nie wiesz kto mi wino mszalne podpija?
– Nic nie słychać proszę księdza
– To chodź się zamienimy Ty coś powiesz a ja zobaczę czy nic nie słychać.
– No dobra
Zamienili się i Pleban mówi:
– Ty ksiądz nie wiesz kto mi Zochę pier…
– Ty rzeczywiście nic nie słychać.

Idzie zajączek przez las, patrzy, a tu się myśliwy zdrzemnął

2014-11-01 | WebFun

Idzie zajączek przez las, patrzy, a tu się myśliwy zdrzemnął i zostawił fuzję.
No to zajączek łaps i ma flintę.
” No ” – myśli sobie – „Teraz się odbiję za wszystkie zniewagi”
Idzie, patrzy lisica.
Schował fuzję za siebie i pewnym krokiem podchodzi do
niej i mówi:
– Lisico, strzel se kupkę.
Ta wielce oburzona dawaj z łapami na niego, a ten wyciąga flintę i mówi:
– Mowie poważnie. Rób kupsko.
Lisica wystraszyła się flinty, więc męczy i męczy i wyprodukowała.
Teraz zając mówi:
– A teraz to zjedz.
Lisicy oczy wylazły na wierzch, a zając machnął jej flintą przed oczami.
No to zabrała się do konsumpcji.
Zadowolony zajączek pokicał dalej.
Patrzy, wilk.
Podbiega do niego i znowu:
– Wilku, walnij kloca.
Ten oczywiście wysuwa kły, a zając – flinta przed nos wilka.
– No! Rób!
Wilk volens nolens ciśnie.
– A teraz to zjedz.
Wilk patrzy na zająca i pyta:
– Te zając, a na pewno ta flinta jest naładowana?
Zając patrzy na flintę i mówi:
– Wiesz co, czekaj, ja to zjem.