Pani zadała dzieciom temat wypracowania
Pani zadała dzieciom temat wypracowania:
„Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?”.
Wszystkie dzieci piszą, tylko Jasiu siedzi bezczynnie założywszy ręce.
– Czemu Jasiu nie piszesz?
– Czekam na sekretarkę.
Pani zadała dzieciom temat wypracowania:
„Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?”.
Wszystkie dzieci piszą, tylko Jasiu siedzi bezczynnie założywszy ręce.
– Czemu Jasiu nie piszesz?
– Czekam na sekretarkę.
Jak blondynka robi marmoladę?
Wyciska z pączków.
Kawały o Jasiu Kawały o Żonach
Jasiu mówi do Taty:
– Tato pójdziemy do cyrku
– Nie mam czasu – mówi Tata czytając gazetę
– Obiecałeś – wiesz podobno pokazują tam fajny numer naga kobieta jeździ na tygrysie.
– No dobrze pójdziemy, Tata dawno nie widział tygrysa.
Zima. Legowisko niedźwiedzi.
Mały niedźwiadek budzi starego siwego misia:
– Dziadku! Dziadku, opowiedz mi bajkę!
– Śpij! – mruczy dziadek – …nie czas na bajki…
– Ale dziadku! No to pokaż teatrzyk! Ja chcę teatrzyk! – krzyczy mały.
– No dooobrze… – sapie dziadek gramoląc się pod łóżko i wyciągając
stamtąd dwie ludzkie czaszki.
Wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
– Docencie Nowak, a co tak hałasuje w zaroślach?
– To na pewno świstaki, panie profesorze…
Syn milicjanta dostał dwóję z geografii, bo nie wiedział, gdzie leży Afryka.
Po powrocie do domu spytał ojca.
Ten zbił syna za zła ocenę i powiedział, że odpowie jutro.
Na drugi dzień pyta o to swojego przełożonego.
Ten drapie się po głowie i mówi:
– Musi być gdzieś niedaleko, bo u nas na warsztatach pracuje Murzyn i dojeżdża do roboty rowerem.
Pijany Baca ledwo wychodzi z knajpy.
Po chwili wpada w przepaść i zaczyna się modlić:
– Panie Boże, już nigdy nie będę pił, pozwól mi tylko spaść na coś miękkiego.
Baca rano budzi się na stogu siana, przeciąga się i mówi:
– Ale po pijaku człowiek głupoty gada.
Baca znalazł broszurkę, jak odzwyczaić się od jedzenia przez tydzień.
Pierwszego dnia miał zamiast posiłków pić po 1/2 szklanki wody. Drugiego po 1 szklance itd.
Siódmego dnia półprzytomny z głodu miał wykonać ostatnie polecenie – wysrać się.
Poszedł więc za chałupę, kucnął, natężył się i nic.
Siedzi, siedzi, aż nagle słyszy odgłosy jędzenia.
Patrzy, a tu mu d*pa się pasie!
Zaniepokojona pielęgniarka pyta się lekarza:
– Panie doktorze, zauważyłam że co dziesiątego noworodka bije pan mocno po głowie. Przecież to może zaszkodzić im na rozum…
– Robię to, bo ciągle słyszę, że w policji brakuje ludzi…
Mężczyzna mija na chodniku niezwykle piękną blondynkę.
Patrzy na nią pożądliwie, po czym podnosi wzrok do nieba i szepcze:
– Boże, czemuś stworzył tak atrakcyjne blondynki?
Nagle z nieba rozlega się głos:
– Żebyście mogli je kochać!
Mężczyzna jest lekko zaskoczony tak szybką odpowiedzią, jednak nie traci rezonu i pyta dalej:
– Ale czemuś stworzył je takimi głupimi?
– Żeby one mogły was kochać!
Na lekcji pani pyta się Jasia:
– Jasiu, a gdybym powiedziała jestem piękna, to jaki to będzie czas?
Jasiu na to:
– Zdecydowanie przeszły, proszę pani!
Jak nazywa się chiński weterynarz?
Zabi-jata mi-pupila.
– Jak gęsta jest mgła w Wąchocku?
– Tak gęsta, że krowa sołtysa się udusiła…