Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Gada Mężczyzna z mężczyzną
Gada Mężczyzna z mężczyzną:
– Zenek, ja mojej teściowej powiedziałem żeby się odwaliła
– A ona co na to?
– nic
– jak nic?
– nie było jej.
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Gada Mężczyzna z mężczyzną:
– Zenek, ja mojej teściowej powiedziałem żeby się odwaliła
– A ona co na to?
– nic
– jak nic?
– nie było jej.
Na polowaniu myśliwy mówi do kolegów:
– Co ten Fąfara wyprawia? Pudłuje, ilekroć strzela do jakiegoś zająca.
– On to robi specjalnie.
– Tydzień temu został prezesem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Turysta idzie szlakiem i słyszy jak baca liczy:
– sto, sto jeden, sto dwa.
Turysta podchodzi do bacy i pyta się:
. baco, co wy tak liczycie?
Baca nie odpowiada, tylko bierze turystę za kołnierz i wrzuca go do wody:
– sto trzy.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
– Mamusiu, dzieci w szkole mówią, ze mam duże uszy!
– Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj się, to nie prawda, tylko nie kręć tak głowa, bo znowu będzie przeciąg.
3 kumpli kłoci się do którego z wujków najlepiej mówią ludzie:
– Mój wujek jest policjantem i mówią do niego panie Władzo
– Mój wujek jest Sędzią wysokiego sądu, każdy do niego mówi Wysoki Sądzie.
– A mój wujek – mówi trzeci – wazy 200 kg i każdy jak go spotka mówi o Mój BOŻE!
W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet
i popija drinka.
Czuje, ze obok też ktoś siedzi, wiec zagaduje:
– Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?
Na to glos (kobiecy):
– No, możesz. Ale musisz wiedzieć, ze jestem blondynką 1,80 wzrostu
i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi tez blondynka, 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi kolejna blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni kickboxingu. Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:
– Nie, juz nie. pier**lę, nie będę go trzy razy tłumaczył.
Pewnego razu wezwano do komitetu znanego malarza i zaproponowano mu
namalowanie plakatu pt: „Lenin na wakacjach”.
Pracowity artysta wziął się od razu do pracy.
Po kilku dniach wola odpowiednie osoby do swojej pracowni,
odsłania płótno, a na płótnie: polana w lesie, na polanie namiot, z namiotu wystają dwie pary nóg, jedna palcami do góry, druga palcami w dol.
Wzburzony jegomość krzyczy:
– Szto eto takoje, szto eto?
– Co? – zapytuje malarz.
– No, no… te nogi.
– Które? Palcami w górę, czy palcami w dół?
– No… palcami w górę.
– Nadieżda Pawłowna Krupska – odpowiada malarz.
– A, a, a… te palcami w dół?
– Dzierżyński.
– Jak to Dzierżyński?!!! A gdzie Lenin??!!!
– Lenin na wakacjach.
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boya hotelowego:
– Pan sobie myśli że jak jestem ze wsi, to może mnie Pan wsadzić do tak małego pokoju?
– Ależ proszę Pani, jedziemy na razie windą.
Czarny humor Kawały o Księżach
Jezus idzie po polu marchewek , nagle się potknął … co zrobił ?
Zmarchwiwstał.
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach
-Kiedy facet mówi do rzeczy?
-Gdy otwiera szafę!
Kawały o Szkole Kawały o studentach
Egzamin ornitologiczny. Egzaminator podnosi zasłonkę z klatki ptaka tak, żeby było widać tylko nogi i każe studentowi określić co to za ptak. Student nie wie. Egzaminator mówi:
-Nazwisko.
A studencik kładzie się na podłodze i podnosi nogi do góry, żeby zza biurka było je widać:
-Niech pan zgadnie!